Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mama chcecie", znaleziono 47

-Będzie nam tu o wiele lepiej. Jeszcze pewnego dnia przyznasz mi rację.
-Chciałabym, żeby tak było, mamo. Naprawdę bym chciała.
Cała trudność polegała na tym, że z mamą nie dało się wygrać. Ona nie chciała niczego, a ja chciałam wszystkiego.
Muszę brać tabletki, by nie stać się taka jak mama. Nie chcę skrzywdzić Fasolki tak, jak skrzywdziłam Alyssę.
Miałabym się umawiać z Czarnym??? – zapytała tylko. „Chciałabym, mamo, właśnie, kurwa mać, chciałabym”. – Dlaczego nie? To taki miły, inteligentny młody człowiek. – NIE. – Dlaczego nie? – zdziwiła się matka. – Chcesz, mamo, dłuższą czy krótszą wersję? – Krótsza mi chyba wystarczy – matka chrząknęła znacząco. – Bo to dziwkarz, cynik i niestabilny emocjonalnie palant.
Chcę się zakochać. Chcę mieć to, co ty i mama. Kogoś, kto odda mi się w stu procentach. Będzie moim fundamentem i wsparciem. Kto będzie wspierać mnie w moich marzeniach. Chcę kochać i być kochana, tato.
Chciałem jednak, że mama choć trochę pamiętała równiez o mnie - swoim drugim dziecku, wypchniętym na świat przez tę samą nieświadomą macicę.
Odwiedził nas zresztą ostatnio, w towarzystwie mamy, dorosły człowiek z mamą, na ten widok chciałam szlochać, ale się jakoś udało wstrzymać.
Klaudia zawsze chciała być mamą. Marzyła o gromadce dzieci, o wyplataniu wianków dla córeczek i o graniu w piłkę z synami.
‘Bardzo chciałabym wiedzieć, dlaczego mama wybrała mi imię „Enola”, które czytane wspak daje angielskie słowo „alone”, czyli „sama”. Mama uwielbiała, i prawdopodobnie nadal uwielbia, anagramy i szyfry, więc musiała jej przyświecać jakaś myśl.’
Jeszcze nigdy nie byłam z żadnym chłopakiem. Mama śpi, z kim popadnie, i przez to ja mam jakąś barierę. Nie chcę być taka jak ona.
Choć mama nie chciała zostać kurą domową, uciekła spod topora i pod topór wpadła. Bo topór wszędzie znaleźć potrafi kurę.
Mama mówiła, że wykształcenie da mi głos. A ja chcę mieć głos. I nie tylko taki zwykły głos, chcę mieć głośny, mocny głos. Chcę wejść do pokoju i coby ludzie słyszeli mnie, jak nawet jeszcze nie otworzę ust.
Babcia jednak nie chciała synia oszukiwać. To dziwne, bo Mamę i ciocię zawsze oszukiwała. Kiedyś, jak były małe i przeszły na wegetarianizm, to babcia do kaszy gryczanej dodawała skwarki i mówiła im, że to biały ser. Mama od tamtej pory ma ograniczone zaufanie do babci.
Natychmiast zachodzi we mnie zmiana. Mama to potrafi. Raz wprawia mnie w dygot, raz koi moje nerwy. Ma taką moc. Chciałabym, aby częściej używała jej w ten drugi sposób.
Kręcę głową i odwracam się na drugi bok, plecami do siostry Ruth.
- Nie chcę, żeby Bóg występował w tej historii. Mama mówi, że Bóg jest potworem.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności,
Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew,
Pokazał mi zęby i wyssał krew.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Jestem już półżywa, nie mam siły stać.
Spotkałam Odmieńca, co urzekł mnie wielce,
Pokazał mi uśmiech i skradł moje serce.
"Dlatego nie chcę spać Choć mama goni to ja wiem Że mogę radę dać Mieć siłę na kolejny dzień Bajek nie czytaj, bo wszystkie bajki dobrze znam I ja bardzo boję się obudzić tam gdzie nie ma mnie" ~Enej - Nie chcę spać
Lila twierdzi, że gdyby mama chciała, byśmy jej nie słyszeli, po prostu zdjęłaby te kapcie, przecież nie jest głupia. Na pewno nie jest głupia, chociaż kiedyś wymknęło się jej: "O ja głupia, jak mogłam zapomnieć?!".
