Traktowała ona o przygodach kotka z prowincji, który trafił do miasta i miał do czynienia z gangiem kotów, które kradły ludziom mleko przewracając u t...
Wtedy to naprawdę nie wygląda zbyt korzystnie i nie ma dziwić się ludziom, że postrzegają takie osoby tak, a nie inaczej.
Ludziom nigdy nie sposób było dogodzić.
Nasze wierzchowce co j rusz potykały się ze zmęczenia, a i my nie byliśmy w lepszym stanie.
. - Co mi dałaś?
Wcześniej, kiedy przedstawiałam tekst różnym ludziom - jako propozycję wydawniczą - prawie od razu musiałam się gęsto tłumaczyć: dlaczego groza.
Zagraliśmy ponad 100 koncertów w całej polsce, można powiedzieć że wówczas z tego żyłem.
Takim ludziom jak Ty, gdy kończą im się argumenty, przechodzą do ataków ad persona.
Kilka lat temu w mojej parafii działał ruch młodzieżowy, który miał na celu rozbudzenie w młodych ludziach miłości do liturgii.
Najgorsza nawet książka żywi się swym autorem, jego życiem, jego czasem, doświadczeniami, lękami, troskami.
Traktujesz nas jakbyśmy żyli na innej planecie i byli takimi tępakami społecznymi, którzy w życiu niczego nie posmakowali.
Życie bez książek byłoby szare: ok.
Amerykański sen jest do spełnienia, ale ja chyba byłem za młody i za głupi na takie wyzwanie.
Kiedyś byłam bardziej strachliwa, naprawdę.
Ludziom Blacka, wysłanym do Iranu w celu odnalezienia zaginionego patrolu, zależy na unikaniu wszelkich kłopotów, niestety wpadną w nie po uszy.
Z grzbietów niczym kolce na smokach sterczały rzędy kominów, z których uchodziły w niebo kłęby czarnego dymu.
Nie byłam pewna, gdzie o nich napisać, więc postanowiłam napisać kilka słów o nich, ponieważ zabieram się za czytanie książki z tej samej serii.
No, ale jak ktoś nie potrafi sprawdzić samemu strony portalu/wydawnictwa i stosuje podejście typu: "chcę recenzować to dajcie mi namiary na wydawnictw...
„Chyba się nie obraził – zastanawiała się tymczasem Anna. – No, przepraszać go nie będę na pewno”
Byłoby to jednocześnie źródło szczęścia autorów.
– Dajcie mu się napić – rozkazał po chwili ten sam głos.
Byłbyś przebojem w Dolinie Lalek!
I wszystko byłoby w tej historii zwyczajne, gdyby nie to, że żaden z nich nie był do końca tym, za kogo się podawał.
Stałe towarzystwo Mebbekewa byłoby po prostu nieuniknioną ceną za mieszkanie w przybytku bogów.
Nawet jeśli ta zaściankowość to też ośli upór, obrona swoich poglądów i brak poprawności politycznej, to jednak mam nadzieję, że spodoba się wielu zwy...
. – Że też się ludziom w taki upał drałować chce… – Nie, nie turysta, samochód mi się zepsuł – wyjaśnił pośpiesznie Konrad. – Przepraszam bardzo – się...