Cześć, Catalinka :) Ja tak samo z tymi butami, ale wczoraj i nie na takim niebotycznym obcasie :D
Hej, a jam pytanie o co chodzi z tymi tygodniami, bo dopiero niedawno zorientowałam się, że coś takiego istnieje?
Z historii kojarzy mi się z tymi podpowiedziami po prostu telegram Zimmermanna, ale takiej książki nie czytałam.
Z tymi rysunkami, to nie taka łatwa sprawa ;) O!
W takim razie jak tylko się ogarnę z tymi książkami, na pewno się za nią zabiorę.
U nas też pogoda taka sobie.
Zaintrygowaliście mnie tymi m-bookami i ściągnęłam jednego.
Czytam teraz jego drugi zbiór opowiadań i dalej mam taką samą opinię.
Hahahaha, szaleństwo z tymi bagietkami.
W oceanie to w ogóle jakieś szaleństwo z tymi rybami.
Trzeba je wciągnąć do inwentarza biblioteki (nawet w księgach inwentarzowych jest taka rubryka "dar" w sekcji "Sposób pozyskania woluminu"), opieczęto...
A ja na Rynku Kościuszki byłam ostatnio gdy miałam jakieś 10 lat xD A z tymi kokardkami to nawet fajny pomysł, bo a i tak nic lepszego się nie wymyśli...
Przeżycie takiego obiadu jest więc w Korei kwestią honoru.
A to jest fajny pomysł z tymi gatunkami.
@sandrajasona Polskich wydawnictw można by się pokusić o stworzenie takiej bazy ale co z tymi, którzy dodają wydania obcojęzyczne za każdym razem musi...
Hmmmm, cóż to taka sobie historia......
Z tymi dyi to jest taki problem, że musisz takie robótki ręczne zwyczajnie lubić.
Największy problem pozostaje właśnie z tymi wydaniami - półek na kanapie używam też jako odzwierciedlenia tego, co mam fizycznie w biblioteczce i możl...
Makomt z tymi 12kilogramami to można też zrobić tak, że jeżeli nie daje rady to ktoś może i zejść, ale nie musi chodzić na pocztę ...
Ja mam jeszcze jedną sugestię (jejku, chyba Was utopimy tymi naszymi wszystkimi propozycjami :D).
Pewnie tymi milionami wyskakujących okienek i reklam.
Ja nie wiem co pisarze mają z tymi sutkami.
Z tymi błędami to temat rzeka.
Usiądzie taka, wpatrzy się w człowieka tymi wielkimi slepiami i na wysokim żałosnym tonie robi MIEU!
Tylko mama jakaś taka niezbyt przekonana do tego...
Może od ilości punktów kolor nicka by się zmieniał taki myk.
Kusicie tymi ćwiczeniami.
@ Michał - też mam w głowie taką swoją listę... masakra z tymi tłumaczeniami.
Ja mam dość mały pokój (w porównaniu z tymi, w których mieszkają moje koleżanki), w dodatku trochę do skosu mam sufit, ale na książki miejsce mam.
Więc jakoś tak nigdy tymi tekstami się nie sugeruję.