czyja ja jestem…
ojca, matki
ale ojca już nie ma
a matka jest, ale jej nie ma
czyja ja jestem…
jego
ale jego też nie ma
gdyby był…
czyja ja jestem…
świata
ale świat zajęty
nie ma czasu na okruszki…
więc czyja ja jestem…
Boga
ja… taka grzeszna…
czy patrzy w moją stronę
kiedy tyle stron do przejrzenia…
a może ja jestem…
moja
ale przecież ja niczego nie mam
to nie mam też siebie…
to czyja ja jestem…
…
tej czystej kartki
co się zapełnia
…p o k o c h a n a…