Czereśnie zawsze muszą być dwie

Magdalena Witkiewicz
8.0 /10
Ocena 8.0 na 10 możliwych
Na podstawie 69 ocen kanapowiczów
Czereśnie zawsze muszą być dwie
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.0 /10
Ocena 8.0 na 10 możliwych
Na podstawie 69 ocen kanapowiczów

Opis

Drzewo czereśni potrzebujeinnego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita. Zosia Krasnopolska otrzymuje w spadku od pani Stefanii zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości. Stary dom otoczony sadem – niegdyś bardzo piękny – kryje sekrety swoich mieszkańców. Zosia powoli zgłębia jego tajemnice. Kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, odkryje najważniejszy sekret: dowie się, czym są prawdziwa przyjaźń oraz miłość. Zrozumie, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens. Powieść o przeszłości zaklętej w każdym dniu i o darach, które otrzymujemy od losu, jeśli patrzymy także sercem… Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz to historia o tym, że nawet najbardziej niepozorna decyzja wpływa na nasze życie, a przeszłość zawsze wybrzmiewa w teraźniejszości.
Data wydania: 2017-05-10
ISBN: 978-83-8075-252-8, 9788380752528
Wydawnictwo: Filia
Stron: 496
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Magdalena Witkiewicz Magdalena Witkiewicz
Urodzona 11 sierpnia 1976 roku w Polsce (Gdańsk)
Magdalena Witkiewicz, pisarka, marketer z wykształcenia. Miłośniczka literatury oraz dzieci (w szczególności swoich – trzyletniej Lilianki i dziewięciomiesięcznego Mateuszka). Jej pierwsza powieść, “Milaczek”, poprawiła humor tysiącom czytelników. Pi...

Pozostałe książki:

Cymanowski Młyn Uwierz w Mikołaja Srebrna łyżeczka Jeszcze się kiedyś spotkamy Czereśnie zawsze muszą być dwie Wizjer. Wydanie specjalne Opowieść niewiernej Po prostu bądź Awaria małżeńska Listy pełne marzeń Milaczek Drzewko szczęścia Szkoła żon Pierwsza na liście Cymanowski chłód PS I życzę Ci dużo miłości Pudełko z marzeniami Ósmy cud świata Biuro M Córka generała Teraz cię rozumiem, mamo! Zamek z piasku Miłość z widokiem na morze Pensjonat Marzeń Panny roztropne Księgarenka przy ulicy Wiśniowej Moralność Pani Piontek Pracownia dobrych myśli Szczęście pachnące wanilią Ballada o ciotce Matyldzie Perfumeria na rozstaju dróg Telefon od Mikołaja Listy pisane szeptem Cicha 5 Mazurskie lato Nie ma jak u mamy Cześć, co słychać? Niegrzeczne last minute Zielarnia pod starym dębem Miłość z widokiem na Śnieżkę Zima w Małej Przytulnej Książki Moja Miłość Zakochane Zakopane latem Banda z Burej. Tajemnica piwnicy w bibliotece Nadzieja w spiżarni ukryta Siedem życzeń Banda z Burej. Tajemnica lasu Zakochany Święty Mikołaj Banda z Burej. Tajemnica fałszywego Mikołaja Miłość w prezencie Kulminacje Lilka i spółka Przecież to było tak niedawno Zabójczy pocisk. Dziedzictwo GPS szczęścia, czyli jak się wydostać z Czarnej D. Lilka i wielka afera Mateusz i zapomniany skarb Między listami ... do M Tajemnica gwiazdy morza Selfie Ulotny zapach czereśni
Wszystkie książki Magdalena Witkiewicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czereśnie muszą być dwie, a literatura kobieca do bólu schematyczna

WYBÓR REDAKCJI
8.03.2020

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy motyw pokrzywdzonej przez los kobiety, która nieoczekiwanie dostaje w spadku dom na wsi i tam zaczyna nowe życie nie był wykorzystywany w literaturze trylion razy? Pewnie nie marudziłabym tak bardzo z powodu wykorzystania oklepanego do bólu schematu gdyby autorka postarała się bardziej tworząc dialogi czy ... Recenzja książki Czereśnie zawsze muszą być dwie

@Edyta_09@Edyta_09 × 23

Medal zawsze ma dwie strony

8.02.2024

[…] 𝐼𝑙𝑒 𝑟𝑎𝑧𝑦 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑠𝑖ę 𝑧𝑒 𝑠𝑜𝑏ą 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑦𝑘𝑎𝑗ą, 𝑧𝑎𝑛𝑖𝑚 𝑤 𝑗𝑎𝑘𝑖ś 𝑠𝑝𝑜𝑠ó𝑏 𝑧𝑤𝑖ążą 𝑠𝑖ę 𝑖𝑐ℎ 𝑙𝑜𝑠𝑦. Książki Magdaleny Witkiewicz biorę w ciemno i nie jest to dla nikogo tajemnicą. Powieści Magdaleny to przepiękne historie, wywołujące we mnie mnóstwo pozytywnych emocji i są jak jasne latarenki dające światło w ciemności, jak plasterki miodu zasklepiające... Recenzja książki Czereśnie zawsze muszą być dwie

@gala26@gala26 × 24

Tajemnice starego domu

16.03.2024

Stare domy mają różne tajemnice. Przykryte zazwyczaj warstwą kurzu czekają, aż ktoś je kiedyś odkryje. Przekonała się o tym Zofia Krasnopolska, bohaterka powieści Magdaleny Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie". Dziewczyna otrzymała w spadku przedwojenną willę, która tylko czekała, aby odsłonić przed nią sekrety z dawnych lat. Okazało się, ... Recenzja książki Czereśnie zawsze muszą być dwie

Świetna książka

25.03.2024

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Czereśnie muszą być dwie" doczekała się wznowienia w cudownej szacie graficznej, a dla mnie była to okazja do poznania historii zapisanej na kartach tej powieści, ponieważ wcześniej nie miałam przyjemności jej przeczytać. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i pr... Recenzja książki Czereśnie zawsze muszą być dwie

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@BagatElka
2019-11-13
1 /10
Przeczytane ZZZ....oddane

Po przeczytaniu najnowszej książki Magdaleny Witkiewicz musiałam odczekać kilka dni aby ochłonąć i odtruć się innymi,lepszymi opowieściami.

Przede wszystkim gdybym nie widziała nazwiska autorki na okładce byłabym pewna,że książkę napisała Katarzyna Michalak. Cóż, nagryzmoliła ją niestety pani Witkiewicz. Z pełną odpowiedzialnością użyłam słowa "nagryzmoliła" bo te duby smalone to mogły powstać w sztambuchu przedwojennej licealistki.
Naiwne,banalne i rażąco głupie czytadło - to były moje pierwsze myśli już podczas przedzierania się przez potoki bzdur.
Całe stada zaryczanych czytelniczek,opinie pełne zachwytów a nawet uwielbienia. I za co? Za kicz,sztampę i truizmy? Czy naprawdę tylko na tym zależy czytelnikom?
Książka została rozdmuchana do niemal 500 stron. Na każdej stronie szerokie marginesy a tekstu odrobinka na środku.W ten sposób to i 1000 stron można naprodukować.
Główna bohaterka Zosia uwielbia legginsy.Ciągle albo je wkłada albo zdejmuje albo w nich leży albo siedzi. I pewnie od częstego w nich chodzenia stała się tak głupia bo odcięły biedaczce dopływ krwi do mózgu.
Cała reszta postaci występujących w książce to tylko dwa rodzaje ludzi : źli i aż do mdłości dobrzy. Dialogi żenujące. Pełne złotych myśli typu: gdyby założyła zamiast czerwonych majtek te w niebieskie kropki to jej życie wyglądałoby inaczej,gdyby zamiast pęta kiełbasy zjadła śledzia to dostałaby szansę na podążanie inną ścieżką oświecenia itd

Dialogi to 90% procent...

× 8 | Komentarze (1) | link |
@ela_r22
2019-11-13
9 /10
Przeczytane Literatura obyczajowa Romans 2018

OJ Dlaczego już się skończyło? Jeszcze jestem pod ogromnym wrażeniem. Tyle już o tej powieści napisano, że ja postanowiłam przytoczyć tylko kilka cytatów z książki. -,,Wtedy byłam pewna, że całym moim życiem rządzą przypadki. Teraz tak nie myślę. Przecież musiałam podjąć decyzję, by założyć dres, włożyć słuchawki w uszy i wyjść z domu, by pobiegać.”-,, Każdy ma swoje problemy, każdy pragnie miłości i nikt nie chce być sam na tym świecie.” -,,Czarne świece to lustro złych emocji. Odbijają złe zaklęcie w kierunku osoby, która je rzuciła. To konieczne przy rozpoczynaniu nowego etapu w życiu,’’ -,,Życie chyba tak wygląda, że czasem musi być bardzo, bardzo źle, właśnie po to by zaczęło być dobrze.”- ,,Wszyscy chodzimy w labiryncie poplątanych życiowych dróg. W zależności od tego, w którą ścieżkę skręcimy, nasza droga zakończy się w tym lub innym miejscu. Niezależnie od tego, czy wybór drogi życiowej będzie naszą decyzją, czy podejmiemy ją pod wpływem wiatru napędzanego przez los.’’- ,, Czy chcesz czy nie chcesz, nadejdzie taki dzień, że umrze ktoś bliski. I będzie ci bardzo źle. No chyba, że to ty odejdziesz pierwsza. Wtedy ktoś inny będzie rozpaczał.”POLECAM GORĄCO.

