w takim razie dłuższa przerwa, jestem pewna że kiedyś wrócisz do nałogowego czytania :)
W takim razie robię sobie chwilową przerwę od mapki na jutrzejszą kartkówkę z geografii i idę czytać Twoją recenzję. :) A tak w ogóle to co tam u Was...
a ja poległam z Nostrodamusbo na czytniku mi psuje plik a na laptopie nie lubię czytać, może kiedyś dokończę... a teraz więcej gram w gre i tylko skub...
Oczywiście, czytanie 'tradycyjnych' książek jest może lepsze - ze względu na wzrok.
Od wielu lat nie umiem czytać jednej książki na raz :) U mnie, zależnie od tematyki, od dwóch do szesciu na raz :) Ale to chyba pochodna studiów, gdzi...
Co prawda ostatnio częściej na książkoville, ale ostatnio zrobiłam sobie taką krótką, niezapowiedzianą przerwę od blogów rozwojowych.
przyznam szczerze, że już coś około roku mam jakby stagnację... nie mam wcale ochoty czytać książek, robię to naprawdę sporadycznie, nie wiem z czego ...
Witam, Nie widziałam takiego tematu więc sobie pozwoliłam stworzyć nowy wątek.
Przerwa szkolna i pogoda za oknem nastrajają do koca, termosu i lektury.
@Kinga - ach, 7 godzin czytania?
Wybierasz model telefonu na którym będziesz czytał.
U mnie taki był maj: Rosyjska orchidea - Polina Daszkowa Powrót do czarnej serii wydawnictwa Videograf II.
W szkole, na korytarzu podczas przerw, a nawet na lekcjach, gdy nauczycielki nie widzą, oczywiście. 3.
To i ja włączę się do dyskusji, w przerwie na naukę chemii (ygh)...
Wygląda więc, jakby czytali ;-))) A w ogóle to ja gorąco wierzę, że muszą być mocno zaciekawieni tym, jakie są kobiety i o czym gadają i dumają przy ...
Wiadomo, czasami człowiek musi, inaczej się udusi ;-) Za to jak już mnie napadnie, to koniec, siedzę i klepię z obłędem w oczach i biedny ten, kto prz...
Nagle okazało się, że jednak jak najbardziej moja twórczość jest "drukowalna", zaczęły ukazywać się systematycznie moje książki i już żadna polonistka...
Włączasz tumiwisizm i znikasz z rzeczywistości, a panowie w białych kitlach nie przypinają cię do łóżka, taki jesteś zrelaksowany
Jako że zajmuję się czterolatkiem, coś takiego jak dzień wolny dla mnie nie istnieje. :-) W długi weekend będziemy robić to, co zwykle.
Taki przykład: w maju wraz z dzieciakami odwiedziłam w Stanach brata.
W całej swojej "karierze" miałam raz taki moment, w którym książki - o zgrozo!
Piotr słyszał dobiegające z zewnątrz głosy, ale nie potrafił rozróżnić słów, potem tupot butów i w końcu nastała cisza, jednak nie ruszył się ze swoje...
Tylko czasami siadała z córką i czytała.
* * * Ocknąłem się z takim kacem, że nawet sama myśl o nim bolała jak diabli.
- Aisza była bardzo miła - zaczął Piotrek - za miła i taka, że chciała, żeby wszystkim było miło, a te kroposucze z Anetą na czele gotowe były ją za t...
- W takim razie idź, a ja zrobię kawę – powiedział i czule mnie pocałował.