Tak się złożyło, że ostatnio nie czytam. Stało się tak z powodu kilku czynników, które skumulowane w jednym czasie uniemożliwiły mi to skutecznie. Jednak w tym zabieganym okresie natrafiłam na coś, co niezmiernie mnie zaintrygowało.
Warsztaty botanicznego malarstwa akwarelowego!
Ale jakiego! Prowadzonego w Pałacu Króla Jana lll w Wilanowie pod okiem Izabeli Wolskiej - Kuśmider, pierwszej Polki, która trafiła do prestiżowego grona The Society of Botanical
Artists.
A to cytat z oferty muzeum:
"Myślicie, że malowanie akwarelami jest
skomplikowane? Macie rację. Myślicie, że nie
dacie rady? Nic bardziej mylnego! Nasze
warsztaty to przede wszystkim nauka patrzenia i
próba zrozumienia kolorów. Pracujemy na ograniczonej palecie pigmentów i sami uczymy
się wydobywać barwy, aby realistycznie oddać
charakter danej rośliny. Jest to czasochłonny
proces, ale efekt jest wart wysiłku!
Tym razem zajmiemy się cytrynami. Możemy
je znaleźć zarówno na fasadach pałacu, w jego
wnetrzach, a przede wszystkim w barokowych
ogrodach. Poznamy ich historię i sportretujemy
okazy z wilanowskiej kolekcji historycznych
odmian cytrusów..."
Było wspaniale, twórczo i inspirująco. Efekty nauki możecie zobaczyć poniżej.