× 8 | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-17
5 /10
Przeczytane Lektury m. M. przeczytane 2017

Przyzwoicie napisane czytadło dla kobiet. Schematyczne, przewidywalne, bez większych uchybień. Jest miłość, jest przyjaźń, jest nieszczęście. Książka, mimo wielu tragedii w niej opisanych, nie wycisnęła mi łez, za co poniekąd jestem wdzięczna autorce. Ale nie wywołała też większych emocji czy nie skłoniła do rozmyślań – za co już wdzięczna autorce nie jestem.

Kiedyś czytałam (czy może słyszałam), że autorka przygotowując się do pisania książki, której duża część akcji dzieje się w przedwojennych okolicach Łodzi, korzystała z kilogramów książek i opracowań o dwudziestoleciu międzywojennym, życiu łódzkich fabrykantów itp… Fakt ten autorka potwierdziła w „Podziękowaniach” umieszczonych na końcu książki: „Dużo czytałam, przeglądałam forum Sympatyków Rudy Pabianickiej (dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli), rozmawiałam z wieloma osobami, kupiłam jakieś dwadzieścia kilogramów książek o fabrykantach, Rudzie Pabianickiej i Łodzi, drugie tyle o Polsce w latach międzywojennych.” Naprawdę? A ja, podczas całej lektury, miałam wrażenie, że Ruda Pabianicka jest miejscem wymyślonym, że w Łodzi autorka chyba nigdy nie była, a czasy przedwojenne i łódzcy fabrykanci to temat, hm, nawet nie liźnięty, ale luźno skojarzony… I tego mi brakowało: osadzenia akcji w miejscu i czasie. I czegokolwiek, jakiejkolwiek informacji, która byłaby gratisem do czytadła, a pochodziła z półki „tak było”. Bo informacja, jak się nazywał ówczesny rudzki ksiądz, raczej tym gratisem nie jest.

Autork...

× 7 | Komentarze (2) | link |
@karolak.iwona1
2024-03-16
8 /10
Przeczytane Z Biblioteki

"Czereśnie muszą być dwie" to ciepła, przyjemna w odbiorze historia, która generalnie przypadła mi do gustu.
Chociaż czasami irytowała mnie naiwność głównej bohaterki Zosi Krasnopolskiej i czasami nużyły przydługie dialogi, to jednak bywało sporo momentów, które rozpalały moją ciekawość i nie potrafiłam odłożyć tej książki na bok.
Podobało mi się połączenie dwóch przedziałów czasowych: teraz i kiedyś, przy czym to kiedyś, to było w latach 30. ubiegłego wieku.
Jest tu stara willa, pełna tajemnic, jest miłość, dramat, klątwa i magia. Jest powolne odkrywanie sekretów z przeszłości. Jest czereśniowy sad, rudy kot i jest tajemnicza nieznajoma w czerwonym płaszczu, która pojawia się i znika niczym duch.
W tę historię wplecione jest wiele ludzkich emocji: samotność, poczucie straty, odrzucenie, rozczarowanie, miłość i przyjaźń. Autorka pokazuje, jak bardzo ważne w życiu są relacje i że człowiek nie powinien być sam na świecie.
Czytelnik, który lubi powieści obyczajowe z tajemnicą w tle, powinien być usatysfakcjonowany.

× 7 | link |
@Nina
2019-11-21
7 /10
Przeczytane E-book 2017

Jakie to było banalne, jakie schematyczne, jakie słodkie, romantyczne i nierealne. Ale jakie to było dobre zarazem :) Ciepła opowieść o miłości, przemijaniu, stratach i zyskach, o złych i dobrych wyborach, o słych i dobrych ludziach, których los stawia nam na naszej drodze. O tym, że trzeba się cieszyć życiem, tym co nam daje i być w stanie dostrzegać małe rzeczy, które kreują nasze życie. Takie książki obyczajowe lubię, takie będę czytać i się nimi rozkoszować. Od czasu do czasu oczywiście, bo od nadmiaru słodyczy też może się zrobić niedobrze.
Miłośnikom dobrej obyczajowej literatury kobiecej - polecam.

× 6 | link |
@monica
2018-12-03
10 /10
Przeczytane Na zawsze w moim sercu

Nie mogłam oderwać się od tej książki ... jest w niej niesamowita magia, a do tego jej akcja rozgrywa się niedaleko mnie , w Rudzie Pabianickiej. Żadna z was nie pożałuje chwil spędzonych na tej lekturze....

× 4 | link |
@monika8905
2020-03-09
9 /10
Przeczytane

Cudowna, wspaniała, uwielbiam książki tej Pani:)

× 3 | link |
@Caaroline25
2019-05-20
8 /10
Przeczytane

15 letnia Zofia Krasnopolska w ramach kary za ucieczkę ze szkoły w dzień wagarowicza zostaje przydzielona do pomocy 60 letniej Stefanii Pilch.
Pani Stefanią okazuję się być jedną z najważniejszych osób, które spotyka w życiu Zosia.
Piękna i ciepła historia.

× 2 | link |
@viki_zm
2021-05-02
8 /10
Przeczytane Z biblioteki Książka papierowa 2021

Akcja powieści toczy się równolegle w dwóch rzeczywistościach – teraźniejszej i przedwojennej, a łączy je wiekowa willa znajdująca się w Rudzie Pabianickiej.

Główna bohaterka to Zosia Krasnopolska, którą poznajemy w momencie kiedy ma piętnaście lat. Dziewczyna poszła na wagary w dzień wagarowicza i za karę ma pomagać starszej Pani - Stefanii Pilch. Początkowo niechętnie spotyka się ze starszą kobietą i nie widzi w tym sensu, ale szybko rodzi się między nimi przyjaźń. Dość szybko Pani Stefania staje się dla Zosi jedną z najważniejszych osób w jej życiu, przekazuje jej życiowe rady i po prostu jest, zawsze chętna do rozmowy i wysłuchania. Kiedy starsza kobieta umiera Zofia ma jeden z gorszych okresów w swoim życiu. Bardzo brakuje jej staruszki, wspólnych rozmów i czasu spędzonego w mieszkanku. Zofia otrzymuje w spadku po starszej pani wszystko co ta posiadała, włącznie ze zrujnowaną willą w Rudzie Pabianickiej, która, jak się później okaże zmieni jej życie na lepsze. Stary dom to dom z duszą i wieloma historiami z przeszłości. Na każdym kroku czuć obecność i sekrety byłych mieszkańców. Zosia powoli odkrywa te tajemnice i poznaje wielu nowych ludzi. Stary dom staje się dla kobiety ostoją i miejscem z którym wiąże nadzieję na lepszą przyszłość. Niespodziewanie na drodze Zosi staje Szymon – mężczyzna, który nie może poradzić sobie z tragedią z przeszłości. To właśnie wtedy Zofia dowiaduje się czym tak naprawdę są prawdziwa przyjaźń i miłość.

...

× 1 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-19
4 /10
Przeczytane

Sorry, ale dla mnie nudy na pudy. Poświęciłam tej książce ładnych kilka godzin, żeby szczęśliwie dobrnąć do końca i uważam, że był to czas stracony. Dwa wątki : współczesny - nudny i z przewidywalnym zakończeniem, ten sprzed lat trochę lepszy, ale nic szczególnego. I do tego metafizyczny epizod. Postaci albo czarne, albo białe, żadnych szarości, czy barw. Intryga absolutnie mnie nie wciągnęła, a co najwyżej zaciekawiła historia starego domu. Któż by takiego nie chciał mieć?Język, dialogi, styl, jak u nastoletniej panienki, nie obrażając panienek.

Autorka w ostatnim rozdziale dziękuje m.in. osobom, które zmotywowały ją do tego, by napisać grubszą powieść. No fakt, jest gruba, ale sztucznie napompowana. W moim odczuciu to materiał na dwa opowiadania lub jedno dłuższe. Ile razy można pokonać drogę do domu pana Andrzeja, pies z przodu, kot z tyłu? A w środku ona i on, który w cudowny sposób pojawił się tam i wtedy. Ile razy można się rozwodzić nad tym, co będziemy jedli? Czytać o tym, że trzeba się już położyć, bo minęła dziewiąta, albo, że wstałam rano i umyłam zęby?

O gustach się nie dyskutuje, więc rozumiem, że jest mnóstwo osób zachwyconych, uważających powieść za arcydzieło. Dla mnie to pozycja za 3 punkty plus dodatkowo 1 punkt za ładną okładkę.

× 1 | link |
@ola1806
2019-06-11
8 /10
Przeczytane Książki polskich autorów

Bardzo przyjemnie napisana książka, kryjąca w sobie dwa wątki: teraźniejszy i z dalekiej przeszłości.

