Wyszukiwarka
Pani kochana, gdzie pani tę kieckę kupiła?
Kocham książki tej Pani :)
Hitchcock, pani kochana, Hitchcock...
Pani kochana, PERUGA mi na oknie wyrosła!.
Pani kochana, do takich informacji w książce jeszcze nie dotarłam.
@agatooon, masz rację ;) Kochana Pani Rowling i Harry Potter, teraz Twoja kolej.
Bestio moja kochana, wybacz, ale nie rozumiem, ale za co szacun?
Kocham piękne rzeczy, więc "...smutno mi Panie" 🫤
A ja dzisiaj byłam u pani dermatolog kochanej: czekoladek lepiej nie, mleka też...
:) mydło i powidło :) Chodziło mi chyba o atmosferę :) - Dzień dobry pani Zosiu, dziś jabłuszka czy gruszeczki?
; o Ja od jakiegoś czasu trzymam książki za długo, ale mam kochane panie bibliotekarki, które przedłużają termin :D
Książkę wzięłam z półki mojej mamy, autorkę kochają starsze panie...
Powiem mu, że go bardzo, bardzo kocham i przeproszę za to, że czasem jestem niedobrą i nic nierozumiejącą panią.
Jako pierwszą książkę Pani Katarzyny przeczytałam 'Ja Cię kocham a Ty miau'.
"Zapytałem ojca kim jest ta pani?
i ,,kochanie, spokojnie, on mnie nie ugryzie, gdyby mógł mnie ugryźć, to pani by go nie pokazywała, prawda?''
Kochana Pani Beato!
Kochanie a co On w szkole powie?
No to ja już mam kilka pytań :)) Witam, Pani Agnieszko.
Kochana Pani Beato!
Wszystko notuję i garatuluję szerokiej tematyki :) Ja teraz czytam nowości: nowego Pilipiuka (kocham!)
Na razie myśląłam o "Oskar i pani Róża" (jak już pisałam, bo kocham tę ksiażkę"), "Małego Księcia" i "Treny".
Kochana Pani Beato!
Pamiętam, że w zerówce przyszłam do domu z oświadczeniem, że pan od pięciolatków kocha naszą panią (oboje byli stanu wolnego), bo przyszedł i bez gada...
Droga Pani Beato!
Już o tym pisałam w jednym wątku, ale mam duży szacunek dla Pani Enerlich, która nawet za krytykę na blogach dziewczyn dziękuje.
Kochani, ja przychodzę do was z takim problemem.
Pani zaproponowała mi zrecenzowanie książki "Mad women".
Dopiero byłam zdziwiona, kiedy na poczcie znalazłam kopertę z biblioteki, a w niej mój list :D Kochane panie bibliotekarki :)
Kochana moja autorko, a kiedy można się spodziewać nowego wpisu na pani blogu?
