Bo to wiecie, jest tak, jak w tym wierszu o świecie za Tęczowym Mostem. One wszystkie tam mają cudownie, bawią się, tylko w pewnym momencie zauważają nas z daleka, jak idziemy, przerywają zabawę i biegną, biegną tak, jak tylko psy potrafią, żeby się przywitać. I potem już zawsze jesteśmy razem. :)