Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ja i pewny z moich chce", znaleziono 131

Zarówno ludzie jak zegarki pewnego dnia stają na zawsze.
- ROZDZIAŁ - MÓJ ŚLICZNY KUCYK.
Haniu, w moim wieku każdy człowiek już wie, że życiu są pewne tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć.
Z facetem można pogrywać tylko do pewnego momentu. Mieszkała w moim domu. Nie wolno wykopywać faceta z jego własnego pieprzonego domu!
Na zawsze pozostaniesz w moich myślach. Nigdy cię nie zapomnę. I jestem pewien, że i ty nigdy mnie nie zapomnisz, prawda?
„W mojej pracy nie mogę mieć wątpliwości. Tymczasem zawsze jestem ich pełen. Albowiem tylko jedno jest pewne: możliwości jest bez liku".
I czy ambicja jest rzeczywiście takim wielkim grzechem? Wojtyła był ambitny. Mój Boże, jaki on był pewny siebie, od samego początku!
Pewne historie działy się przed laty, nie miałem na nie żadnego wpływu ani bladego pojęcia, że mogły zaistnieć. Teraz wiedziałem, że to był mój problem...
Może to najgorsza decyzja mojego życia. Ale kiedyś pewien mądry człowiek rzekł, że żyje się "raz lepiej, raz gorzej, byle do przodu!".
Zawsze fascynowały mnie twarze mojej matki. Miała ich tak wiele, a ja co pewien czas odkrywałem nową. Tę znałem jednak doskonale.
Ludzie są zbyt zadufani i pewni siebie. Ale mieszkam z kotami przez większość mojego życia i wiem, że można zobaczyć i poczuć świat inaczej.
Pewnego dnia w wiosce pojawił się przejezdny. Usłyszałam, że szuka dziewczyn do pracy na Zachodzie. Zapłacił moim rodzicom trzynaście tysięcy hrywien.
- Ciekawe, co byś utraciła? - pyta.
- Gdybym cię poślubiła? - Staję nad nim, odpychając myśl, która kiełkuje w moim wnętrzu. - Pewnie zdrowy rozsądek.
Właściwie nie wiem, czego się spodziewałam przed przyjazdem do Los Angeles, ale jedno jest pewne: do głowy mi nie przyszło, że mój przyrodni brat okaże się szaleńcem.
Jednak pewne sprawy wyglądały tak źle, że nie mogłam ich nawet zapisać w moim dzienniku. Unikając ich utrwalenia, byłam w stanie wmówić sobie, że w ogóle nie miały miejsca.
Jestem tak samo w twoich rękach, jak ty jesteś w moich. Jestem tak samo zaniepokojony, choć pewnie nie tak odporny jak ty, i nie potrafię się odnaleźć w tej sytuacji.
Pewnych granic po prostu nie przekroczę. To nie leży w mojej naturze. Może to pewna forma miłości, tej rodzinnej? Jak między siostrą a bratem lub ojcem a córką. Miłości, której nie potrafili zaszczepić we mnie rodzice, a której tak brakowało mi przez całe życie.
- Zakładam, że nie masz żadnej wiadomości do przekazania.
- Pewnie. Powiedz Fuzzowi, żeby wziął coś długiego, twardego i ostrego i wbił ci w tyłek w moim imieniu.
Nie jestem w stanie obiektywnie ocenić, co jest prawdą. Mogę jedynie cierpliwie, dzień po dniu, żyć według pewnych poglądów i obserwować, jak będą się one sprawdzać w moim życiu.
- Zwykle mężczyźni szukają u kobiet tego, czego brakowało im w domu. Pewnie właśnie dlatego mój narzeczony wybrał najradośniejszą kobietę, jaką poznałam w życiu.
Jak­kol­wiek się ułoży mój pobyt na wy­spie, jedno było pewne – ciot­ka go­to­wa­ła jak bo­gi­ni. Ale kawę ro­bi­ła tak mocną, że moje przed­sion­ki za­mi­go­ta­ły z re­spek­tem.
Miałam tylko trzy lata, kiedy ojciec odbył ze mną pierwszy pełny stosunek. Przyszedł do mojego pokoju pewnej nocy i położył się w łóżku obok mnie.
W moich oczach pojawiła się ciemność. Wokół nastała noc. Podniosłam głowę. Gwiazdy pojawiły się na niebie i wtedy pomyślałam o zaklęciu. Czy byłam pewna tego, co robię? Nie.
Wiem, jak to jest, kiedy się ucieka przed jakąś niezręczną sytuacją. Przed oskarżycielskimi spojrzeniami i wytykającymi palcami. W moim przypadku niczego to nie zmieniło. Od pewnych rzeczy po prostu nie da się uciec.
Pamiętam równocześnie powiedzenie pewnej siostry zakonnej, która działała w katechezie za moich czasów dziecinnych, że smutny święty to żaden święty. Zawsze się na to wkurzałem: to co, już się smucić nie wolno?
"W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą , przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie"
Jestem pewien, że większość moich kolegów nieprędko zauważy, że odszedłem z pracy, a moi byli sąsiedzi - że się wyprowadziłem. Nikim nie zostałem. A dokładniej - zostałem nikim.
Wprowadziłem chaos do jej życia, a teraz moim zadaniem było sprawić, że poczuje się spokojna i pewna tego, co do niej czuję. Byłem zmęczony, po ludzku, po prostu zmęczony, ale nie miałem w planie odpuścić.
Najpiękniejszy dzień w życiu kobiety ma się stać początkiem mojego koszmaru. Nie wyobrażam sobie życia z facetem, którego nie znam, a w dodatku z mordercą. Pewnie gdy mu się znudzę, mnie także zabije z zimną krwią.
Nie jestem pewien, że chodzi mi o przekonanie Ciebie. :-)
Raczej jest to obrona mojego teistycznego światopoglądu -
poprzez wykazanie, że jest spójny (koherentny).
Przez to też chcę wykazać, że większość przesłanek
prowadzi do tego właśnie światopoglądu.
Jestem z nią złączony więzami, których nawet Bóg nie może zerwać. Kiedy pewnego dnia poczuje na policzku delikatny podmuch, to będzie mój oddech. A gdy w nocy chłodny wiatr wzburzy jej włosy, to będzie przechodził obok mój cień. - Z tą złowieszczą groźbą na ustach Cale odwrócił się przed siebie...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl