Kolejny wpis egoistycznie potrzebny. Zrobił mi się mega bałagan na przewodnikowej półce i postanowiłam to dzielnie posprzątać. Mówię tu o półce fizycznej :) W efekcie prób posprzątania, zrobił się bałagan jeszcze większy. Z kolejną myślą przeleciało mi przez głowę, żeby do celu ogarnięcia przewodników wykorzystać kanapę. Co też usiłowałam zrobić. Pododawałam kilkanaście książek w porządku wydania. Tom pierwszy, drugi... Po którymś tomie zawiesiłam się. Jak to? Przecież już wkładałam tom ósmy, który traktował o Islandii, a tu mi wyskakuje jakieś Chile. Co jest?
Ano już wiem co jest. Gazeta Wyborcza na bazie sukcesu serii, zainwestowała w drugą edycję. Druga edycja ma nieco inną szatę graficzną - widać na pierwszy rzut oka, że to NIE JEST to samo (abstrahuję od różnicy w tytułach, bo to się rozumie samo przez się). Moje ego przewodnickie wykracza poza łamy tego bloga, wiem :) ale skoro ja się pogubiłam w edycjach, to podejrzewam że większość się pogubi. Stąd ten wpis nie jest może bardzo egoistyczny.
Dlaczego w ogóle piszę o przewodnikach, wydanych jakieś 15 lat temu? Bo są to jedne z lepszych przewodników (o krajach, nie regionach) jakie miałam w ręce. Być może przed wakacjami popełnię wpis na temat "przewodnik przewodnikowi nie równy - czyli jak wybrać przewodnik na wakacje", albo w końcu upchnę tu recenzję, któregoś z tych przewodników, ale to się zobaczy. Na razie piszę ten wpis, mając nadzieję, że komuś się rozjaśni czemu dwa tomy tej samej serii mają zupełnie inne tytuły. Sądzę, szczerze mówiąc, sądzę, że Gazeta Wyborcza zwyczajnie nie przewidziała takiej popularności serii. A tu niespodzianka - skoro 15 lat później dalej pojedyncze książki są dostępne na Allegro w cenach "nie obniżonych", a komplety osiągają zawrotne kwoty... Tylko po co ta sama numeracja w drugiej edycji...
Oczywiście ma tez inny numer ISBN, ale przyznam się do lenistwa - zwyczajnie nie chce mi się szukać wszystkich numerów ISBN, bo już dawno (seria wydana na początku XXI wieku) całościowego spisu nie ma na stronie GW ani wydawnictwa. Dużą część przewodników z obu edycji posiadam, nie zmienia to jednak faktu, że nie chce mi się chodzić góra-dół, biblioteczka-biurko, transportując te straszliwe kilogramy i przepisywać kolejne numery. Zaznaczam zatem "książka wydana bez ISBN" co jest czysta nieprawdą. Kiedyś nadejdzie taki czas i uzupełnię te numery. Albo zrobi to ktoś z czytelników kanapy - do czego zachęcam, bo mój leń jest nieobliczalny.
Patrząc z pozycji czytelnika, skrzywionego na punkcie podróży i wszelakich przewodników, wydaje mi się logiczne, żeby wszystkie książki z serii były w tym samym cyklu wydawniczym. To że się wizualnie różnią i występuje "duplikacja" tomów, wydaje mi się mniejszym problemem, niż to, że np. w cyklu nie wyświetli się Islandia, tylko Chile, bo była wydana w 2 edycji. Nie wiem jeszcze jak to rozwiązać, ale coś wymyślę - pewnie w wyświetlanych numerach z cyklu będę dodać "łamane przez II", ale jeszcze nie wiem :)
Zatem... O potrzebie tego wpisu dla siebie, już wspomniałam. No to teraz nadszedł czas na to co potrzebuję. A potrzebuję spis wszystkich przewodników z tej serii (cyklu) wydanych w obu edycjach. I trafiłam na coś takiego na stronie Antykwariatu Sobieski https://antyksobieski.pl/podroze-marzen-komplet-56-przewodnikow-edycja-i-i-ii-9131.html Opis i zdjęcie bezpardonowo pobrałam z ich strony i dlatego uważam, że podlinkowanie do ich strony jest co najmniej w porządku :) Zresztą w ogóle staram się reklamować antykwariaty, bo po prostu lubię starocie (wino i Seana Connery'ego też).
Pozostałe przewodniki z obu serii dodam "w trybie późniejszym" :) Chyba, że ktoś inny to zrobi :) - tylko proszę zachowajcie wówczas numerację, żeby sie ładnie w cyklu wyświetlało po kolei. Czyli druga seria ma numer wyświetlany nr tomu / II edycja, a numer w cyklu jest numer tomu plus 30. (bo w 1 edycji było właśnie 30 przewodników. Moje zdolności matematyczne są mikroskopijne, ale umiejętność dodawania 30 chyba opanowałam :) No i "ktoś inny" to zrobił :) Dzięki innemu ktosiowi :) (pokłony i podzięki) wszystko bangla, jak mawia mój kolega. Brakujące książki zostały dodane i nie ma dziur. Tadam :)
:) złota ziellona - to taka trochę zgniła, nie ? :P PS. A wiesz, ze ja to naprawdę robię głównie dla siebie? A że innym się przyda i trochę Wam roboty odejmę, to tylko się cieszyć. Będziecie mieć czas żeby wkładać nowości - których ja się nie tykam za skarby świata :P