Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
177 obserwujących. 182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
177 obserwujących.
182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
niedziela, 3 lipca 2022

Kwiaty z cukru

"Jeśli wierzyć sondażom, których wyniki opublikowano w ostatnich latach, dwa miliony Francuzów marzy o wydaniu książki. Większość snuje jednak fantazje o powieści, której nigdy nie napiszą."
Na zastanawiająco prostej, ale jednocześnie przykuwającej uwagę czytelnika swoją innością okładce, pod tytułem: "Kwiaty z cukru", wydawca (a może sam autor) umieścił dopisek, że jest to "powieść nie całkiem kryminalna". Właśnie to jest od razu intrygujące, bo to znaczy, że jednak coś z kryminału powinno tu być. W tej książce znajdziemy różne elementy z kilku gatunków literackich, które autor sprawnie połączył w spójną całość. Jest to zupełnie innego typu literatura niż ta, z którą ostatnio miałam do czynienia. Mimo tego, że nie jest to komedia, to chwilami jest dość zabawna, czasem bardzo poważna, lecz zawiera pewien moment dreszczyku z wątkami kryminału. Po prostu bardzo dobrze i szybko się ją czyta, tym bardziej, że to tylko 200 stron.

"Na cokole również z cukru leżały trzy kwiaty o fantazyjnych kształtach, każdy mierzący trzydzieści centymetrów wysokości. Splecione płatki tworzyły finezyjne korony mieniące się tysiącami kryształków cukru jakby zostały zerwane mroźnym rankiem i zachowały na powierzchni drobinki szronu. Kwiaty rodem z baśni."
Violaine Lepage to znana paryska redaktorka, jest szefową w dużym wydawnictwie. Prowadzi dział prozy francuskiej. Przez ręce pracowników wydawnictwa codziennie przewija się mnóstwo złożonych powieści debiutanckich. Redaktorzy mają za zadanie znaleźć cos wyjątkowego, co można wydać bez zbyt wielu poprawek oraz co może przynieść sukces wydawniczy. Mimo bardzo wielu tekstów nie jest to proste zadanie.
Niespodziewanie wśród tysięcy tekstów, uwagę młodej recenzentki zwrócił tytuł "Kwiaty z cukru" oraz treść opowiadająca o morderstwach a właściwie to jakby egzekucji, zemście na kilku znanych mężczyznach. Co więcej, to opisane w książce zbrodnie faktycznie się wydarzyły..., a osoby Violaine zna te zamordowane osoby, nie może tylko sobie przypomnieć skąd.

"Mężczyźni ginęli dokładnie tak, jak zostało to opisane w książce. Nie wiem dlaczego, lecz nie ma to większego znaczenia.
Książka żyje własnym życiem.
Każda powieść jest aktem czarnej magii, paktem z diabłem."

Redakcją i samą książką zaczyna interesować się policja. Okazuje się jednak, że nie ma żadnego kontaktu z autorem, tylko adres mailowy. Umowa na wydanie książki została podpisana również listownie... . Jakby wydawnictwo miało zbyt mało problemów, to "Kwiaty z cukru" znalazły się wśród tytułów nominowanych do prestiżowej nagrody. Violaine wie, że jeżeli ta książka wygra, to wydawnictwo straci swoją pozycję, gdyż nawet nie znają tajemniczego autora wydanej książki i nie mają z nim żadnego kontaktu.

Można powiedzieć, że jest to książka o książce, o literaturze, o pisarzach (Marcel Proust) oraz o emocjach i o wielu innych sprawach.
Czekam na następne książki z serii "Collection NOUVELLE", chętnie i z przyjemnością je przeczytam.

Wydawnictwu NOWELA bardzo dziękuję za udostępniony mi egzemplarz.
 
× 15
Komentarze

Archiwum

2024

2023