Ja już dwa tygodnie jestem po operacji i wszystko byłoby dobrze gdyby nie zawitał do mnie covid... Męczymy się wspólnie, chociaż jemu jest chyba wygodnie w moim ciele, ja natomiast nie mam już siły, lecz powoli, małymi kroczkami chyba zbliżamy się do rozstania i ja się zaczynam trochę z tego cieszyć.
Dużo zdrowia i wizualizuj sobie, jak Covid ucieka z twojego organizmu. Dobre nastawienie psychiczne w czasie choroby, jest bardzo ważne! Dużo wirtualnego wsparcia 😊
Dziękuję Wam za miłe słowa! Wydawało mi się, że to już koniec, ale znowu moje płuca nie wytrzymują walki z tym wirusem. Już dziesiąty dzień jestem na antybiotykach, lecz może w końcu pokonam drania. Pozdrawiam.
Jak najwięcej zdrówka w takim razie! u mnie pomógł ten drugi antybiotyk podawany dożylnie ( w zaciszu domowym jedyne 300zŁ), ale przyznam, że o wiele lepiej już u mnie :)
