Jak się kupuje po jednej, dwóch knigach na raz, to nie czuć.
@Fenrir - masz rację, mnie jednak zadowala kupowanie jednej czy dwóch książek :-)
I to jeszcze z UW, ale kurcze ja mam zakaz kupowania książek, a już ostatnio kupiłam jedną.
Kupuję książki, ale dla wnuczki, dla siebie tylko jedną o której ostatnio przypomniała mnie świetna jej recenzja.
@ Fredkowski, czosnek kupuje się na główki, jak weźmiesz jedną to się nie zawali.
@ Mery, pewnie, tylko że po doliczeniu kosztów przesyłki do ksiązki wychodzi już wcale nie tak tanio.Chyba że się hurtem kupuje u jednej osoby.
Zysk wydawnictwa z jednej sprzedanej książki to ok. 10% jej wartości, a za coś muszą kolejne tytuły kupować.
Przez bardzo długi czas kupowałam książki - nieomalże codziennie jedną.
Jak na razie kupiłem jedną książkę i jestem zadowolony ;) Polecam każdemu.
kupuje.. mam jedna wade/zalete.. wchodze do ksiegarnii i praktycznie nie zdarza mi sie wyjsc bez zakupionej ksiazki... ;] a ode mnie pozyczaja ludzie....
Powiem Wam szczerze, że jestem zaskoczona tym ile osób kupuje w empiku... bo to przecież nie jest tania księgarnia.
Kupiłam na olxie, a pani miała i te, bo jednej się nie opłaci kupować:
A to tanie kupowanie.
różnie, ja zawsze szukam w kilku księgarniach i porównuję ceny, kupuję oczywiście gdzie taniej, nieraz się zdarza że nie kupię w miesiącu ani jednej k...
A ja mojej mamie kosmetyków nie kupuję z jednego prostego powodu.
Ja zazwyczaj nie kupuję po kilka książek na raz ze względu na ograniczony budżet, także jedna książka na miesiąc, dwa, ewentualnie trzy musi mi wystar...
Czasem są w sam raz, a czasem aż człowieka szok ogarnia.Ale rzadko kupuję w księgarniach.
Ja proszę zazwyczaj "Kup mi proszę tego Pilcha, bo go jeszcze nie mam", zresztą wszyscy wiedzą, że mi w pierwszej kolejności kupować Pilcha.
Jeśli chodzi o mnie, to korzystam głównie z wyprzedaży, kupuję też używane książki, oczywiście chodzę do biblioteki (zresztą z jedną współpracuję).
Poszłam oddać książki do biblioteki i oczywiście przyniosłam 2 po złotówce, a później w dziwnym sklepie jedną po 2 zlote.
Nie lubię kupować kota w worku a w mojej bibliotece jest tylko jedna pozycja. na którą jeszcze trochę sobie poczekam
Grubsze są droższe więc więcej na jednej zarabia autor i wydawca.
Kiedyś tylko i wyłącznie kupowałam książki - w liceum ani jednej lektury nie wypożyczyłam, wszystkie za to stoją u mnie dumnie na półce.
Kupuję jedną lub dwie książki co 2-3 miesiące.
Uwielbiam kupować książki, widzę jakąś ciekawą to muszę ją mieć.
Cóż ja dostałam tylko jedną w tym roku książkę.
Myślę, że takie rozwiązanie zachęciłoby ludzi z jednej strony do kupowania tutaj książek, a z drugiej wzrosłaby szansa dla sprzedających :)
IMHO prawda jest jedna.
Dlatego dzielnie postanowiłam, że nie kupuję książek do końca roku.
1) Nie, posiadam tylko jedną starą encyklopedię PWN. 2) Tak, korzystam z internetowych, słownik angielsko-polski. 3) Najmilej wspominam książki Beat...