× 1 | link |
ZA
@zaczytaniania
2024-02-05
8 /10

Zosia nie spodziewała się, że niewinne wagary odmienią całe jej życie, a przyjaźń z panią Stefanią okaże się jedną z piękniejszych rzeczy, jakich doświadczyła. Kiedy seniorka umiera, okazuje się, że Zosia dziedziczy po niej starą willę. Dom jest nieco zaniedbany, ale dziewczyna zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia i postanawia, że stanie się on jej rajem na ziemi. Na miejscu poznaje Szymona, a przyjaźń z nim powoli zaczyna nabierać barw zauroczenia. Willa ma swoją historię, z jednej strony piękną, a z drugiej okrutną. I dopóki nie zostanie ona opowiedziana, jej dawni mieszkańcy nie zaznają spokoju.

Niespełniona miłość i chęć zemsty poniosły za sobą lawinę konsekwencji, których ofiarami stały się kolejne pokolenia. Dopiero Zosia, dzięki swojemu sąsiadowi, panu Andrzejowi zaczyna powoli odkrywać straszną historię, która wiąże się z jej nowym domem.

Magdalena Witkiewicz namalowała słowem przepiękną opowieść o przyjaźni i miłości, ale też zazdrości i chciwości. Zderzyła ze sobą wszystkie te uczucia i zamknęła w tej pięknej okładce.

Losy bohaterów są w tej książce wielowymiarowe i w fantastyczny sposób łączą się ze sobą. Mamy tu kilka wątków, które są niejako osobnymi opowieściami, a złożone razem, tworzą spójną historię, która swój początek znajduje za zamkniętymi drzwiami, wśród murów starej willi.

Książka napisana jest prostym, ale bardzo schludnym i ładnym języki...

| link |
@important.books
2022-03-30
7 /10
Przeczytane

Zosia Krasnopolska zaprzyjaźnia się ze starszą kobietą, Stefanią, która po śmierci zostawia jej w spadku zrujnowaną willę.
Młoda kobieta zakochuje się w budynku wraz z całym jego otoczeniem i postanawia tam zamieszkać, powoli poznając jego tajemnice. Na jej drodze pojawia się Szymon, który jest dla niej oparciem w trudnych momentach.

Cała historia jest ciekawa, bardzo dobrym pomysłem było połączenie teraźniejszości z przeszłością... budynku! Choć poznajemy też życie i problemy bohaterów, którzy wzbudzają sympatię (ale nie wszyscy).
Podczas czytania przechodzimy przez wiele uczuć i emocji: smutek, współczucie, złość, irytacja, spokój, ulga.

Książkę czyta się szybko, mimo tego, że ma prawie 500 stron. Jedyne, co mi przeszkadzało, to język, którym posługiwali się bohaterowie- miałam wrażenie, że ich wypowiedzi były trochę sztuczne, „starodawne”, sama nie wiem jak to określić. Chociaż jakby się tak zastanowić, to pasowało to do całej historii i do miejsca, w którym się wszystko dzieje.
„Czereśnie zawsze muszą być dwie” niosą ze sobą przesłanie.

| link |
@reniarenia
2020-11-21
9 /10
Przeczytane

Cudowne zetknięcie historii i współczesności. Przeczytałam jednym tchem....(no prawie, w każdej wolnej chwili) Autorka jak zwykle poprzez swoich bohaterów a przede wszystkim bohaterki, pokazuje, że zawsze jest nadzieja nawet sytuacji podbramkowej. Bo życie tak jak pogoda - po burzy zawsze kiedyś wyjdzie słońce.....

| link |
KA
@kasiahejakkepa
2024-04-14
10 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Najpiękniejszy jest moment czekania na coś cudownego. Nie należy tego odwlekać, ale należy się zastanowić, czy czasem nie wydłużyć sobie tego cudnego momentu.
Czas i tak upłynie. Czy tego chcesz, czy nie chcesz. Od nas zależy, jak go wykorzystamy. Tylko i wyłącznie od nas.
Dom to nie tylko mury i szczelne okna. Dom to przede wszystkim ludzie. Śmiech, oddechy, głośne rozmowy i szepty. Tylko noc musi minąć. Za dnia częściej jesteśmy optymistami. I wszystko wydaje się łatwiejsze.
Boję się prosić o cokolwiek. Czasem marzenia spełniają się w nieco inny sposób , niż tego oczekujemy.
Zawsze uważałem, że gdy coś złego dzieje się w naszym życiu, to tylko po to, by za jakiś czas zdarzyło się coś dobrego.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl