Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz gabka", znaleziono 67

Silne babki nie płaczą przez palantów.
Dzielna babka. Głupia, jak nie wiem co, ale dzielna.
W bujanym fotelu (...) siedziała starsza pani, wyglądająca na jakieś sto dwadzieścia lat. No, może dziewięćdziesiąt. Albo pięćdziesiąt? Strasznie staro w każdym razie.
A co powiesz na trzy babcie? Taka letnia promocja - wszystkie trzy staruszki uśmiechnęły się do niego szeroko, a Wojtek nagle poczuł się tak, jakby w tym roku Gwiazdka przyszła w lipcu.
To, że je­steś jesz­cze za młody, żeby coś zro­zu­mieć, to nie zna­czy, że ktoś zwa­rio­wał. Widzę, że w ogóle was teraz w szko­łach nie uczą my­śle­nia. No do­brze, po­wiem wam. Każdy z nas jest jak takie jabł­ko. Do­pó­ki wszy­scy są dla nas mili, czu­je­my się pięk­ni, zdro­wi i jest nam do­brze. A każde wy­zwi­sko albo nie­mi­ła sy­tu­acja jest jak upusz­cze­nie jabł­ka i zo­sta­wia ślad. A potem trze­ba się na­pra­co­wać, żeby to na­pra­wić.
Wsa­dził nos w menu. – Ale naj­pierw go­lon­ka i piwo. I niedź­wiedź w adi­da­sach, bo bez tego wy­jazd się nie liczy. Będę go szu­kał choć­by cały dzień.
– Nie mu­sisz! O, tam cho­dzi! – Zuza wska­za­ła pal­cem chudą i nieco po­żół­kłą po­kra­kę, wy­ła­nia­ją­cą się wła­śnie zza rzędu stra­ga­nów. – Niedź­wiedź, po­zna­ję po bu­tach!
Nie ze wszystkiego zrobisz dżem czy tam konfiturę nawet, jeśli posłodzisz ile wlezie. I my też możemy pani Helenie słodzić, być mili, jak tylko się da, ale ten oset nadal gdzieś tam jest w środku.
Nic nie poradzisz.
Nie ma pomyłek.
Opuszczaj gatki,
Wystawiaj tyłek.
Przy kapliczkach zbierały się kobiety. Babki i wnuczki. Nie było matek.
Nicnierobienie to zbrodnia według babki i Celiny, ale ja czasami bardzo tego potrzebowałam.
Facet zmienia babki częściej niż ja gacie, ale nie wiem po co, bo wszystkie takie same.
Surowa twarz pani babki mogłaby odłupać farbę z niejednego obrazu.
Według niego babka musiała mieć takie cycki, żeby było co w złapać i jeszcze najlepiej, żeby się nie mieściło w łapie.
A z wróżami i jasnowidzami rzeczywiście na dwoje babka wróżyła. - Mają rację, chyba, że kompletnie jej nie mają.
Ludzie tak mają. Wydają, wydają, a potem nagle ciach i zaskoczenie, że się skończyło babce sranie.
Podrywam każdą babkę. Bo rzecz rozbija się o statystykę. Im więcej prób, tym więcej szans, prawda?
Ludzie nie są mili. Wykorzystują tylko siebie nawzajem. Nie ma prawdziwej miłości, prawdziwego współczucia, to tylko fasada i marketingowa gadka.
Trudno niewidomej kobiecie coś ukryć przed osobą widzącą. Ślepa Babka, chyba tak nazywa się ta gra dla dzieci.
Może nie kończyła kursów kucharskich i całą wiedzę kulinarną wyniosła z domu, z porad matki i babki, ale wiedziała, jak słodzić.
Ten twój Romeo i moja babka zgadali się, po czym podstępem ściągnęli mnie do jej apartamentu, ponieważ drań chciał się z tobą zobaczyć
Jabłonka, jak śmiała się babka, była w czorta uparta. Pchała się do życia, choć nie mogła się wydźwignąć z trawiącej ją choroby: pokurczone, koślawe gałęzie straszyły gruzłami, ale w co drugą jesień hojnie sypały koszami owoców. Zresztą babka z jabłonką to jakby się zmówiły, bo od kiedy odeszła, drzewko przestało rodzić, zamarło z żalu.
- Miłość i sraczka przychodzą znienacka - podsumowała Agata, cytując swoją babkę. - I każda z nich sprawia, że człowieka bolą wnętrzności.
Po raz pierwszy miałem żal do babki, bo nieświadomie i niechcący, w niewyczerpanej dobroci serca, odjęła mi złudę w zamian za niepowabną prawdę.
Kobieta, która stała przed nim w kolejce, pachniała jak jego babka. Zapach jej perfum: ciężki, słodkawy, egzotyczny, był jedyną miłą rzeczą z dzieciństwa, jaką pamiętał. Kilka razy wciągnął głęboko powietrze, żeby poczuć tę samą błogość, co kiedyś, ale gdy sobie przypomniał, z jakiego powodu babka zerwała z nim kontakt, aż zacisnął pięści ze złości.
- Mówi, że jesteś okrutny.
- Jestem pragmatyczny. Gdybym był okrutny, wygłosiłbym mowę pogrzebową nad jego grobem, zamiast wdawać się w tę rozmowę. Dlatego, Kuweiu, popłyniesz do Południowych Kolonii, a gdy sytuacja się uspokoi, popłyniesz sobie do Ravki, do domu babki Matthiasa albo gdziekolwiek zechcesz.
- Mojej babki w to nie mieszaj - odezwał się Matthias.
- Mogę ci przeszkodzić?
- Nie możesz, ale jesteś córką swojej matki i wnuczką swojej babki, więc przeszkodzisz i tak, no to co ja ci będę zabraniał.
Ale oczywiście książka zostanie uznana za ważną tylko pod warunkiem, że napisał ją facet, a jeżeli to babka, okrzykną ją bredniami z jakiegoś klubu książki.
Wytrzymała z tobą tyle czasu, więc jest twardą babką. Tylko rasowa, teksańska kobieta byłaby w stanie cię znosić. Ona jest stąd.
Wśród zabawy srebrny głosik płynie: Zostań z nami na zawsze Leninie... Lenin chustkę wyciąga z kieszeni. Ślepą babką pierwszy będzie Lenin.
"- Czy ten ich bóg naprawdę może się cieszyć z ofiar i pokłonów oddawanych pod przymusem? - zapytał Czestek, patrząc na babkę zatroskanymi oczyma. - Czy nie potrafi zajrzeć do ludzkich serc?"
© 2007 - 2025 nakanapie.pl