No da się, i to na dwa sposoby: 1. odznaczasz WSZYSTKIE powiadomienia i nic cię już nie denerwuje, 2. nie odznaczasz, nadal dostajesz WSZYSTKIE powiad...
Z tego, co słyszę od znajomych, to spokojnie można dostawać granty na zakup księgozbioru.
Część książek dostaję do recenzji od wydawców, a niektóre papierowe egzemplarze pożyczam od zaprzyjaźnionej blogerki.
Tak, fajnie jest dostawać komentarze, nie powiem, że nie.
Chyba nie bardzo zrozumiałaś co @kazal_ka miała na myśli pisząc '' bez przesady '' . '' Ludzie '' czekają , to prawda , ja też czekam , ale nie alarmu...
Od tej pory dostaję maile od pani zajmującej się tym działem, jednak nie są one związane z egzemplarzami recenzenckim, a z konkursami i promocją nowyc...
Część z nich na dwa- trzy dni, żeby się do zajęć przygotować.
Ale - może dwa razy w życiu kupiłam sobie sama książkę w Empiku.
Nie wiem jak u innych, u mnie te współprace nie są na zasadzie, że od każdego wydawnictwa, serwisu etc. dostaję miesiąc po miesiącu książki.
Ja prowadziłam bloga dwa lata, zanim napisałam do wydawnictw.
Pojutrze dwa sprawdziany, w piątek jeden i weekend!
Bo mądremu i dwa słowa wystarczą, głupiemu i referatu będzie mało.
@Fenrir: Jeśli mówimy o osobach, które faktycznie nie umieją pisać, a bloga założyły tylko po to, by dostawać darmówki, to fakt... nie ma o czym mówić...
W części przypadków czytanie książek to już dla nas duże wyzwanie - nie zawsze dostajemy to co nam się podoba.
Kiedyś dostałam więcej książek w prezencie, teraz częściej kupuję, niż dostaję.
Co do samej współpracy z wydawnictwami też nie raz spotkałam się na nowo powstałym blogu z zakładką "współpraca", a ilość recenzji nie przekraczała li...
Nawet dobre produkcje stawały często pod znakiem zapytania, albo dostawały "cancela" z powodów finansowych.
Morelka - w ramach promocji książki byłam w Krakowie (dwa razy), Katowicach, Rzeszowie i oczywiście w Warszawie.
Do tego kilka razy rzucić o biurko czy inne niefunkcjonalne do bzykania meble i dostają szału?
@aisha90: "nie mow ze sie dostaje maila do osoby odpowiedzialnej za promocje bo jakos pisalam do wielu wydawnictw i jakos NIGDY nie dostalam odpowiedz...
Lubię oglądać gotową książkę na półkach i dostawać cudne maile od Czytelniczek, ale sam proces twórczy jest ciężką pracą.
Nie jestem pewna czy minęły dwa tygodnie, bo gdzieś posiałam maila.
Była w niej mała butelka gazowanej wody mineralnej i dwa kawałki bagietki.