co prawda urwałam ten dzyndzelek, ale z pomocą nożyczek się udało :D
Co do losu, że sama go sobie zgotowała... po części to prawda, ale zacytuję jej agentkę: "Ona po prostu lepiej występuje po pijanemu".
Co prawda wrzucam tam tylko swoje opinie i mam półki i nic poza tym ale jednak konto mam i raz na czas się loguję.
A z tą pomocą to też bym za bardzo nie przesadzał.
Co prawda ta cała 'zmierzchomania' zniechęciła mnie do tej serii, ale muszę się przyznać, że to właśnie od całej Sagi Zmierzch zaczęła się moją przygo...
Okazało się, że firma która mnie zatrudniła (jako pomoc przedświąteczną), nie odprowadziła za mnie podatku i sama muszę to zrobić.
To prawda nie ja rozdawałam tu te karty, ale mogę nimi rzucić mówiąc: "Szach Mat !
Miał być anonimowy, służyć pomocą.
Takie na zasadzie ,,dla mojego zmarłego dziecka/żony/kochanka'' - zupełnie jakby autor cynicznie zabezpieczał się przed krytyką, no bo przecież nie sk...
Andrzej Sapkowski "Bozy Bojownicy" "Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich" Andrzej Sapkowski "Krew Elfów" "– Czy to prawda, że ...
Być może z perspektywy mężczyzny wygląda to czasami jak jakieś głupie plotkowanie, ale prawda jest taka, że żaden mężczyzna nie będzie nigdy czuł tego...
Był to najstarszy z przybocznych: siwy lekko zgarbiony już, ale wciąż niebezpieczny jak diabli: - Pan nasz dbał aby chłopi jego obronić dwór potrafili...
Główny komputer nie mógł postępować mądrze bez pomocy Opiekuna; musiał postępować mądrze, żeby dotrzeć do Opiekuna.
Benedict próbował jej przekazać, że nie potrzebuje pomocy, ale zbyła jego niemą gadaninę i zajęła się tasowaniem
Przybysz nie wyglądał co prawda na mordercę ani porywacza (prędzej na staruszka, który lubi pobawić się w kosi, kosi, łapci z małymi hobbitami), ale g...
Niedziela 12.30 *Ostatnia dramatyczna próba obrony: -"Słuchaj skarbie, właśnie dzwonił sąsiad, że pękła mu rura w łazience i zalewa całe mieszkanie i...
. – Ty mała złośnico, to wcale nie jest prawda.
One ułatwią Wam życie, po przyjacielsku pomogą zorientować się w pstrej i burzliwej gmatwaninie myśli, uczuć i zdarzeń.
Dopiero wezwany na pomoc syn sąsiada zdołał przerzucić dźwignię ze wstecznego na luz, a w tym czasie etui z okularami przeciwsłonecznymi, nieodzownymi...
Kawał wymagałby włamania się do mojego mieszkania, użycia replik długiej broni oraz odesłania mnie w niebyt za pomocą zastrzyku.
Wiedział, że nie jestem maszyną, mam swoje życie i za pomoc, jaką mu okazywałam, gdy tylko mogłam, powinien mnie na rękach nosić, bo ratowałam go nie ...
Jednak za pustkami domów prawda wygląda zupełnie inaczej.