Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz doch", znaleziono 83

Dla głodującego człowieka piękny jest chleb.
Dla bezdomnego dach nad głową.
Dla pijaka wino.
Tylko ludzie którym nic nie brakuje, znajdują piękno w bryle kamienia.
Od chwili, gdy wyszła na korytarz, jej serce przyspieszyło. Było to dziwne uczucie. Zupełnie jakby zaraz miała stracić dech w piersi i zemdleć.
Po dotarciu do mieszkania, nie ściągając płaszcza, opadł na fotel. Czuł się kompletnie wypompowany. Myślał o tym, co by się stało, gdyby nie dał rady wspiąć się po rynnie na dach.
... można żyć z kimś pod jednym dachem dwadzieścia i więcej lat, a i tak nie uda się go dobrze poznać, bo każdy ma swoje tajemnice, którymi nie może się podzielić z innymi, nawet z najbliższymi. Nie może, nie chce albo nie potrafi.
... można żyć z kimś pod jednym dachem dwadzieścia i więcej lat, a i tak nie uda się go dobrze poznać, bo każdy ma swoje tajemnice, którymi nie może się podzielić z innymi, nawet z najbliższymi. Nie może, nie chce albo nie potrafi.
Mama zawsze mi mówiła, że najważniejsze w życiu jest to, żeby mieć co jeść, dach nad głową i choć jedną bliską osobę, która w razie potrzeby się o ciebie zatroszczy. Reszta to tylko błahostki.
Gdy człowieka spotyka nieszczęście, dopiero wtedy docenia wszystko, co ma. Posiadając dach nad głową, pełną lodówkę, kochającą rodzinę i zdrowie, mamy tak naprawdę wszystko. Czego więcej potrzebujemy do szczęścia?
Po latach życia z neurotyczką pod jednym dachem doskonale potrafię odczytywać emocje i intencje innych ludzi. Dzięki temu nauczyłam się jeszcze czegoś - że zawsze trzeba sięgać po swoje. Co należy do mnie, ma być w moich rękach.
Jeśli w chwili, gdy czytasz moje słowa, masz dach nad głową, nie jesteś głodna, masz się w co ubrać i jest przy tobie bodaj jedna osoba, do której możesz się uśmiechnąć, to wierz mi, że masz naprawdę wszystko.
Najpiękniejszy był jednak pałac monarchów argenckich, podług ujemnej architektury wzniesiony, gdyż budowniczowie nie chcieli stawiać granic ani wzrokowi, ani myśli, i była to budowla urojona, matematyczna, bez stropów, dachów czy ścian.
Jacek Bednarczyk miał wszystko, czego do szczęścia pozornie trzeba: zdrowie, pracę, mieszkanie, zonę, dziecko i psa. I teściową, która po tym, gdy odkryła w sobie żyłkę do hazardu, zmuszona była poprosić córkę o dach nad głową.
Tym właśnie jest rodzina, miejscem, gdzie dają ci dach nad głową i jedzenie w zamian za dzielenie z życia z garstką żywych i umarłych. Wszystkie rodziny trzymają zmarłych pod łóżkami, po prostu widzimy tylko naszych [...].
Większość czytelników gromadzi książki w swej bibliotece, a większość pisarzy umieszcza swą bibliotekę w swych książkach.
Wspólne wakacje, ferie czy przerwy świąteczne przypominały wytęsknioną, wyczekiwaną przejażdżkę na karuzeli - oślepiającej kolorami i światłem, ogłuszającej dźwiękami, zapierającej dech. A przynajmniej tak było, dopóki nie zaczęli dorastać...
Możesz żyć z kimś pod jednym dachem i być oddalonym od niego o tysiąc mil, a z kimś innym może cię dzielić daleki dystans, a tak naprawdę jesteś z nim tak blisko, jak gdyby był tuż obok ciebie.
Tata zacisnął ręce na kierownicy. „To chyba wiatr złamał gałąź na tej starej lipie, która rosła przy bramie, a ta spadła nam na dach” – powiedziała niepewnie mama, próbując uspokoić płaczącą Joasię.
Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikich ostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto.(Everett Ruess)
Regularnie przewijającym się scenariuszem jest dewastacja opustoszałego (często latami nieremontowanego) obiektu, który, pozbawiony ogrzewania i okien, zaczyna się walić; ostatnim elementem, który przeważa szalę jest zazwyczaj dziurawy dach, czasem zdarzają się tajemnicze pożary.
To, na co patrzysz to tylko chata. Dach i ułożone drewniane bele, a prawdziwy dom powinien być tutaj — Walon położył rękę na Gucka sercu. — Niby tak blisko, a jak czasami trudno do niego drogę odnaleźć.
Po tym, co przeszedłem, nauczyłem się już bać wszelkich kapłanów siedzących w kamiennych świątyniach i przywykłem, że do własnych amitrajskich bóstw modlę się w sercu, a do Stworzyciela wolę wołać wśród gór i lasów, które sam umieścił na świecie, niż pod dachem.
...mimo to otworzyła je i zatrzasnęła jeszcze raz, bo wszystkie mamy wierzą na słowo tylko wtedy, kiedy się im mówi, że stało się coś złego, na przykład że sięgając po masło orzechowe, rozsypało się torbę cukru albo wybiło szybę w oknie podczas próby przerzucenia kamienia nad dachem garażu.
Młody detektyw wysiada z kabrioletu MG. Auto mogłoby uchodzić za model w stylu vintage, ale byłby to eufemizm, bo w gruncie rzeczy jest wrakiem. Łuszczący się lakier, składany dach naprawiony taśmą klejącą, wgnieciony błotnik.
Duch się w każdym poniewiera,
że czasami dech zapiera;
tak by het gdzieś gnało, gnało,
tak by się nam serce śmiało
do ogromnych, wielkich rzeczy,
a tu pospolitość skrzeczy,
a tu pospolitość tłoczy,
włazi w usta, uszy, oczy;
Odkąd w poniedziałek rozpętała się burza z piorunami, od pięciu dni nie było ani chwili bez deszczu. Owszem, ulewa czasem słabła, czasem nawet przechodziła w mżawkę, ale po paru kwadransach deszcz ponownie się wzmagał i grube krople znów uderzały o dach.
Miłość (...) to jest... jednocześnie... szczęście zapierające dech i rozrywający ból. To pragnienie, by się od niego uwolnić i żeby w nim trwać po grób. To... coś tak ważnego, że sama stajesz się dla siebie nieważna. Liczy się tylko on. O niczym nie myślisz, nic innego nie czujesz. To uczucie cię przepełnia, wszystko jest nim i wszystko się do niego sprowadza.
Dom rodzinny Tekli był stary, ale dość przestronny, i mimo że prosił się o remont na kolanach, błagając o nowe podłogi, ściany i dach, był czysty, schludny i pełen uroku. Te ostatnie cechy zawdzięczał matce Tekli, która zajmowała się nim z taką samą miłością jak rodziną.
- Zawsze jak słyszę twoje rozmowy przez telefon, pojawia mi się w głowie zagadka. Jeśli płyniesz kajakiem dwa kilometry na godzinę i nagle stracisz koło, ile potrzebujesz miksu na naleśniki, żeby odbudować dach?
- Odpowiedź jest oczywista - (...) - Dwa banany i jabłko.
Życie przypomina dwie drogi biegnące w przeciwnych kierunkach. Jedną steruje uczucie, drugą rozum.
Być może postęp, który nazywamy cywilizacją, pozwala naszemu gatunkowi praktykować zło w skali, której świat nigdy wcześniej nie doświadczył. Na każdej z okolicznych wysp na grobach zmarłych dojrzewa cukier, którym słodzimy nasze potrawy. Niech Bóg się nad nami umiłuje. Czyż nie okazalibyśmy kolorowym więcej miłosierdzia, gdybyśmy popłynęli do Afryki i tam ich po prostu zjedli?
Przyczyną tego, że szatan stoi u mojego boku, jest to, iż świat, w którym żyjemy, to piekło i czyściec, które sami stworzyliśmy. Płonący w nich ogień podsycamy kłamstwami i żałosnym tańcem ludzkiej próżności.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl