@molik14- Także zadaję sobie to pytanie, bo czy można oceniać książki, których się nie czytało?
Polskie tabloidy nie mówią tego co ja sobie oglądam w niemieckich wiadomościach.
Polski był łatwy, wyłączając rozprawkę, która dla mnie była przeciętna.
Mam pytanie dotyczące Pani oceny polskiego nurtu fantastyki, tzn. czy ma Pani jakiś ulubionych autorów, czy ocenia Pani wysoko naszą rodzimą twórczość...
I jak go oceniasz?
Stowarzyszenie Przyjaciół Książki dla Młodych przy Polskiej Sekcji IBBY nominowało wydane przez Egmont Polska w serii Trylogia czasu „Czerwień Rubinu”...
Właściwie, mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale z drugiej strony jako konsument, który ma zamiar zakupić towar - książkę - nie znając je...
Ciężko było, bo wtedy polską fantastykę znów, po latach wydawania niemal wyłącznie tłumaczeń ze Stanów, dopiero dwa wydawnictwa zaczynały publikować.
Ja często też trafiam na opinie blogerów o polskiej literaturze, że po prostu jej nie lubią i już, bez uzasadnienia.
Jak podaje słownik języka polskiego opinia to: 1.
Aczkolwiek coś w tym jest czytając polskich autorów w miejscach publicznych jesteśmy oceniani.
Fajnie jest dostawać egzemplarze, ale nie fajnie jak trafiają się książki do bani, a tym bardziej polskich autorów.
Bądźmy szczerzy, lektury narzucane uczniom przez polskie szkolnictwo nie napawają chęcią do sięgania po więcej.
Spoko, jego sprawa, nie Tobie to oceniać) - jest internetowym odpowiednikiem ,,głosowania portfelem''.
Waldemar Pawlak - (ur. 5 września 1959 r. w Modelu) – polski polityk, poseł na Sejm nieprzerwanie od 1989, sołtys Polskiego Stronnictwa Ludowego, dwuk...
Teraz, jak mam już doświadczenie, te ryzyka są mniejsze, jestem w stanie je ocenić.
Niestety zgadzam się z Wami w kwestii naszego polskiego szkolnictwa.
Bo to nie polskie się nad książką zachwycać i doceniać jego pracę :) Przecież trzeba narzekać!
Andrzej "AS'' Sapkowski słusznie zwany asem polskiej fantastyki.
A raczej kiedy będzie można sięgnąć po polskie wydanie?
Początkowo zamierzałam wybrać profil humanistyczny, bo jestem dobra z polskiego, bardzo go lubię itd., jednakże decyduję się ostatecznie na mat-geo-an...