połączeni
kneblem w ustach
rozmawiają
listem papierowym
zapatrzeni
w zamknięte okna
upchnęli siebie w ciszy
stęsknieni
tłumaczą słowa
niewypowiedziane
zawsze na posterunku
wyczekiwania
bez widoku
bez zapachu
bez szeptów
grzeczni dla świata…
„Mój drogi!” - „Moja droga!”
„Jestem zdrów!” - „Jestem zdrowa!”
„Uśmiechnij się!” - „Uśmiecham się!”
tylko drzewa świadkami
jak cieszą się słowami
zdjęcie Adam Schmidt