“- Nie można tak zostawiać otwartego sklepu bez nadzoru. ”
“Może miłość to nic odkrywczego. Może to coś tak codziennego, jak powietrze, którym oddychamy, czy poranna wyprawa do sklepu po bułki.”
“- Nie interesują mnie benefity tego sklepu, chyba że można by było wygrać przystojnego ekspedienta.
- Przekaże mu - odpowiedziałem ”
“Rodzice wielu moich znajomych często nie mieli zbyt dużo czasu na kontrolowanie tego, co robią ich dzieci. Ojcowie dzielili go między gospodarstwo a stanie pod sklepem. Matki między gospodarstwo a czekanie na mężów wracających spod sklepu.”
“... ludzie często odczuwają potrzebę, by pokazać się przechodniom z innej strony - tak jakby siedzieli w witrynie sklepu...”
“Jakub z Semenem też postanowili pozwiedzać. Niestety, sklepu monopolowego najwyraźniej tu nie było. – Co za kraj popierdolony! – wybuchnął wreszcie egzorcysta.”
“Może nie wiedziała jak to jest mieć dziecko, i gdybym była parą butów, odniosłaby mnie do sklepu i zażądała zwrotu pieniędzy, tłumacząc, że nie pasują.”
“Internet jest gigantycznym sklepem prowadzonym przez zbrodniarzy. Znaleźć w nim można wszystko; broń, narkotyki, dziewczyny, dzieci, absolutnie wszystko. To tylko kwestia cierpliwości i środków. ”
“Bezinteresowne poczucie honoru nie jest przywilejem żadnej kasty i może zakwitnąć tak samo na wyżynach pałacu, jak i w nędznym mieszkanku nad sklepem z warzywami.”
“Po chwili rozległo się zgrzytanie ryglów, szczękanie sztab i do sklepu wszedł dzień, jedyny gość, który nigdy nie zawodzi kupca.”
“nie można się całkowicie uwolnić od człowieka współczesnego. Życie zmusza nas do obcowania zarówno z rzeźnikiem, jak i z piekarzem, mleczarzem oraz sprzedawcą ze sklepu z warzywami.”
“Klienci, wchodząc do sklepu, spodziewają się z reguły, że są bacznie obserwowani przez sprzedawcę. Jednak kradzieże - te celowe i te nieumyślne - zdarzają się częściej, niż można by przypuszczać. ”
“Przewala się ten tłum, w jedną i w drugą stronę. Każdego dnia. Ciągną te siaty z zakupami. Biedota. Kto to wszystko zje? Skoro wszyscy są w tym kraju tacy biedni, to kto to wszystko, do cholery, kupuje? A inni tylko od sklepu do sklepu. Popatrzeć, pomacać, pogrymasić, skoro targować się nie da. Kto w tym kraju pracuje, co, jeżeli w biały dzień w sklepie są takie tłumy? ”
“Wkrótce po tym przestała chodzić do szkoły
bo nie było już hrabiowskiego wsparcia Za to zdążyła zjeść banany z niemieckiego sklepu
były mdłe jak współczucie po stracie ojca.”
“Mamy kilka pokoleń mężczyzn, którzy zachowują się jakby weszli w relacje damsko-męskie jak do sklepu z cukierkami. Wydaje im się, że mogą nas sobie wziąć jak landrynki. Że po to jesteśmy. ”
“Turyści rozleźli się po miasteczku. Jakub z Semenem też postanowili pozwiedzać. Niestety, sklepu monopolowego najwyraźniej tu nie było.
- Co za kraj popierdolony! - wybuchnął wreszcie egzorcysta.”
“O naszym drogim kierowniku dobrodzieju nie na darmo mówią, że gdyby ktoś gdzieś płacił za gówno, natychmiast rozdałby pracownikom wiaderka i na śrdoku sklepu ustawił wagę.”
“Policjanci zamieszani byli w wiele interesów ciemniejszych niż handel armijnymi skórami. Paserstwo. Krycie złodziei. Haracze od wesołych domków, właścicieli sklepów i kamienic, nawet zmuszanie do nierządu.”
“Ida natychmiast zasadziła się na króla parkietu i choć kandydatki do pląsów z nim czekały w ogonku niemal tak długim jak do sklepu, gdy rzucili papier toaletowy, nie dopuściła do niego żadnej konkurentki.”
“Pierwszy buch dnia jest jak przyjaciel z dzieciństwa, jak pierwsza miłość, jak reklama życia. Bo to coś innego niż samo życie, które jest czymś takim, co gdybyś mógł, dawno już zwróciłbyś do sklepu.”
“Niejaki pan Aleksander Głowacki, znany w świecie pisarskim jako Bolesław Prus, zachodził często do sklepu i pijalni Wedlów, a wszem wobec było wiadomo, ze ma coś wspólnego z Ignacym i Stachem. ”
“Pierwszy buch dnia jest jak przyjaciel z dzieciństwa, jak pierwsza miłość, jak reklama życia. Bo to coś innego niż samo życie, które jest czymś takim, co gdybyś mógł, dawno już zwróciłbyś do sklepu.”
“Biuściasta matrona z koszykiem, z którego wystawały pory, natka pietruszki i główka sałaty, wyłoniła się ze sklepu z przejętą miną.
Nigdy, przenigdy nie lekceważcie tłustych bab z koszykami.”
“Widziałaś tych pod sklepem, co jeden to kawaler!
– Im by się bardziej mydło przydało niż żona – mruknęła z obrzydzeniem Dagmara,
przypominając sobie kwiat utopieckiej młodzieży, cuchnący tygodniowym piwem i rocznymi skarpetkami.”
“Blask latarni rozpraszał mrok, witryny sklepów zapraszały do wizyty następnego dnia, więc można było mieć nadzieję, że następny dzień wstanie, jeśli tylko Kruk okaże się dostatecznie twardy, aby tego doczekać.”
“- Bez sensu - stwierdziła Linda w drodze do sklepu. - Zwykle mamy więcej butelek.
- No to nie moja wina - odparłam.
- Czyja to wina? - zapytała.
- Nie wiem. Pewnie premiera.
- Dlaczego premiera?
- Linda, wszystko jest winą premiera.”
“Na deptaku nie było żywej duszy. Świąteczne girlandy wiszące w poprzek ulicy pomiędzy oświetlonymi witrynami sklepów powiewały na silnym wietrze. Jego podmuchy przewróciły choinkę, ale lampki nadal świeciły się w ciemności.”
“Bezbarwna miejscowość, w której zamieszkał, zawieszona w pół drogi między biedą i nijakością, nie oferowała niczego więcej poza ciasną kawalerką na wynajem, sklepem spożywczo-monopolowym i barem, który przypominał mordownię w starym stylu.”
“Przy domkach krzątali się ich właściciele, pracowicie grabiąc swoje posesje i malując nadwerężone zimą płoty. "Płociki", jak mawiali w Wielkopolsce, gdzie do sklepów wchodziło się "po schódkach", w niedzielę chodziło się do "kościółka", konie były "konikami", a czasem nawet "koniczkami".”
“Nie mierzy się wartości matki miarą jedzenia, choć ona uważa, że pierogami ze sklepu wychowam degenerata. Tylko własnoręcznie ugniecione ciasto da szczęście dziecku, a matce satysfakcję z należycie wypełnionego obowiązku. Ble, ble, ble, głupie gadanie.”