Pozazdrościłam @Jagrys świetnych anegdotek i też opowiem Wam jedną z mojego życia :)
Kiedyś będąc w toalecie usłyszałam jakiś hałas, a że w domu byłam tylko ja i mój kot Bolesław, więc od razu pomyślałam że coś zbroił.
Wygramoliłam się z łazienki i wołam na cały głos - Boluś to ty?
- Co zbroiłeś? (dodałam już łagodniej)
Nagle zza drzwi wejściowych słyszę
- To tylko ja, Heniu.
Tak że ten tego... Tak właśnie przechodzi się na TY z listonoszem.