Mortalista

Honoriusz Mond był znany w kręgach kryminalistycznych jako Mortalista. Przydomek zyskał dzięki prowadzeniu je­dy­nej w Pol­sce ka­te­dry mor­ta­li­sty­ki.
"Mor­ta­li­sta – Spe­cja­li­sta od umie­ra­nia iwszyst­kie­go, co znim zwią­za­ne. Od śmier­ci iśla­dów, jakie ko­stu­cha po­zo­sta­wia na cia­łach oraz wmiej­scu, wktórym do­pa­dła czło­wie­ka."

Teraz Mond przyjmuje pracę w firmie sprzątającejAl­le­gry Szmit. Usuwając ślady bytności zwłok w jednym z wiejskich domów, trafiają na szczątki kilku osób, a dokładniej dzieci.

Powieść jest preludium cyklu. Naszkicowany portret psychologiczny Monda jest przemyślany i dopracowany. Bardzo cenię w książkach autora jego lekki styl, którym przelewa na papier swoją obszerną wiedzę na przeróżne zagadnienia. W przypadku tej powieści i postaci Honoriusza dał popis erudycji zarówno w sferze wierzeń, religii, strojów, jak i badań nad ogólnie pojętą śmiercią i zwłokami. Natomiast zdewociała, wiecznie pijąca chichę Allegra nie przypadła mi do gustu. Irytował mnie jej sposób bycia, otoczka, jaka była stworzona wokół niej, wierzenia, rytuały, fetysze, a nawet żarty.

Wątek kryminalny jest niebanalny, od początku wciąga dynamiką, elektryzuje. Rozdziały krótkie, zakończone cliffhangerami, pozbawione są zbędnych opisów, które mogłyby powodować zastoje akcji. Było wybornie. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, sięgam po kolejny tom.

Komuś w recenzji wydało się, że Czornyj próbuje poprzez nazwisko Mond stworzyć nawiązanie do detektywa Monka. Absurd! Czornyj ma inne ambicje: Mond nawiązuje do Bonda, a ma pewnie jeszcze bardziej wielkoświatowe (le monde oblige!) pretensje. Ten jaguar, ten szpinet, hawańskie cygaretki Montecristo, wymyślne alkohole (absynt i chicha) i wysmakowana muzyka, jakiej słucha - tyleż to arystkoratyczne i dekadenckie, co pretensjonalne. Wszystko osadzone tak nieadekwatnie w dzisiejszej (?) Polsce i w środowisku na poły policyjnym oraz uniwersyteckim, że do wyobrażenia chyba tylko pośród negatywnie zweryfikowanych członków komunistycznych służb specjalnych, którzy pogrążyli się w mafijnych, lukratywnych biznesach, lub wśród pokolenia ich synów i córek. W czeskiej literaturze robi coś podobnego Petr Stančík, ale ten idzie jeszcze dalej - zarówno w folgowaniu podniebieniu, jak i rozporkowi - nie dbając już całkiem o prawdopodobieństwo i epatując innym tajnym środowiskiem - wolnomularzami. Tyle że Stančík stylizuje swoje teksty na swoisty steampunk (więc połowa XIX w), zaś takim wyśnionym złotym wiekiem dla naszego autora jest chyba przełom XX i XXI w.
Postaci są zabawne, inteligentne ale dość papierowe i to się czuje:
on - Honoriusz - "honorowy" gentleman w każdym calu, ni to patolog, ni to antropolog, oczywiście ateista-racjonalista,
ona - Allegra - czyli "wesoła", dziennikarka śledcza z biznesem "sprzątaniowym" (podobne zlecenia na sprzątanie otrz...

Po przeczytaniu kilku książek o komisarzu Deryle spodziewałam się mocnego uderzenia. Tymczasem do prawie 300 strony niewiele się działo. Dopiero potem akcja przyspieszyła i zaskoczyło zakończenie. Książka nie wywołała u mnie burzy emocji, a tak naprawdę to w ogóle ich nie wywołała. Tytułowy Mortalista jakoś mnie nie zachwycił. Już bardziej podobała mi się jego szefowa Allegra. Zapewne przeczytam kolejne tomy bo nie lubię zostawiać niedoczytane cykle książkowe.

Honoriusz Mond to introwertyczny specjalista od śmierci, a rozumie ją jak nikt inny. Zatrudnia się w firmie sprzątającej i wraz z szefową jadą do kolejnego zlecenia. Tym razem trafia im się miejsce po nieboszczyku, a czujne oko Honoriusza zauważa tak wiele niezgodności i odkrywają tajemnicze drzwi do podziemnej piwnicy, która skrywa w swoich tunelach kolejne ciała..
Czy właściciel domu był seryjnym mordercą? Czy przez tyle lat żył z nieświadomością o zawartości piwnicy?

Mogę powiedzieć: w końcu! Pierwsze moje spotkanie z twórczością Maxa Czornyja i jestem pod wrażeniem. Nie tylko ze względu na wciągającą fabułę, ale także za zakończenia każdego rozdziału przez co książka była ciężko odkładalna, a ja chciałam tylko czytać i czytać. Również bohaterowie są bardzo charakterni i konkretni, a ich specyficzność i ironiczne poczucie humoru ogromnie zapada w pamięć czytelnika. Już same imiona wyróżniają się, a my tylko z kolejnymi stronami przywiązujemy się do Honoriusza i Allegry.
Jestem pod wrażeniem także stylu autora i posługiwania się słowem, dopracowaniem, wyobraźnią, ale przede wszystkim wiedzą.

Książka rozpoczyna się z przytupem i trupem. I to dopiero początek, bo później jest tylko ciekawiej, a my wspólnie z Mortalistą szukamy dalszych trajektorii śmierci..
Sekrety, przeszłość, ciągłe napięcie i poszukiwania to zalążek tego co otrzymacie w tej historii. Jest to mroczna i przesiąknięta śmiercią historia, pomimo dusznego klimatu jaki został tu...

Autor cyklu o komisarzu Deryle powraca swoją nową książką z innym bohaterem Honoriuszem Mord w nowej serii powieści kryminalnej. Pierwszym tomem jest Mortalista, który zaciekawił mnie od samego początku jak tylko o nim usłyszałem. Chciałem przeczytać, bo poprzednie książki na faktach lub thrillery kryminalne podobały mi się. Ciekawy co dostanę tym razem zabrałem się do czytania.

Autor stworzył kryminał, w którym bohater mający ciekawą przeszłość i dosyć tajemniczą wplątuje się w sprawę odnalezienia ofiar potencjalnego mordercy podczas sprzątania domu wraz ze swoją szefową. Honoriusz postanawia rozpocząć własne śledztwo mimo policyjnych nacisków ze strony komisarza prowadzącego sprawę. Wykorzystując swoje umiejętności poszukuje odpowiedzi kto jest sprawcą.

Książka Mortalista jest mocnym kryminałem nie bawiącym się z czytającym, bo autor przyzwyczaił mnie do makabry i mocnych momentów, których tutaj mamy sporą ilość. Dlatego nie zawiodłem się pod tym kontem. Prowadzone śledztwo jest przedstawione świetnie i nie wyłożono za szybko kart trzymając w napięciu jeśli chodzi o prowadzenie dochodzenia. Nie brakuje tutaj przesłuchiwania świadków, poszlak, odkrytych śladów i na tej podstawie składania poszczególnych elementów zagadki w całość przez bohatera. Autor poradził sobie bardzo dobrze jeśli chodzi o momenty zwrotów akcji i podsuwania fałszywych tropów. Bohaterowie muszą sami odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania i uważać na komi...

Ojojoj, niezwykle polubiłam Honoriusza Monda, rozkosznie wykreowana postać. A Allegra doskonale go uzupełnia. Zaplątana intryga, niełatwo rozplątać ją i rozeznać się w problemie. Zaskakujący myk, poprzedzający zakończenie.
Cykl zapowiada się dobrze...

Honoriusz Mond były kierownik katedry mortalistyki obecnie pracuje w firmie Allegry specjalizującej się w porządkowaniu miejsc zbrodni. W trakcie sprzątania domu, w którym niedawno natrafiono na zwłoki, zostaje odnaleziona sieć tuneli, a tam ciała zamordowanych dzieci. Honoriusz postanawia sam odkryć co naprawdę się wydarzyło i złapać mordercę.

„Mortalista” to książka, której akcja toczy się powoli mimo wszystko czyta się ją z zaciekawieniem. Bohaterowie są specyficzni, bardzo tajemniczy przez co nie każdemu mogą przypaść do gustu. Podczas lektury wielokrotnie czułam klimat Sherlocka Holmesa co jest dużym plusem. Nie brakuje tu ciekawych i inteligentnych dialogów, pełnych ciętych ripost oraz humoru. Przez całą historię mamy do czynienia ze śmiercią i mimo iż cała zbrodnia jest niezwykle brutalna nie znajdziecie tu jej szczegółów czy makabrycznych i krwawych scen. Głównym motywem całości jest właśnie śmierć, procesy po niej zachodzące czy dawne wierzenia. To niewątpliwie specyficzny tytuł z pogranicza kryminału pełen tajemni i wielowątkową intrygą, który czyta się wyjątkowo szybko.

Skusiłem się na "Mortalistę", gdyż byłem ciekaw, jak wypadnie Czornyj w nieco mniej krwawej (sądząc z opinii) powieści.
Niestety, przedstawiona historia w ogóle mnie nie przekonała. Główny bohater i jego wspólniczka, a w zasadzie szefowa firmy sprzątającej, w której zatrudnił się wykształcony profesor mortalistyki, to postacie zbyt udziwnione i ekstrawaganckie. Raziły mnie rwane dialogi i niedopowiedzenia. Ludzie ze sobą tak nie rozmawiają!
Owszem, postać głównego bohatera może i ma potencjał. Człowiek zajmujący się śmiercią i jej wszystkimi aspektami z pewnością jest ciekawym osobnikiem. Do tego jego niezwyczajne hobby restauratora staroci dodaje ekstrawagancji. Jednak cała konstrukcja fabuły, jej przebieg i zakończenie to zwykłe fantasmagorie. Nie wciągnęło mnie to i nie wiem, czy skuszę się na kolejny tom...

Honoriusz Mond to były kierownik katedry moralistyki,specjalizujący się w kwestii umierania. Aktualnie zajmuje się deratyzacją, dezynsekcją oraz dezynfekcją pomieszczeń. Podczas sprzątania jednego z domów dochodzi do makabrycznego odkrycia. Pod podłogą zostaje odnaleziona sieć tuneli w których znajdują się zwłoki dzieci. Czy winnym ich śmierci jest nauczyciel, którego zwłoki znaleziono chwilę wcześniej? Mond mimo początkowej niechęci postanawia zająć się sprawą w obawie przed kolejnym zniknięciem dziecka.
Muszę przyznać, że lubię twórczość Czornyja, tylko nie potrafię za nią nadążyć 😅. Ucieszyłam się na współpracę przy nowym tytule autora, bo pewnie przygodę z tą serią zaczęłabym dopiero za jakiś czas. Nowa seria Czornyja zaczyna się naprawdę nieźle, aczkolwiek mam wrażenie, że jak na niego było zbyt łagodnie. Być może autor w nowej serii chce na jakiś czas odejść od makabrycznych opisów. Poza odkryciem zwłok dzieci w piwnicy, pisarz dość łagodnie potraktował czytelników. Takie jest oczywiście moje zdanie. Po prostu odczuwam niedosyt, bo jestem fanką mocnych klimatów. Jeżeli chodzi o fabułę, podobał mi się sposób prowadzenia śledztwa, mylenie tropów i odkrycie kart dopiero w samej końcówce.
Honoriuszowi towarzyszy tajemnicza jak dla mnie postać Allegry. Na ten moment bardzo trudno mi ją poznać i jednoznacznie ocenić. Na pewno razem tworzą zgrany duet. Sama postać głównego bohatera również jest tajemnicza. Myślę, że to celowy zabieg, abyśmy mogli jego cechy charak...

