Katarzyna Zechenter – poetka, wykładowczyni w UCL w Londynie.
Ten wiersz przyszedł do mnie po niedawnej lekturze pewnej książki.
Katarzyna Zechenter
Pierwsza wojna domowa w Gombe 1974-1978
nie wiem gdzie jest Gombe
nikt nie wie gdzie jest Gombe
chociaż teraz można łatwo sprawdzić
a więc Tanzania czyli daleko,
bardzo
ale wojna to wojna
wszyscy wiemy o co tu chodzi
a już szczególnie walka o ziemię
i oczywiście Lébensraum
w Gombe
grupa separatystów Kahama
przegrała wszystko, o co walczyła
nikt nie przeżył
historia stara jak świat
i równie nudna
znane są imiona przywódców
jak i wszystkich zabitych
(co jest historyczną rzadkością)
także i tych, którzy zostali niewolnikami
zanim ich w końcu także okrutnie zabito
opisano dokładnie akty kanibalizmu
zwycięskiego klanu Kasakela
jedyny obserwator tej wojny, kobieta,
przez lata wspominała
przerażające obrazy picia krwi
z ran wroga,
bestialski atak na martwe już ciało
jednego z obrońców,
bo obrona trwała i „będzie trwała do końca”
(jak mówi poeta)
minęło prawie pół wieku
nie wiem co teraz dzieje się w Gombe
(czy można się przejmować
tymi wszystkimi wojnami?)
pierwsza wojna domowa szympansów
o której świat się dowiedział
dzięki Jane Goodall
to jednak stare dzieje
i zupełnie nieistotne
ale ja wciąż nie rozumiem
czy te szympansy były takie ludzkie
czy też my jesteśmy zezwierzęceni
Źródło: Kwartalnik Czas literatury, nr 2/2022