Jak idę do lasu to zakładam golf, spodnie do samej ziemi i wielki kapelusz na głowę.
Las mam też blisko jakieś sto metrów, chociaż teraz przetrzebiony, wybudowano przepompownię gazu dla nowego rurociągu.
W środku lasu spotkałam małą, żółtą kulkę wylegującą się na słońcu.
Kiedy miałam jedenaście lat chodziłam do lasu na grzyby, wtedy pająki, kleszcze, itp. były mi obojętne.
- Skąd mam wiedzieć?
Ja mam podobnie: oscyluję wokół historii-fantastyki-kryminału, ale czasem odpływam w rejony podróżnicze i literatury faktu.
Mam wielki sentyment do tych książek.
Harlan Coben - W głębi lasu 4.
Była to moja pierwsza współpraca, więc mam do niej sentyment.
Na wakacje do ciemnego lasu to tylko z wampirami, zabieram „Martwego w rodzinie” Charlaine Harris.
"Pod osłoną lasu...", "Tatuażysta z Auschwitz".
No to ładnie wyszło..., niech będzie, ale mam nadzieję, że nikomu nie wcięłam się z odpowiedzią.
"Dom w głębi lasu" ktoś miał wielkie poczucie humoru przydzielając ten film do gatunku "horror".
Bez tych okropnych reklam jest przytulniej i mam wrażenie, że najważniejsze jest moje zdanie a nie najnowsza książka jakiegoś autora.
przedzieraliśmy się wąską ścieżką przez las.
Ale już po pierwszym razie wyszłam z lasu na ugiętych nogach, z buzującą miłością do tego arcymądrego zwirza.
Jeżeli tak, to mam dla Was dobrą wiadomość.
-Nie dobrze mam się, bo w życiu trza przeżyć przez las problemów, a któż je rozwiąże?
ebooki - jak najbardziej tak. owszem, nie pachną i nie szeleszczą, ale TREŚĆ jest taka sama, a to chyba ważniejsze, niż lans 600- stronicowym tomiszcz...
Stary,ale jak dla mnie jary: Idzie Jasio z tatusiem na spacer do lasu.
Zwane przez okolicznych mieszkańców "Źródełkiem", położone jest w lesie, daleko od wielkiego miasta.
Kojarzycie zapewne książkę "Mam 6 lat"?
Mam gdzieś wszelkie zasady, ale jednej trzymam się zawzięcie – albo coś robię dobrze, albo wcale.
Powodzenia A co do seriali to mam na ich punkcie takiego samego fiola jak na punkcie książek.
Mam synów, których można opisać jak Twojego hasky'ego :D:D:D.
Szczególnie mam tutaj na myśli literaturę techniczną i wszelkiego rodzaju publikacje, które wymagają aktualizacji.
Od dziś raz w tygodniu, lub jeśli nadejdzie potrzeba częściej będę Wam przedstawiać cytat książkowy.
Mój syn, jako mały chłopczyk wierzył w magiczną moc niemal wszystkiego, co można było znaleźć przed domem, w lesie, bądź na ulicy.
Marzenie: skoczyć na bungee (na razie nie mam z kim), spędzić noc w lesie (sama ;), a z tych poważniejszych- na starość móc szczerze powiedzieć "nicze...
Nie piszę o strachu jako takim - tutaj naprawdę ciężko byłoby mi wskazać jakiś tytuł, bo z reguły książki mnie nie przerażają w takim sensie (mieszkaj...