Owszem, jeśli nie ma się czasu na bycie stałym recenzentem - to nic nie szkodzi.
Tam urodziła szczęśliwie jajo, ale zanim dziecko się wykluło, ktoś je porwał. ...
Damian z kanału Strefa Czytacza nagrał film o toksycznej relacji między wydawnictwami a "booktuberkami" i "bookstagramerkami", w której te drugie, z n...
0,5/3 lubię sok marchewkowy, ale tylko taki słodzony typu Kubuś, tych świeżych nie znoszę - zawsze wącha książkę zanim ją kupi lub wypożyczy - lubi s...
@jbutton - a te mniej ambitne recenzje poniżej 2000 znaków dodane zanim zmieniłeś limit zostają po staremu recenzjami, czy potem opadną z jakiegoś aut...
MUPPETY ♥♥♥ :D Kocham ich :D A zwłaszcza Kermita ♥♥♥ Jej i kasztany :D Ja już zbieram :D U nas taka jakoś zwyczajowo jest , że się je zbiera zanim...
Jeżeli chodzi o antykwariaty, to ten etap również przeszłam, jeszcze zanim zaczęłam się wymieniać.
Moim zdaniem okładka jest tym dziwnym tworem, który widzimy zanim otworzymy pierwszą stronicę.
Zanim odpowiem, to muszę przyznać, iż bardzo zdziwiło mnie to końcowe pytanie.
Stałe towarzystwo Mebbekewa byłoby po prostu nieuniknioną ceną za mieszkanie w przybytku bogów.
Opowiada o nieszczęsnym Zbigniewie, starszym bracie Krzywoustego, pozbawionym władzy, oczu i w końcu życia.
Pisząc kolejne rozdziały starałem się by miały one formę fotografii, tak żeby po przeczytaniu każdego z nich gdzieś w głowie pozostał obraz, który moż...
. - Widzę że nie mam wyboru - powiedziałem, najpewniejszym głosem na jaki było mnie w tej chwili stać - dobrze zatem, obiecuję.
Czemu zatem czarna kocica postanowiła wybrać właśnie mnie na bycie babcią dla jej kociąt, to ja nie wiem.
[Eula] Stała na krześle przed nim, pracując nad węzłem krawata, jej brwi zmarszczone w koncentracji
Potrafiłam pół godziny stać przy lodówce, zanim zdecydowałam się, na jakiegoś loda.
Wielu z tych, którzy byli świadkami tych zdarzeń miało już niebawem zostać zarżniętych na ołtarzach nowych panów w roli ofiar dla ich nowego boga – Oj...
Założyłem lateksowe rękawiczki, rozsunąłem odsłonięte w ranie arterie i tak, jak się spodziewałem, znalazłem mały kamyk.
Na okładce jest wielki byk, należący do starego Kazimierskiego, który żyje z renty i wynajmu byka do rozpłodu.
Spocony wędrowiec westchnął zatem i zniknął w cieniu nieznanych drzew.
Niebieska, grecka waza, prezent od żony, stała w oknie spokojna o swój los. 19:00 - Przyjechał do Stanów kilka tygodni temu, działa sprawnie i nie zo...
Chciałem się poderwać, wtedy jednak panowie w czerni zrobili mały szacher-macher i już leżałem z mordą przyciśniętą do podłogi i rękami skutymi na ple...