Siła honoru. Syndykat

"Siła honoru. Syndykat" duetu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej oraz Anny Szafrańskiej to przyjemny i lekki romans mafijny, który czyta się błyskawicznie i z uśmiechem na twarzy.
Jak to bywa w tego typu literaturze, znajdziemy tutaj mocny i wulgarny język, liczne sceny seksu, ociekające pożądaniem, brutalne sceny przemocy. Jeżeli komuś to nie odpowiada, to nie będzie czerpał przyjemność z lektury.
Fabuła przewidywalna, lecz nadal ciekawa i wywołująca ekscytację. Oczywiście jest to zasługa charyzmatycznych bohaterów- seksownych, inteligentnych, ambitnych i silnych. Z takimi aż chce się spędzać czas, wspierając ich, przeżywając ich emocje i drżeć, gdy grozi im niebezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o czarne charaktery to aż krew mi się w żyłach gotowała, bo czuli się oni bezkarni, okazując się potworami. Potworami, którzy nikogo nie szanują, bo dla nich liczy się tylko sukces, osobiste korzyści i pieniądze.
Akcja adekwatna do sytuacji- tam gdzie trzeba jest dynamika i adrenaliną, a w innym miejscu relaks i względny spokój.
Całość bardzo dobra, wciągająca i pełna emocji, tak więc czas nad nią spędzony uważam za jak najbardziej udany. I już zabieram się za część następną.

No to rzuciłam się na głęboką wodę, dokonałam próby wyjścia z mojego czytelniczego komfortu i zmierzenia się z gatunkiem, którego prawie nie znam. Po pierwsze romans - on kocha ją, ona jego, mnóstwo przeciwności losu, trochę seksu, ale na pewno skończy się happy endem. Moje jedyne doświadczenie w tej materii to „50 twarzy Greya”, z którym zdecydowanie było mi nie po drodze. Po drugie książka o gangsterach. To będą strzelaniny, haracze, nielegalne interesy, mnóstwo brutalności i jakiś główny mafioso. Tu na koncie mam tylko „Ojca chrzestnego", skądinąd świetnego, ale nie na tyle, bym po literaturę mafijną sięgnęła kolejny raz. Zmierzyłam się więc z „Siłą honoru”, przeczytałam, mam bardzo mieszane uczucia, nie moja to bajka, ale nie było tak źle.

Kalina i Gabriel. Pomysł na romans jest wprawdzie prosty, perypetie kochanków przewidywalne, ale bohaterowie charakterni i krwiści, o zaskakującej przeszłości. Każde z nich jest nieźle życiowo pokiereszowane, ma swoje koszmary i toksyczne rodzinne doświadczenia, w tym zakresie można im tylko współczuć. Więc żeby sprawiedliwości stało się zadość, kibicowałam im jako parze i każdemu z osobna i życzyłam wszystkiego dobrego. Sceneria, w której rozkwita miłość dosyć oryginalna, a chemia między kochankami podkręca temperaturę. Szkoda tylko, że zakończenie tego wątku jest łatwe do przewidzenia, a sceny erotyczne, których jest niemało, nie mają klasy, wywołują raczej zażenowanie i rozbawienie.

Wątek gangstersko - mafijny....

"Siła honoru" - Linda Szańska

Czapki z głów - ta książka jest genialna! 🤩 🤩 🤩

Od jakiegoś czasu wiedziałam, że Linda Szańska to pseudonim i kryją się za nim Agnieszka Lingas-Łoniewska i Anna Szafrańska. Jednakże z lekturą "Siły honoru" postanowiłam poczekać aż do pojawienia się tomu drugiego - "Siły przetrwania". Chciałam przeczytać dwa tomy jeden po drugim.
Wiedziałam, że powinnam się spodziewać bardzo dobrej książki - przeczytałam wszystkie książki p. Agnieszki. Rzeczywistość przerosła moje najśmielsze oczekiwania! Ta książka jest po prostu genialna! 🤩 Niesamowicie trzyma w napięciu i zapewnia ogrom emocji. Zarwałam dla niej całą noc. Czytałam ją z Empik Go do 5:30, a i tak nie udało mi się skończyć czytać. Dzisiaj nadrobiłam i jak tylko skończyłam, to wiedziałam, że nie wytrzymam do premiery kolejnego tomu w formie e-book na Empik Go. Pojechałam odrazu do Empiku i udało mi się kupić obydwa tomy! Siły przetrwania była tylko jedna sztuka, więc tym bardziej się cieszę i już wiem, że to będzie kolejna nieprzespana noc! 😈
.
Ps. Do takich książek pewien być dodawany voucher na masaż relaksacyjny - za te wszystkie nerwy i emocje, których tutaj nie brakuje! 😉😃
.
GORĄCO POLECAM!!! 🤩🥰😈

Anioł 😇😇

Poznajemy Kalinę tancerkę która jest córką posła. Przed wielkim wystapem wpada na mężczyznę. Jedno spojrzenie i jeden dotyk wystarcza by nie moc przestać o sobie myśleć.

Gabriel proponuje od razu dziewczynie spotkanie... Ale ona go wystawiła.. Telefon jaki otrzymała sprawiła że to jej najgorszy dzień w życiu.

Kalina ucieka od swojego dawnego życia. I trafia prosto w miasto Anioła. Gabriel ma ją na wyciągnięcie ręki.

A miłość będzie mieszała się Zemstą bo dziewczyna to córka największego wroga.

No ja jestem zakochana co tutaj się działo. Ajj miałam ciarki na ciele.
Namiętność jaka wydobywała się z tej histoii to marzenie które dziewczyny nam zapewnily.
Było mafii dużo, dużo.
Były problemy, tajemnice.
Miłość tutaj okazała się być piękna, nic nie dzieje się od razu. Mimo że mamy na dzień dobry przyciąganie to bohaterka od tego ucieka. Mamy wrogów i konkurencję. Ja dostałam wszystko czego oczekuje od książki. Oderwać się nie mogłam czytając.
Ból, smutek, rozpacz, strach oraz miłość, śmiech, radości. Książka zdecydowanie dla miłośniczek romansów mafijnych. W bohaterze jestem zakochana ❤️

To moje kolejne spotkanie z tą autorką. Książka świetnie napisana. Tematyka choć nie łatwa, to mimo wszystko lekka w czytaniu. Dialogi... cóż..mistrzostwo świata. Naprawdę można się pośmiać 😁. Z całego serca polecam!