Uwielbiam jak autorzy mocno i wyraziście kreują dla nas głównych bohaterów swojej powieści - tutaj zdecydowanie to mamy! Honoriusz to postać, obok której nie da się przejść obojętnie. Ma ciekawą przeszłość, wyjątkową pasję i hobby, do tego jest postacią niezwykle inteligentna i ... introwertyczna. Obok niego stoi Allegra - kobieta która również mocno zapadnie Wam w pamięć. Ten duet sprawi, że książki nie będziecie chcieli odkładać nawet na chwilkę! Całość zaczyna się drastycznie! Czy nieboszczyk, którego znajdują, w swoim mieszkaniu dwaj przypadkowi chłopcy ma coś do ukrycia? O co chodzi z tajemniczą piwnicą, którą odkrywają śledczy w jego mieszkaniu i... czemu mamy tam ciała dzieci? Dwójka naszych głównych bohaterów na miejsce zbrodni trafia ze względu na swoją pracę. Ich zdaniem jest posprzątać ten lokal, chociaż ta mocna tajemnica i zbrodnia, która wstrząsnęła, całym miasteczkiem sprawia, że chcą się oni mocniej zagłębić w tę sprawę. I tak oto ich drogi zacieśniają się i wspólnymi siłami próbują dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w tym miejscu. Honoriusz, jak już wcześniej wspomniałam, ma wyjątkową pasję i w przeszłości był on mortalistą. Jest to osoba, która interesuje się śmiercią - jego wiedza jest naprawdę szokująca i przeogromna! To on do tej powieści wniesie bardzo dużo! Autor stopniowo buduje napięcie w tej powieści, według mnie nie ma tutaj szybkiej i mocnej akcji, ale i bohaterowie i główny wątek tej powieści sprawią, że nie będziecie chcieli odłoż...

"Mortalista" to pierwsza część najnowszej serii autora Maxa Czornyja.

Honoriusz - były specjalista w kwestii umierania nazywany do niedawna Mortalistą, zatrudnia się w firmie sprzątającej. Razem ze swoją szefową Allegrą zajmują się dezynfekcją, dezynsekcją oraz deratyzacją. Przy jednym ze zleceń uporządkowania domu zmarłego napotykają na sieć tuneli z trupami w stanie rozkładu. Allegra nie może poradzić sobie z widokiem martwych dzieci, a Mond zaczyna coraz bardziej zagłębiać się w sprawę zbrodni.
Czy sprzątająca para będzie w stanie rozwikłać zagadkę i zatrzymać kolejną śmierć?

Historia od początku owiana tajemnicą. Niby wiadomo kto stoi za morderstwem dzieci z piwnicy, ale w trakcie czytania nic już nie jest takie oczywiste, a motyw poznajemy dopiero na ostatnich stronach.
Główni bohaterowie są specyficzni w pozytywny sposób. Zarówno ich imiona, jak i styl bycia są wyjątkowe. Honoriusz od początku roił się w mojej głowie jako Sherlock Holmes ze swoją nadprzeciętną umiejętnością dedukcji. Allegra nie pozostaje w tyle i swoją inteligencją dorównuje partnerowi. Wyjątkowi w swojej wyjątkowości. Obydwoje charakteryzują się swoimi dziwactwami, które dodają fabule nietuzinkowy kilmat. Specyficzny, ale jak bardzo dobry! Poznajemy Maxa Czornyja z trochę innej strony. Niektóre opisy są mocne, ale inaczej ujęte niż w poprzednich książkach autora. Mimo tego historia jak najbardziej na plus. Max w wydaniu innym, ale równie dobrym.
Mortalista to bardzo ...

„Mortalista” to najnowsza książka Maxa Czornyja. Jest to także pierwsza część cyklu z Honoriuszem Mondem. Nie jest to w żadnym wypadku komisarz Eryk Deryło, ale Honoriusza też można polubić. Mam nadzieję, że z kolejnymi książkami Mond da się bardziej poznać niż dotychczas bowiem jego postać owiana jest nutką tajemnicy. Tym co jest pewne to to, że Mond jest tytułowym Mortalistą czyli specjalistą od umierania.

"Mortalista - specjalista od umierania i wszystkiego, co z nim związane. Od śmierci i śladów, jakie kostucha pozostawia na ciałach oraz w miejscu, w którym dopadła człowieka."

Mond pracuje w firmie zajmującą się sprzątaniem, czyszczeniem, deratyzacją, dezynfekcja i takimi tam. Podczas jak by się mogło wydawać rutynowego zlecenia wysprzątania domu, gdzie znaleziono zwłoki starszego pana Honoriuszowi coś nie pasuje. Jego natura nie pozwala mu zignorować swojej intuicji więc odnajduje makabrycznie upozowane ciała dzieci. Mond wie, że każda śmierć stanowi zagadkę i on musi zrobić wszystko, by rozwiązać tę tajemnicę. Póki nie będzie za późno i śmierć nie sięgnie po kolejną ofiarę. Czy mu się to uda?

Tym razem autor zadbał o to żeby można było sobie czytając połamać język. Dla mnie samo Honoriusz Mond brzmi już skomplikowanie, a pozostali bohaterowie wcale sprawy nie ułatwiają. Max jednak doskonale potrafi przekazywać emocje i budować napięcie. Książka wciąga już od pierwszej strony, a tajemnicza postać Honoriusza Monda tylko jeszcze bardziej pob...

"Mortalista - spe­cja­li­sta od umie­ra­nia iwszyst­kie­go, co znim zwią­za­ne. Od śmier­ci iśla­dów, jakie ko­stu­cha po­zo­sta­wia na cia­łach oraz wmiej­scu, wktórym do­pa­dła czło­wie­ka".

Moją uwagę zwróciły fantazyjne personalia bohaterów - Honoriusz, Allegra i uroczy rysunek chrabąszcza rozpoczynający każdy rozdział - lubię takie detale. Mimo dość makabrycznego wydźwięku, nie brak tu czarnego, ironicznego humoru, który ja kupuję. Podobały mi się również wszystkie ciekawostki na temat umarłych, a daję wam słowo - znajdziecie tu wiele takich "smaczków". Akcja jest niezwykle dynamiczna, a fabuła z rozdziału na rozdział coraz bardziej intryguje, a że każdy z nich zakończony jest dość nieoczekiwanym plot twistem, więc książki nie sposób odłożyć na później.

Honoriusz to bardzo tajemnicza postać, jakby żywcem przeniesiony z poprzedniego wieku. Zatrudnia się w firmie sprzątającej Allegry, a hobbystycznie zajmuje renowacją starych mebli. Jako były kierownik katedry mortalistyki, na temat śmierci wie wszystko.
Atmosfera zagęszcza się, gdy w domu lubianego przez wszystkich emerytowanego nauczyciela odkryto sieć tuneli, a w nich dziecięce zwłoki. Czy to on odpowiada, za makabryczne znalezisko pod podłogą?

Ponoć "Mortalista" jest początkiem nowej kryminalnej serii od Maxa Czornyja, z chęcią poznam ciąg dalszy.

Pierwsze i bardzo udane spotkanie z twórczością autora. To było tak dobre, że już zacieram ręce i czekam na kontynuację!

O tej książce nie będę się rozpisywać, by przypadkiem nie zdradzić zbyt wiele. Powiem tylko tyle, że jest dużo mądrości, inteligencji i trupów. Zagadka goni zagadkę, historia nawet na moment nie zwalnia tempa (nie jest ono zawrotne, ale jest przyjemnie równe).

Bohaterowie to jakiś majstersztyk! To, jak ze sobą rozmawiają, jak są wykreowani... Polubiłam Honoriusza Monda i Allegrę Szmit. Ta "para" to dwa różne bieguny, ale mimo wszystko tworzą idealną całość. Są inni, ale do siebie pasują.
Książkę czyta się rewelacyjnie. Słuchać też słucha się jej nieźle, chociaż mam pewne zastrzeżenia do lektora (ale to tylko moje widzimisię).

Książka jest na swój sposób mroczna i makabryczna, może nie jakoś bardzo krwawa, ale sprawia, że czujemy dreszcz emocji i niepokój. Jestem na tak. Jeśli kontynuacja będzie tak dobra, jak tom pierwszy - uznam Maxa Czornyja za twórcę nowej, ulubionej serii.

Niestety nie porwała mnie tak mocno jak cykl z komisarzem Erykiem Deryło. Irytowała mnie Allegra i wydumane dialogi prowadzone między bohaterami. Natomiast postać głównego bohatera ma potencjał i chętnie przeczytam kolejne części. Honoriusz Mond specjalista od umierania, człowiek wielu talentów i tajemnic potrafi poruszyć czytelniczą wyobraźnię.