Po śmierci Scotta nadszedł czas, by Lisey stawiła czoło demonom męża, czas by udała się do Boo’ya Moon. To, co wydaje się początkowo tylko porządkowaniem dokumentów po zmarłym mężu przez wdowę, staje się podróżą w głąb mroku, w którym przebywał za życia Scott Landon. Historia Lisey jest bez wątpienia najbardziej osobistą i szczerą powieścią Stephena Kinga. Sam autor mówi o książce: „jest o miłości, małżeństwie, więzach krwi i szaleństwie”. Jest to krwawa i baśniowa love story, o której długo nie można zapomnieć.