Avatar @Vernau

Izabela Vernau

@Vernau
Bibliotekarz
108 obserwujących. 68 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
108 obserwujących.
68 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.
niedziela, 27 września 2020

Kryminały z Wrocławia

Mieczysław Gorzka, ekonomista, prowadzący własną firmę, człowiek o szerokich i zróżnicowanych zainteresowaniach: piwowarstwo, astronomia, fizyka kwantowa, kosmologia, a także historia średniowieczna Wrocławia i Śląska, pisał książki już wcześniej. W 2019 roku zadebiutował w gatunku powieści kryminalnej, znakomitą trylogią z komisarzem Marcinem Zakrzewskim:

1.„Martwy sad”,
2. „Iluzja”,
3. „Totentanz”.
W powieści „Martwy sad” komisarz Marcin Zakrzewski – lat 42, dostaje nową sprawę do rozwiązania. W Szczepanowie, rodzinnej miejscowości komisarza, co cztery lata, pod koniec września, znikał chłopiec bez śladu. Pierwsze zaginięcie miało miejsce w 1947 roku, ostatnie w 2002 roku. Sprawa dotyczy bezpośrednio komisarza Zakrzewskiego, którego brat bliźniak zaginął w wieku 12 lat, w podobnych okolicznościach.

W rozwikłaniu tajemniczych zaginięć dzieci pomaga mu komisarz Paulina Czerny – koleżanka ze szkoły średniej. Oboje muszą się dowiedzieć, jaką tajemnicę skrywa „martwy sad” obok kościoła w Szczepanowie, w którym diabeł chodził na palcach. Połączy ich nie tylko wspólna praca, ale również gorący romans.

Mieczysław Gorzka powrócił z komisarzem Marcinem Zakrzewskim w nowej serii "Wściekłe psy":
 
1. "Polowanie na psy".
2. "Dziewięć"
 
Inny świetny autor, który wybrał Wrocław na miejsce swoich powieści kryminalnych to Paweł Pollak - tłumacz języka szwedzkiego. Zadebiutował bardzo udaną powieścią „Kanalia”, z jedynym w swoim rodzaju inspektorem Markowskim,

cyt.: „Zapalił papierosa i sięgnął po komórkę, żeby sprawdzić datę i dzień tygodnia. Środa. Do kąpieli trzy dni, teraz wystarczyło wyczyścić zęby i przemyć twarz, na którą starał się nie patrzeć w lustrze. Łysawa czaszka, siwa szczecina na podwójnym podbródku, fioletowy nos faceta, który za rok skończy pięćdziesiąt lat. Naciągnął spodnie, już za ciasne, bo brzuch ciągle rósł. Ze zwału ubrań na krześle wybrał w miarę niepomiętą koszulę. Obwąchał skarpetki. Jeszcze się nadawały. Najwyżej ten młody prokuratorek, wyperfumowany jak ciota, będzie się krzywił, gdy będą dokonywali oględzin zwłok. Jakby czasami ich smród nie zabijał skutecznie zapachu niezbyt świeżej koszuli.”
i młodym aspirantem Krzysztofem Lepką, który trafił do jego zespołu.

Paweł Pollak stworzył również udaną serię z komisarzem Markiem Przygodnym. Jest to mężczyzna po czterdziestce, zna się na literaturze i niedawno się rozwiódł po dwudziestu pięciu latach małżeństwa ze swoją licealną miłością. Stwierdził, że łączące ich uczucie wygasło i nie ma sensu być razem z przyzwyczajenia, czy strachu przed samotnością.

1. „Gdzie mól i rdza”,
2. „Zbyt krótkie szczęście”
3. "Przepustka do męskości"
 
Niewątpliwą popularnością wśród czytelników powieści kryminalnych, cieszy się zasłużenie powieść „Zwierz” Piotra Kościelnego.

