Ocena 8.0 na 10 możliwych
Na
podstawie 57 ocen kanapowiczów
Lista autorów
Pieśń Susannah - lista autorów
Autor:
Stephen King
Tłumacz:
Krzysztof Sokołowski
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
8.0
/10
Ocena 8.0 na 10 możliwych
Na
podstawie 57 ocen kanapowiczów
Opis
NOWE, WYJĄTKOWE WYDANIE KULTOWEJ SERII STEPHENA KINGA, NA KTÓRE CZEKALIŚCIE! Ilustrowane brzegi książek tworzą fantastyczny obraz świata Mrocznej Wieży. Grzbiety wszystkich tomów układają się w jedną całość.
Szósty tom cyklu – „Pieśń Susannah”
Podczas wielkiej bitwy z Wilkami z Calla znika Susannah. Porwana przez demona Mię, trafia przez portal czasowy do Nowego Jorku roku 1999. Mia ma wobec niej plany: chce, by urodziła dla niej syna, którego przeznaczeniem będzie zabicie Rolanda.
Tymczasem Roland i mąż Susannah, Eddie, mają własny plan: odkupienie na Manhattanie posesji, na której rośnie niezwykle ważna dla losów świata czerwona róża. W tym celu przenoszą się do roku 1977. Karierę rozpoczyna właśnie młody pisarz… Stephen King. Autor odłożonego do szuflady dzieła, w którym stworzył świat alternatywny i postać tajemniczego rewolwerowca. Odnalezienie Mrocznej Wieży będzie możliwe tylko wtedy, gdy pisarz zgodzi się na kontynuowanie opowieści…
Stephen Edwin King urodził się w Portland w stanie Maine w 1947 roku jako drugi syn Donalda i Nellie Ruth Pillsbury King. Po tym, jak jego rodzice rozstali się, gdy Stephen był małym dzieckiem, on i jego starszy brat, David, byli wychowywani przez m...
Pozostałe książki:
Wszystkie książki Stephen King
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja Biblioteczka
Już przeczytana? Jak ją oceniasz?
Recenzje
Książka Pieśń Susannah nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
Po bardzo dobrych "Wilkach z Calla" ta część cyklu MW wydała mi się najsłabsza i najbardziej przegadana. Chwilami byłam już naprawdę znużona i znudzona i dość długo męczyłam ten tom. Końcówka wypadła nieco lepiej ale całościowo do efektu "wow" jest już o wiele za daleko. Taki przeciętniak, na szczęście krótki ale trzeba go przeczytać, żeby w końcu dotrzeć do Wieży.
"A jeśli o Ciebie chodzi, Wierny Czytelniku... Jeszcze jeden zakręt ścieżki i docieramy do polany. Chodź ze mną, dobrze?"
Wydaje mi się, że największą wadą części szóstej jest fakt, że jest... przedostatnia. Na plecach czuć już ciarki związane z bliskością Mrocznej Wieży, a akcja "Pieśni Susannah" momentami po prostu się wlecze. Jakby faktycznie ktoś przekręcił pokrętło postępu o tyle, ile da się najbardziej wstecz. Cały mechanizm trzeszczy wywołując wręcz fizyczny ból. Musiałam się powstrzymywać, żeby nie przewracać kartek bez czytania ;)
Mimo to "Pieśni Susannah" nie jest aż tak nudna, ka-tet zostaje rozdzielone, Susannah-Mia zaginęła, a do tego pojawi się nowy bohater - Stephen King, pisarz taki, brzmi znajomo? No pewnie, że tak ;)
Napięcie sięgnęło zenitu, musiałam, po prostu MUSIAŁAM zabrać się od razu za ostatnią część. Jak potoczą się losy Rolanda i jego towarzyszy - przekonajmy się. TERAZ!
× 2 | link |
@the.bookking
2020-05-04
7
/10
Przeczytane
„Wszystko, co człowiek może sobie wyobrazić, choćby nie wiem jak bogatą miał wyobraźnię, jest tylko ukrytym obrazem tego, co i tak wie".
Piszesz fikcję (czy na pewno?) z pogranicza fantasy i horroru, a jako jedną z postaci książki obsadzasz samego siebie. I to postaci, która ma kluczowy wpływ na fabułę. Ileż zadufania i egocentryzmu trzeba w sobie mieć? Przecież to literacki samogwałt, strzał w kolano, pętla na szyję. Coś, czego nie masz prawa robić, jeśli nie chcesz zostać zrównany z ziemią. Chyba, że jesteś Stephenem Kingiem. Wtedy możesz.
Przedostatnia część cyklu Mroczna Wieża. Uwagę czytelnika skupia Susannah/Odetta/Detta, w której jaźń wkroczył kolejny, tym razem czysto demoniczny byt – Mia. Jego celem jest urodzić dziecko, mające odmienić losy wszystkich światów. Wiele jednak zależy od pewnego młodego, a już poczytnego pisarza z Maine…
King w mistrzowski sposób wyciąga niezwykłość ponad powłokę codzienności. Zagląda tam, gdzie sami nie potrafimy, lub boimy się zajrzeć. Leje wodę przez wiele stron, by potem pokazać ci, jak bardzo się myliłeś tak uważając.
× 1 | link |
EN
@endymnion
2013-05-13
1
/10
Przeczytane
najgorsze fantasy jakie czytałem. aż dziw że doszedłem aż do szóstego tomu. finał już se chyba daruje.
× 1 | link |
@Tymon
2011-05-26
3
/10
Przeczytane
Zapowiadało się dobrze, a ostatecznie zdechło. Przyzwoita strzelanina, początkowo budzący zainteresowanie bieg wydarzeń, ale w miarę przerzucania kolejnych stron zerka się tylko "ile zostało jeszcze do końca". Promyk nadziei rozbłysł silniej, gdy pojawił się wątek Jake'a i Callahana, ale potem już się tylko wypalał. Pomysł otaczający umieszczoną w powieści postać samego autora wydawał się ciekawy, jednak również został fatalnie zrealizowany. Jak na tak "krótką" książkę za dużo było nudnawego gadania. Warto przeczytać, ale nie radzę spodziewać się fajerwerków.
| link |
@Maynard
2009-08-26
10
/10
Przeczytane
Coraz bliżej do KOŃCA. Coraz więcej wątków zostaje zamkniętych, wszystko powoli się wyjaśnia, coraz bliżej światełka w tunelu. Mroczna Wieża drży w posadach. Mały minus za pogmatwanie nazewnictwa (warto wcześniej przeczytać graficzną encyklopedię: "End-World almanach"). Prawdziwe dzieło życia autora, splot wątków i nieprzypadkowych spotkań i nawiązań na dużą piątkę z plusem. No i znowu mamy ciekawą strzelaninę...Polecam!!!
“(...) skąd mamy wiedzieć, że nie jesteśmy bohaterami dzieła jakiegoś pisarza, przelotną myślą kogoś nudzącego się w autobusie albo źdźbłem w oku Boga, źdźbłem, od którego w tym oku pojawiły się łzy?”