Wyszukiwarka
90% wszystkich swoich książek kupiłem na allegro, tych niefajnych pozbyłem się tą samą drogą.
Ja pływać lubię, ale muszę przyznać, że też mam napady lenistwa i mi się nie chcę :) Nam takie coś z tymi latami wymyślili również na Dzień Wiosny, a...
(w latach przestępnych 303.) dzień w kalendarzu gregoriańskim.
Ja uwielbiam chodzić do bibliotek, a każdą taką wyprawę traktuję lepiej niż wyjście na zakupy z pełnym portfelem.
Eloł, droga Mireni.
Dzisiaj jest środa, 3 sierpnia. 215.
Zwłaszcza razi mnie to, gdyż ja sama nie zakładałam go pod tym kątem, a zwyczajnie dlatego, że uwielbiam pisać - i nie tylko recenzje, bo już kilka bl...
Najpopularniejsza polska autorka powieści kryminalnych, po niemal 10 latach przerwy, prezentuje kolejną część uwielbianej przez czytelników (i wyczeki...
Najbardziej na tym procederze cierpi kieszeń książkowego czytacza, który płacąc za produkt pełnowartościowy otrzymał zwykły bubel a także sama książka...
Wreszcie po tylu latach zbierania po dupie, karta się odwróciła.
(w latach przestępnych 289.) dzień w kalendarzu gregoriańskim.
A może wpadła Wam w ręce nowość godna polecenia?
A kiedy takie rzeczy się dzieją, to musi w tym maczać palce kobieta.
A Wam z czym kojarzy się Dziki Zachód?
Nie, nie żałuję swojej drogi życiowej.
"Ołowiany świt" Gołkowskiego - Zona made in Poland a ściślej made in Sochaczew gdzie mam przyjemność mieszkać.
Po zakończeniu współpracy z Rozgłośnią Harcerską następnym przedsięwzięciem Owsiaka była audycja "Brum" prowadzona przez niego w latach 1991-1994 na f...
Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
Wiele jednak przepadło bez wieści, a ich losy pozostają do dzisiaj nierozwiązaną tajemnicą.
Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie.
– Raso, moja droga, czy aż tak bardzo boisz się starości?
W dzieciństwie uczył się grać na fortepianie w szkole muzycznej, a gdy miał 13 lat wyjechał z rodziną na rok do Anglii.
istnieje tylko w mej głowie, a poniższa opinia jest intencjonalną impresją z obserwacji portalu lubimyczytac.pl (LC) sprowokowaną jesiennymi zmianami....
– A…!
Pomysły przychodzą same, a my nie kontrolujemy tego do końca.
Zostają oni wystrzeleni z ogromnej armaty, trafiając na powierzchnię ziemskiego satelity, a dokładniej w jego oko.
