Oceniając tylko okładkę - makabryczna.
A teraz moje pytanie czy Pani jakoś ocenia tę książkę?
Pytanie na ile jest to rzeczywiście wartościowa lektura, poruszająca ważne tematy, a na ile próba zrobienia szumu, bo bohaterem jest ktoś znany.
@molik14- Także zadaję sobie to pytanie, bo czy można oceniać książki, których się nie czytało?
O politykę pytać ponoć nie wypada...ale spróbować zawsze można:) Jak oceniasz wynik wyborów prezydenckich w USA?
A co do drugiego pytania, to muszę przyznać, że oceniam książki po okładce.
Świetnie, że powjawiło się 10 gwiazdek. ocenianie w pięciu stopniach bywa kłopotliwe (zwłaszcza jeśli nie stosujecie połówek (jak na goodreads.
Uczymy się w szkołach interpretacji wierszy i nasuwa się pytanie: "Co autor miał na myśli?"
Mam pytanie dotyczące Pani oceny polskiego nurtu fantastyki, tzn. czy ma Pani jakiś ulubionych autorów, czy ocenia Pani wysoko naszą rodzimą twórczość...
Co myślisz o tym, co powstaje w tym gatunku i jak to oceniasz?
Pytanie to zadaje abstrahując od Pani twórczość, której nie sposób mi oceniać, gdyż jej nie znam.
Mam pytanie odnośnie kwestii półek tworzonych przez nas czytelników (u siebie w biblioteczkach.
Mam jeszcze pytanie, które nie dotyczy książek.
Co do pytań to: eksperymentowałam z różnymi grupami wiekowymi, ale kiedy chciałam wydać książkę, postanowiłam napisać coś dla młodzieży, bo wydawało m...
(Aż nasuwa się pytanie ,,Gdzie ci mężczyźni?").
Alexei: Nie do końca rozumiem Pańskie pytanie.
Co do drugiej części pytania, to na pewno tak!
To wspaniałe i obecne prawdopodobnie w życiu każdego pytanie - i pewnie zawsze generuje niezwykle pasjonujące odpowiedzi, których można słuchać z wytr...
Jednocześnie macając się po prawym boku czy proca jest na swoim miejscu wraz ogarnął pomieszczenie wzrokiem oceniając ryzyko.
Nie chciałam tym pytaniem nikogo urazić, bo doceniam twórców fantastyki - mimo, iż jej nie czytam.
W szczególności doceniam Pańskie aforyzmy, które mają działanie balsamiczne.
Z korekt musiałam zrezygnować — ta praca wymaga ciszy, skupienia, wypoczętej głowy i świeżego spojrzenia, przy niemowlęciu nie ma na to szans :-) Czy...
Nie podoba mi się myślenie o kobietach w taki prymitywny sposób, ocenianie ich jak klaczy, żeby zdecydować, do czego mogą się nadawać.
Zacznijmy od tego, że ten przerywnik w postaci słowa powszechnie uznawanego za niecenzuralne (chociaż wykropkowany, doceniam) był niepotrzebny.
Sądzę jednak, że to się powoli zmienia i zaczynamy bardziej doceniać swoje produkty, dziedzictwo, pomysły oraz, co mnie niezmiernie cieszy, własną twó...
Nauczyłam się cieszyć i doceniać to, co miałam, co mam i już się cieszę na to, co los mi przyniesie (chociażby dlatego, że cały czas zegar tyka).
Dla mnie kiedyś "Ogniem i mieczem" było nędzą, teraz doceniam książkę, aczkolwiek niekoniecznie tak, jak chciał mój polonista :PP @Waniliowa:"i sorry,...