Avatar @almos

@almos

155 obserwujących. 114 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
155 obserwujących.
114 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
wtorek, 26 marca 2024

Wiersze na trudne czasy (109)

Mamy nareszcie nową porę roku...

 

Julian Tuwim

 

Wiosna

 

Gro­ma­dę dziś się po­chwa­li,

Po­chwa­li się zbie­go­wi­sko

I mia­sto.

Na ryn­kach się sto­sy za­pa­li

I buch­nie wiel­kie ogni­sko,

I tłum na uli­cę wy­le­gnie

Z ką­tów wy­peł­znie, z nor wy­bie­gnie

Świę­to­wać wio­snę w mie­ście,

Świę­to­wać jur­ne świę­to.

I Cie­bie się po­chwa­li,

Brzu­chu w bio­drach sze­ro­kich,

Nie­wia­sto!

 

Za­chy­bo­ta­ło! -- Buch­nę­ło -- i pły­nie --

Szu­ra­ją nóż­ki, ko­ły­szą się bio­dra,

Gwar, gwar, gwar, chi­cho­ty,

Gwar, gwar, gwar, pi­ski,

Wy­glan­co­wa­ne dow­cip­ku­ją py­ski,

Wy­le­gło mi­liard pstro­ka­tej ho­ło­ty,

Szu­ra­ją nóż­ki, ko­ły­szą się bio­dra,

Szur, szur, szur, gwar, gwar, gwar,

Suną ty­sią­ce roz­wy­drzo­nych par,

- A da­lej! A da­lej! A da­lej!

W ciem­ne zie­leń­ce, do alej,

Na ław­ce, psie­kr­wie, na traw­ce,

Na­rób­cie Pol­sce ba­cho­rów,

Wij­cie się, psie­kr­wie, wij­cie,

W szyn­kach na­roż­nych pij­cie,

Roz­rzuć­cie wię­cej „ka­wa­ler­skich cho­rób”!

A!! będą póź­niej ze wsty­du się wiły

Dziew­ki fa­brycz­ne, brzu­cha­te ko­by­ły,

Krzy­wych pę­dra­ków srom­ne no­si­ciel­ki!

Gwałć­cie! Po­le­ci każ­da na ko­la­cję!

Na ko­lo­ro­we wa­sze ka­mi­zel­ki,

Na pa­pie­ro­we wa­sze koł­nie­rzy­ki!

Tłu­mie, bądź dzi­ki!

Tłu­mie! Ty masz RACJĘ!!!

 

O, ty zbrod­nia­rzu cu­dow­ny i pro­sty,

Ele­men­tar­ny, pier­wot­nie wspa­nia­ły!

Ty gno­ju mia­sta ty­ta­nicz­nej kro­sty,

Tłu­mie, o Tłu­mie, Tłu­mie roz­sza­la­ły!

Fa­luj, strasz­li­wa maso, po uli­cach,

Wra­caj od rogu, śmiej się, wa­riuj, sza­lej!

Cia­sno ci w zwar­tych, twar­dych ka­mie­ni­cach,

Przyj! Może pęk­ną - i pój­dzie­cie da­lej!

 

Po­wie­trza! Z swych za­tę­chłych i nud­nych fa­cja­tek

Wy­legł po­twór po­rub­czy! Hej, czter­na­sto­lat­ki,

Bę­dzie dziś z was ko­ro­wód za­sro­ma­nych ma­tek,

Kwiat­ki moje nie­win­ne! Ja­sne moje dziat­ki!

 

Bę­dzie dziś świę­to wa­sze i za­brzę­czą szklan­ki,

Ze wsty­dem po­wró­ci­cie, ro­dzi­ce was skar­cą!

Wyj­dzie­cie dziś na rogi ulic, o ko­chan­ki,

Sprze­da­wać się ob­le­śnym, trzę­są­cym się star­com!

 

Hej w dryn­dy! Do ho­te­lów! na wie­deń­ski szny­cel!

Na piw­ko, na ko­nia­czek, na ka­nap­kę mięk­ką!

Uśmiech­nie się, dziew­cząt­ka, kel­ner wasz, jak szpi­cel,

Nie­jed­ną taką wi­dział, nie­jed­ną ser­deń­ko...

 

A kie­dy cię obej­mą śli­skie, drżą­ce łapy

I mło­dej pier­si chci­wie, szyb­ko szu­kać za­czną,

Gdy ro­ze­dmą się w żą­dzy noz­drza, tłu­ste chra­py,

Gdy ci kto po­cznie szep­tać po­ku­sę łaj­dacz­ną -

 

- Po­zwól!!! Prze­raź go sobą, ty grze­chu, ko­bie­to!

Ro­dzi­ciel­ko wspa­nia­ła! Sa­mi­co na­brzę­kła!

Olśnij go wy­uz­da­niem jak zło­tą ra­kie­tą!

„Nie w sty­lu” bę­dziesz - trwoż­na, wsty­dli­wa, wy­lę­kła...

 

Wio­sna!!! Patrz, co się dzie­je! Toć jesz­cze za chwi­lę

I rzu­ci się tłum cały w rui na uli­cę!

Zoś­ki ze szwal­ni i pral­ni, „Igna­cze”, Ka­mi­le!

I po­czną sobą sam­ców czę­sto­wać sa­mi­ce!

 

Wio­sna!!! Haj­da - pęcz­niej­cie! Truj­cie się ze sro­mu!

Do szpi­ta­li gro­mad­nie, tłusz­czo roz­wy­drzo­na!

Do klo­ak swe ba­strzę­ta ci­skaj po kry­jo­mu,

I zno­wu na uli­cę, w jej chwyt­ne ra­mio­na!!!

 

Jesz­cze! Jesz­cze! I jesz­cze! Za­chłan­nie! Bez­kre­śnie!

Rodź­cie, a jak naj­wię­cej! Trze­ba mia­sto si­lić!

Wy­ry­waj­cie ba­cho­rom ję­zy­ki bo­le­śnie,

By, gdy je w dół wrzu­ci­cie nie mo­gły już kwi­lić!

 

Wszyst­ko - wa­sze! Bio­dra­mi śmi­gaj­cie, uda­mi!

Niech idzie tan lu­bież­nych pod­nie­ceń! Nie szko­dzi!

- Och, sła­wię ja cię, tłu­mie, wznio­sły­mi sło­wa­mi

I cie­bie, Wio­sno, za to, że się zbrod­niarz pło­dzi!

 

Źródło: Julian Tuwim: Wiersze 1, Czytelnik, 1986

× 21
Komentarze
@ISIA
@ISIA · 8 miesięcy temu
Ale cudo!
Nie znałam tego, a klimacik przedni, ruja, poróbstwo i sromota, wiosna jak nic :)))
× 5
@Asamitt
@Asamitt · 8 miesięcy temu
Ty to potrafisz wyciągnąć same smaczki 😂
× 2
@ISIA
@ISIA · 8 miesięcy temu
Wysysam. Zachłannie i bezkreśnie ;)
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 8 miesięcy temu
O! uprzedziłeś mnie. Czekałam z nim do kwietnia, bo teraz weszłam w fazę Wielkanocną:D
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 8 miesięcy temu
@almos, coś Ty tu wrzucił !? 🫣
× 1
@almos
@almos · 8 miesięcy temu
Jak to co? Wiersz wielkiego polskiego poety Tuwima o wiośnie.
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 8 miesięcy temu
🙂
× 2

Archiwum

2024

2023

2022