Autor jest prywatnym detektywem i stworzył ciekawego głównego bohatera - komisarza Mikulskiego „Mikuna” z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Nie ma problemów z alkoholem, jak większość śledczych z polskich kryminałów, nie jest po rozwodzie. Ma żonę, którą kocha i razem zajmują się niepełnosprawnym synem. Podobnie, jak jego podwładni, są po prostu normalnymi policjantami prowadzącymi skomplikowane śledztwo. Świetnie został sportretowany naczelnik ich wydziału, na pewno niejeden policjant zna ten typ przełożonego. Doskonale została pokazana również praca kryminalnych.

I jeszcze jedna seria kryminalna, której akcja dzieje się we Wrocławiu, a autorem jest Błażej Przygodzki, pochodzący z tego miasta, scenarzysta, dziennikarz i pisarz:

1. „Z chirurgiczną precyzją”,
2. „Niech strawi cię płomień”.
 
Bohaterem jest komisarz Niedźwiecki z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, który nie bardzo pasuje do tego miejsca, cyt.:”Po ukończeniu szkoły oficerskiej (wtedy już musiał stosować preparaty wzmacniające cebulki i masować skórę głowy) rozpoczął pracę w pionie kryminalnym komendy wojewódzkiej. Na korytarzach szeptano, że zapału do tej roboty starczy mu na dwa lata i że pasuje tutaj jak pianista do orkiestry dętej. Trudno było nie zauważyć, że wdał się w matkę, która uczyła plastyki w liceum i była zdeklarowaną pacyfistką. Na zajęciach ze strzelania przyprawiał instruktorów o dreszcze, za to na malarstwie holenderskim znał się lepiej niż najlepsi fałszerze. Niektórzy nie wierzą, że jest oficerem policji, ma rude włosy, łysienie rekompensuje sobie rudą brodą, jeździ na skuterze, gra dobrze w tenisa”.

„Z chirurgiczną precyzją” to bardzo ciekawy thriller medyczny. „Niech strawi cię płomień” jest znacznie lepszy niż pierwsza część serii z komisarzem Niedźwieckim. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy.

Pisząc o wrocławskich kryminałach warto również wspomnieć o świetnym debiucie Bartłomieja Besiekirskiego;
 
"Jasnowidz"
 
Bardzo dojrzałe pióro i ciekawy pomysł autora na powieść sensacyjną. Joachim Grefer, zwany jasnowidzem, ze względu za swoje mentalne zdolności, prowadzi śledztwo w sprawie zaginionej żony znanego wrocławskiego prawnika. Pomaga mu w tym podkomisarz Adam Seweryn. 
Intrygująca zagadka kryminalna i zaskakujące zakończenie, to niewątpliwe atuty tej powieści.
 
 
 
 
× 5
Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · około 4 lata temu
W ogóle dużo kryminałów dzieje się na Śląskach Górnym i Dolnym. Krajewski pisał o Wrocławiu, Chmielarz o Gliwicach, u kogoś, nie pamiętam już kogo, był profiler Heinz z Katowic - czyżby to przez smog, było więcej nierozwiązanych zbrodni :-)?
× 1
@Vernau
@Vernau · około 4 lata temu
Polski rynek powieści kryminalnej ma się naprawdę świetnie, aż sama jestem czasem zaskoczona, jak mamy bardzo wielu ciekawych i różnorodnych twórców w tym gatunku.
Ale to wielka frajda dla nas czytelników, bo każdy może znaleźć coś dla siebie. I wbrew pozorom te najgłośniejsze nazwiska, często nie piszą najlepszych książek.
@Mackowy
@Mackowy · około 4 lata temu
To prawda, często właśnie kryminały mocno powiązane są z jakimś miejscem - miastem, czy regionem i też trochę w ten sposób pisarze starają się zachęcić czytelnika do lektury, jak choćby Śleboda Kuźmińskich, dziejący się w Zakopanym i okolicach.
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · około 4 lata temu
Warto wspomnieć Krzysztofa Koziołka i jego kryminały, których akcja rozgrywa się również na Dolnym Śląsku 💪
@Vernau
@Vernau · około 4 lata temu
Krzysztofa Koziołka umieściłam we wpisie Kryminały z Karkonoszy, dobrze pisze.
× 1

Archiwum