Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sedna swego", znaleziono 170

-Tak, Mordecai - odpowiedział po chwili ciszy. - Pragnę doznać czegoś w rodzaju ostatecznego przełomu. Wszak bowiem do tego zmierzam w swych naukowych dociekaniach. Do sedna tajemnic tego świata.
Człowiek jest uwikłany ze swojej natury. Pozbywając się jednych rzeczy, wikła się w inne.
Nigdy nie skarż się, jak ci jest żle. Nie opwoadaj ludziom swoich smutnych historii. O swoich bolączkach opowiedz jednej przyjacióce.
Założył jednak jedną ze swych masek, podniósł się z klęczek i wyciągnął do młodego dłoń.
Lecz kogo jedni zwą zdrajcą, inni wkrótce nazwać mogą swoim władcą.
Była jedną z tych kobiet czujących się świetnie same ze sobą. Szanowała swój czas i siebie.
Ale ona o wielkości swego rodu i szlachetności swego pochodzenia nie zapomina ani na jedną chwilę (...). I ma zasady - o ma! Nosi je przed sobą jak sztandar, jest w nie uzbrojona od stóp do głów.
W jednej chwili patrzył jej w oczy.
Mogę zrobić coś lepszego ze swoim życiem niż umrzeć.
W następnej już go nie było.
Jedną z największych plag, jakie niebo w swym gniewie może zesłać na ziemię, jest świętoszek na czele państwa.
Miłość nie miłość, musisz zachować swoją twarz. Nie wolno ci jej odwracać tylko do jednego człowieka!
Wpatrując się w te błyszczące drobiny, widziałam dziesiątki swoich odbić. Gorączkowo zastanawiałam się nad jedną istotną kwestią.
Jeśli chce pan dobrze wykonywać swoją pracę, to polecam skupić się na jednej rzeczy, tak jak ja. Wtedy nie przegapi pan absolutnie niczego.
W całym swoim życiu nie spotkałem ani jednej osoby, od której nie byłbym gorszy. Nigdy szczególnie się nad tym nie zastanawiałem ani mnie to nie dziwiło.
Co za obrzydliwa, chora epoka.[..] Co ludziom przeszkadza, że ktoś modli się po swojemu? Dlaczego jedni i drudzy wyrzynają się wzajemnie?
Odznaczasz się pan, jak mi się zdaje, jedną z nader rzadkich cnót, nieomylnością; ale ten, kto potrafi przyznać się do swoich błędów, nie jest moim zdaniem uboższy
Miał taki nawyk, chyba po ojcu, że po prostu szybko chodził. Była to jedna z niewielu cech, które go nie irytowały w swojej genetycznej spuściźnie.
Nie pamiętasz już nauk z Legii? O tym, że rozpoznanie jest najistotniejsze? - Poznaj swojego wroga? - wtrącił się Antek, przysiadając na oparciu jednego z foteli.
W swoim kostiumie wyglądała jak jedna z ikonicznych korporacyjnych karierowiczek, które niczym w mundurze każdego dnia wyruszają na bój z całym światem.
Szczęśliwie papieżom jednego odmówić nie można: potrafią przekonać mnóstwo osób do zmiany swoich przyzwyczajeń z pozornie całkowicie uznaniowych pobudek.
Mamy jeszcze jedną wspólną cechę. Ty i ja jesteśmy gotowi oddać życie za swój gatunek. Dlaczego, pytam? Ewolucja nie toleruje śmierci.
Każdy człowiek jest jedyny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Każdy jest niczym wielka księga, w której zapisano wyjątkową historię, bo tę jedną jedyną. Naszą.
Nie ma nic lepszego od szelestu suchych liści, chłodnego wiejskiego powietrza i świadomości, że właśnie odbwa ię podróż z jednego momentu swojego życia do następnego.
Różniłyśmy się charakterologicznie tak bardzo, jak każde inne siostry będące w podobnym wieku, ale miałyśmy jedną cechę wspólną. Obydwie dawałyśmy popalić swoim facetom.
Wielokrotnie zastanawiałam się, ile razy mijamy się obojętnie na ulicy, nawet nie wiedząc o swoim istnieniu, zanim nasze ścieżki życia połączą się w jedną.
Z radością dostrzegam ducha walki w naszym narodzie. Wszyscy pragną tylko jednego - stanąć w jednym szeregu i całą swoją mocą przeciwstawić się nieprzyjacielowi.
Żyłeś sobie kiedyś swoim życiem, w swojej rzeczywistości i nagle stało się coś, co rozerwało twój świat na pół? Coś zobaczyłeś albo usłyszałeś i w jednej chwili to, kim byłeś, wszystko, co robiłeś, rozprysło się na tysiąc odłamków brutalnej, gorzkiej rzeczywistości?
Ciekawe, że ten sam człowiek, którego natura jest w swojej istocie tak podobna i niezmienna, wytwarza pod różnymi szerokościami tak sprzeczne obyczaje. Bo w jednych cywilizacjach ambicją mężczyzny jest twarz swojej kobiety jak najbardziej odsłonić, a w innych jak najbardziej zakryć.
Fascynowała ją jego osobowość. Przypominał mieszaninę wody z ogniem. Potrafił być w jednej chwili chłodny jak stal, by zaraz potem zarażać ją swoim ognistym temperamentem.
Godzinami możemy siedzieć tylko i trzymać się za ręce. Czasami zerkam na jej dłoń, jest taka łagodna i piękna. Przyglądam się też swojej, na przykład jednemu palcowi, albo tylko paznokciowi.
-Przepraszam- odezwała się do niego Agnes.
Efekt okazał się zaskakujący. Młody człowiek odwrócił się, zaczepił jedną nogą o drugą i upadł na swoją miotłę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl