Moja alergia na promienie z rydwanu Heliosa niestety daje powoli o sobie znać i jak wiadomo, idzie wiosna więc będzie już tyko gorzej.
Cassandra - moja ulubiona bohaterka z mitologii greckiej.
Realizm magiczny to chyba "moja bajka" ale niestety tylko częściowo.
"Eragon" to jak na razie moja ulubiona seria, a zaraz po niej są "Jeźdźcy smoków z Pern".
Pierwszy to "Biutiful" (tak, znowu Bardem, odkrywam krok po kroku jego niesamowity talent).
W książce „Moja lewa joga” autorka bardzo szczerze opowiada o swojej drodze – dzięki regularnej praktyce jogi – od bólu, lęku i traumy do wolności, do...
Polonez nie był perfekcyjny, ale wydaję mi się, że po takim będą nawet lepsze wspomnienia, bowiem w jednym momencie tył się nie pomieścił, ja się pomy...
Specjalnie dla malejM będzie z ubarwieniem i ekspresją :D A moja opowieść o legendarnym spotkaniu grupy brzmi tak: Kilka dni przed rozpoczęciem roku a...
Moja środowa ciekawostka o zwierzętach dotyczyć będzie lwów i padną tu dwa słowa-klucze: lew+Tsavo.
Jakaś siła zmusza mnie do kolejnych kroków, opieram się, walczę, próbuję się cofnąć, ale nie jestem w stanie.
Napisałem bardzo dużo artykułów i, krok po kroku, doskonaliłem swoje "słowo pisane".
To moja świadomość.
Boję się go.
Wspaniałym uczuciem jest dla mnie to, jeżeli przez swoją recenzję potrafię zachęcić czytelnika do książki, a tym bardziej, jeżeli moja recenzja jest n...
Jedno małe pytanie, a wielki krok dla ludzkości.
Jestem tutaj od niedawna i to dopiero moje pierwsze kroki na forum, więc powiem co nieco o sobie.
Czego się boję?
Mały szkrab zafascynowany horrorem i marzący by spotkać choć jednego wampira, gdzieś w mroku.
Upadła Przyrzeczeni Mroczny sekret Krąg Dziedzictwo mroku Przebudzenie Lewiatana t.1 Nieznane Lata Szalejący ogień Lustro losu Skrzydła czarodzie...
Począwszy od czasów dawniejszych - uwielbiam Twórczość Mickiewicza, co zresztą podkreślam na każdym kroku.
Dzieliła mnie od tego jedynie kuchnia, w które stała ona – moja matka.
Jeszcze parę kroków i będzie wolny.
Stanęła w odpowiednim miejscu i gdy usłyszała muzykę zrobiła krok do przodu, a światła oślepiły ją.
Może to jest to, ten ciężki cud, za sprawą którego udaje się jednak wyleźć z mroków jamy na powierzchnię, i żyje się dalej.
No i wrzucam kolejne opowiadanie z 2004. jak widać to był jakiś rok urodzaju, choć nie pamiętam żadnych snów o tłustych krowach.
Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona.
Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona.
Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona.
Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona.
Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona.