Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "plan musi a", znaleziono 63

Bez planu jesteś hazardzistą, a nie biznesmenem
Śmierć jest sztuką, pomyślał, a nie monetą przetargową do realizacji czyichś chorych planów.
"Dobrze jest mieć plan,wyznaczyć sobie cel,a potem do niego dążyć. Na tym polega życie..."
Jej dopracowany plan na życie zawsze obejmował małżeństwo, lecz nie było w nim niczego o byciu kochaną. Ponieważ miłość nadawała się do powieści, a nie do prawdziwego życia.
Część osób siedziała zawsze na swoich miejscach, w ustalonym towarzystwie. Inni, jak pan Henryk, raz tu, raz tam, bez planu. A najczęściej po prostu osobno.
Są dwa rodzaje planów.Pierwszy to plan ślepy. Służy właścicielowi i tylko jemu. Kilka kresek, które coś powiedzą temu, kto ukrywał, a dla obcego są czarną magią. Drugi rodzaj to plan mający doprowadzić do skarbu kogoś zaufanego. Musi zawierać komplet informacji pozwalających zlokalizować skrytkę.
Planowanie nie uchroni cię przed katastrofą. Zmiany są nieuniknione, a niepewność to mus. Jeśli obudowujesz się planami, tak że bez nich nie potrafisz funkcjonować, życie traci barwy.
Nie na tobie będę się mścił - nie taki mam plan. Tyran miażdży swoich niewolników, a oni przeciwko niemu nie powstaną, lecz gniotą tych, co są pod nimi.
Pozytywny obraz siebie nie tylko jest motorem aktywności, aspiracji i dążeń, a więc w dalszym planie także sukcesów. W sensie psychologicznym staje się tarczą ochronną przed pokusami autodestrukcji.
Jak patrzę na współczesnych facetów (...) -to aż robi mi się niedobrze. Zero ambicji, planów na życie, pracowitości, niczego. Kobiety ich utrzymują, wydzielają im kieszonkowe, a im to chyba pasuje.
Pewne wspomnienia są jak klej błyskawiczny, nie sposób się ich pozbyć. choćby nie wiem co. A czasami po prostu łatwiej jest o nich opowiedzieć niż z nimi walczyć, gdy uparcie cisną się na pierwszy plan.
Trzymaj przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej, tak? Kazałem jej zgrywać głupią. Powiedziałem, żeby stała się częścią ich życia, żeby zaprzyjaźniła się z jego ładną żoną, żeby siedziała cicho. A ja w tym czasie układałem plan.
Chwilę temu byliśmy jak batalion marines, a kiedy tylko pojawiły się jakieś pizze i lody, staliśmy się jak trzoda chlewna. Myślimy tylko o jedzeniu i piciu, a potem spaniu. Co się stało, pytam, z naszymi śmiałymi planami?
Wprowadziłem chaos do jej życia, a teraz moim zadaniem było sprawić, że poczuje się spokojna i pewna tego, co do niej czuję. Byłem zmęczony, po ludzku, po prostu zmęczony, ale nie miałem w planie odpuścić.
Ogólnie rzecz biorąc, psychopaci są zwykle porywczy, brakuje im samokontroli, a zbrodnie popełniają pod wpływem impulsu. Zdarzają się jednak wśród nich także osoby zdolne do układania szczegółowych i dopracowanych planów.
Synu, a skąd ja ci teraz wezmę czyste gacie na zmianę? Noclegu nie było w planach, nie zabraliśmy ze sobą niczego. A ja co prawda nosze w torebce wiele rzeczy, ale męskich gaci na zmianę akurat nie. Damskich zresztą też.
Jeszcze przed przeczytaniem scenariusza upewniała się, że może liczyć na osobną przyczepę i regularne posiłki. A że spóźniła się kilka razy na plan, mój Boże! Gdyby chciała odbijać kartę, wybrałaby pracę w fabryce.
- W swoim planie nie bierze pan pod uwagę Sosnowca- zauważył.
- A bo ja mam do Zagłębia taki stosunek jak Trump do Meksyku- żachnął się Szumnicki.- Najchętniej wybudowałbym mur na Brynicy, żeby trzymali się od nas z daleka.
Nie istnieje konkretny plan na życie. To właśnie jest w nim najlepsze. Ja wybieram, pan wybiera, wszyscy dokonujemy wyborów, one wywołują efekty skrzydeł motyla, a rezultatem jest albo cudowny balet, albo awangardowy multimedialny zamęt.
..matka Natura jest okrutną suką, a przemoc i zło stanowią integralną część jej planu, w świecie ewoluującym w stronę form coraz wyższych i bardziej złożonych nienawiść, agresja i wojna są motorami, a nie hamulcami owej ewolucji.
Gdyby nie miłość, bez której nie chciał żyć, nie znalazłby się tutaj. Gdyby nie wyruszył na pierwszą misję, Ewa pewnie nadal by żyła, a jego następna misja nie doszłaby do skutku. Co wtedy? Czy możliwe jest, by początek świata zależał od jego końca? ,,To pewnie Boski plan” – pomyślał. Boski plan, w którym dzięki uporowi i sile, jaką jest miłość, można zdziałać cuda. Chwycił naszyjnik, zaczął płakać. Płakał ze szczęścia.
Tak, taki był jego plan. Wycieczka w Pieniny, a konkretnie w Gorce, miała pomóc mamie oderwać się od problemów. To, że willa pry ulicy Perłowej była w finansowych tarapatach, od kilku tygodni spędzało sen z powiek Grażynie.
Uwolniła się od presji, od prób zadowalania mężczyzny, dla którego nigdy nie była wystarczająco dobra. Teraz nie musiała ani się poświęcać, ani rezygnować z własnych planów. Każdego dnia okazywało się, że jej decyzje mogą być dobre, że wie, co robić, że potrafi wiele, a jej marzenia są ważne i mogą się spełniać.
- W gruncie rzeczy mój plan polega na tym, żeby odkupić moją winę, zapraszając panią na kolację.
Jest zaskoczona. Instynktownie spogląda na lewą rękę Alexandre'a. A konkretnie na palec serdeczny. (...)
- Tak jestem żonaty- potwierdza Gomez.- Mówiłem, że chcę pójść do restauracji, a nie do hotelu.
W środku było ciepło, a w kominku palił się ogień. Zajął miejsce na kanapie, odstawił kule i przyjrzał się leżącej na blacie szachownicy. Raz jeszcze przeanalizował układ pionów. Nie ruszał ich od trzech dni, od czasu do czasu próbując rozszyfrować plan wnuka.
- Czy zrealizowałeś założony plan? - pytał sam siebie.
- Częściowo - odpowiedział sam sobie.
- Czy jesteś gotów powrócić, by znowu wyruszyć?
- Tym razem nie zrozumiałem ani nie doświadczyłem miłości. Do siebie i bliźniego. A było to moim głównym założeniem.
- Więc wracaj i zrealizuj swoje przeznaczenie.
- Przestudiowałem stertę ksiąg o wielkich, starożytnych wodzach! Niepokonanych, bezlitosnych - bez dwóch zdań wzorowanych na mojej osobie. Ale jest jedna rzecz, którą mieli, a której mi brakuje... to słoń bojowy.
- Tak...Ale...
-Coś ci się w moim planie nie podoba? Bronisz mi słonia?!
A zbrodnie doskonale zaplanowane często sypią jak domek z kart, bo albo coś w tych planach przeoczono, albo zaistniały nieprzewidziane okoliczności. Dlatego trudniejsze do wykrycia są często zabójstwa przypadkowe, spontanicznie, bez jasnych motywów. Tu jednak z pomocą przychodzą nowoczesne techniki identyfikacji i wykorzystywania śladów. Bo zostają one nawet tam, gdzie, wydaje się, że ich nie ma.
Mimo tego, że wprowadziłam się do Ciebie, moja jedna noga cały czas stała na zewnątrz, blokując drzwi przed zamknięciem, abym mogła w razie czego szybko wyjść. A ja już nie chcę wychodzić. Pewnie nigdy nie chciałam, ale nie byłabym sobą, gdybym nie miała planu ucieczki.
"On jest z Marią. Nie zgodziłam się na jego du ny plan, ponieważ uznałam, że to bez sensu. To ona miała dzielić z nim łóżko, dotykać go, kochać się z nim, a ja co? Miałam na to patrzeć? Żyć ze świadomością, że tak jest? Nawet nie wiesz, jak to cholernie boli, więc nie mów mi, że robię coś źle, bo mam pra wo do bycia szczęśliwą. Chociaż przez chwilę!"
© 2007 - 2025 nakanapie.pl