Rude włosy układały się w poskręcane strąki, ich przycięcie jeszcze pogarszało sprawę. Przylegały do czaszki niczym bluszcz i chciałem zapaść się ze wstydu pod ziemię. Miałem je po mamie, ale jej tylko dodawały uroku.
- Przeczytał wszystkie pięć tomów Harry'ego Pottera, bo powiedziałam, że nic nas nie łączy, a on chciał to zmienić.
Mama wytrzeszczyła oczy i opadła jej szczęka.
- Przeczytał twoją ulubioną sagę?
- Tak.
Ponoć chciała sobie zrobić kolczyk w nosie, ale mama Kasi powiedziała: "Po moim trupie!".
W związku z tym, że pani Karska była dość młodą kobietą, Anka będzie musiała długo na to czekać.
Przez większość czasu nie jest pewien, co ma myśleć albo czuć. Chciałby być większy, żeby zrozumieć, co to rozwód. Rozwód to brzydkie słowo i w ogóle go nie lubi. Rozwód smuci tatę i męczy mamę. Rozwód jest zły.
Miłość jest czymś strasznym - odpowiedziała mama spokojnie.
- Lecz o wiele gorsze jest zaprzeczenie miłości. Chcesz się męczyć i do końca zastanawiać, czy nie odeszłaś zbyt szybko, zbyt łatwo? Martwić się czy jeszcze kogoś w życiu pokochasz?
Moja mama uważa, że istnieją dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią być w centrum uwagi, i ci, którzy są zbyt nieśmiali, by chcieć się rzucać w oczy. Jej zdaniem należę do tej drugiej grupy, a powinnam do tej pierwszej.
- Tak sobie myślę - odpowiadam szeptem - że chciałabym, byś była ze mnie dumna. I ja chciałabym być dumna z siebie.
- Zawsze jestem z ciebie dumna - mówi mama, oplatając mnie ramionami - i ufam ci. Jedyną osobą, której oczekiwaniami powinnaś się przejmować, jesteś ty sama - stwierdza, po czym ujmuje moją dłoń i ją całuje.
Kochałam mamę i chciałam jej pomóc, ale jeśli przez tyle lat odrzucała wyciągniętą dłoń, nie mogłam ratować jej kosztem własnego życia. Nauczyłam się stawiać siebie na pierwszym miejscu i pilnowałam, zeby nigdy nie popełnić błędu, myśląc inaczej.
Dlaczego rodzice pozwolili mi tak utyć? Już w dzieciństwie. Byłem jedynakiem i na pewno chcieli jak najlepiej, ale niestety, zwłaszcza mama nie potrafiła mi niczego odmówić i zdecydowanie zbyt często ulegała moim nieustającym prośbom o słodycze i tłuste potrawy z fast foodów.
Czy wiesz, że morza i oceany, że rzeki i jeziora, że wszystkie wody opływające ziemię są ze sobą połączone i że jeżeli chcesz dotrzeć dokądkolwiek na świecie, możesz po prostu ruszyć przed siebie i trafisz tam, dokąd zmierzasz? Tak mi powiedziała mama. Tu kończy się świat. Tu zaczyna się podróż.
Mój ojciec mawia: "Nie będę z tobą chodził po sopockim deptaku, bo ty jesteś jak miś w Zakopanem. Wszyscy chcą sobie z tobą robić zdjęcie". A moja mama powtarza z kolei: "Będę z tobą wychodziła, jak mi kupisz nowy płaszczyk i buty". Interesiara.
No co?! Ulotna chwila?! Wielka miłość?! A może… - zmrużyła podejrzliwie oczy - … on cię zgwałcił? Nie wiem, jakim cudem udało mi się wtedy roześmiać. To przypuszczenie było tak absurdalne, że nie mogłam się powstrzymać. - A więc to prawda – mama opacznie zrozumiała moją reakcję. Była autentycznie przerażona. – Idę na milicję – już chciała mnie wyminąć i pójść po płaszcz, kiedy gwałtownie złapałam ją za rękę.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl