Jak to dobrze po przeczytaniu niesamowicie przeciętnej pozycji, wejść w światło (lub w tym przypadku mrok) czegoś bardziej interesującego i mięsistego.
Ostatnio moja czytelnicza przygoda to taka wredna sinusoida. Powieści genialne przeplatane dołami, nic pośredniego :D