Avatar @ziellona

Ziellona & Wonder

@ziellona
Bibliotekarz
62 obserwujących. 71 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 3 miesiące temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
62 obserwujących.
71 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 3 miesiące temu.
piątek, 21 lutego 2020

W 80 autorów dookoła... świata?

W zeszłym roku, siedząc w domu z moim staruteńkim i dość schorowanym sukiem (pies, ale dziewczynka) czytałam strasznie dużo. Tak dużo, że aż przewidywalność większości powieści zaczęła mnie po prostu nużyć. I gdzieś, kiedyś natknęłam się na wyzwanie "W 80 książek dookoła świata". I tym sposobem... rozszerzyłam swoją potencjalną literaturę o jakieś dziesiątki, jeśli nie setki, potencjalnych autorów. I teraz z kolei mojego życia nie wystarczy, żeby się z nimi zapoznać.


Bo Czarne to Czarne

Ponieważ jednak niczego nie umiem zrobić "normalnie" i "po prostu", skomplikowałam sobie życie książkowe tak bardzo, że bardziej się już chyba nie da. Zatem ambitne, ale jednak proste zadanie - wybór 80 książek po 1 z jednego kraju, utrudniłam sobie maksymalnie. Mamy zatem:

1) W 16 książek dookoła Polski - książka musi się dziać w danym regionie. Mamy 16 województw, to i 16 książek. Ale do tego dochodzą Tatry, Beskid Niski, Bieszczady i (jeśli coś trafię, poza Orkanem) to inne Beskidy...- wyłączam z tej listy wszelakie przewodniki. To by było za proste.
https://nakanapie.pl/ziellona/listy/ziellona-w-16-ksiazek-dookola-polski

2) W 80 książek dookoła Europy - tyle aż krajów europejskich nie mamy. Ale jak już utrudniać, to utrudniać. Mamy zatem wszystkie kraje byłej Jugosławii i samą byłą Jugosławię (osobny twór, choć już nie istniejący). To samo z krajami powstałymi po upadku ZSRR - ale co w takim razie zrobić z pisarzami radzieckimi? Ano proste - dołożyć do listy :) No i Syberię tez wypadałoby potraktować osobno...No i Grecja - moja ukochana, jedyna, najmilejsza. Grecję sobie podzieliłam na Grecję Kontynentalną i wyspy. Na razie. Jeśli znajdę więcej książek to i pewnie rozszerzę kryteria. No bo, jak to mawia Piotr Bałtroczyk, kto bogatemu zabroni...
https://nakanapie.pl/ziellona/listy/ziellona-w-80-ksiazek-dookola-swiata - tu jest moja lista. Przeczytane i w planach. Na razie jest tożsama ze światem.

3) w 80 krajów dookoła świata - i tu chciałabym wykluczyć Europę, ujętą w osobnym wyzwaniu. Ale wówczas od ilości "prawdziwych historii" mogę wpaść w depresję.
https://nakanapie.pl/ziellona/listy/ziellona-w-80-ksiazek-dookola-swiata - tu jest moja lista. Przeczytane i w planach...

Kryterium jest jedno - miejsce urodzenia autora. Ale żeby nie było za łatwo...
No bo na przykład taki Markaris, jest greckim autorem. Pisze po grecku, o Grekach, ale urodził się dziad jeden w Turcji. No i co z nim zrobić? Dokładam go zatem do Turcji, ale Turcję planuję "dorobić" innym bardziej tureckim autorem. Chociaż ostatecznie mogę go "wymienić" na autora książki "Mało" Hakan'a Gunday'a, bo on z kolei był autorem tureckim, ale urodził się na Rodos.

I obiecuję nie dyskutować na temat czy pana Tomizza Fulvio (urodzonego na Istrii) traktować jako chorwackiego, czy też włoskiego pisarza. Istria - dziś chorwacka - była wówczas pod panowaniem weneckim. Obiecuję to nawet sobie. Bo akurat o Bałkanach wiem dość dużo, Grecja jest moją miłością - i tu mogę się pokusić o wszelakie rozkminy, ale o takiej Alasce wiem tyle, że jest tam zimno :) Kryterium zatem zostaje: miejsce urodzenia autora. I bez znaczenia czy to miejsce było pod tym, albo innym krajem. Liczy się ten kraj, w granicach którego aktualnie się znajduje. No chyba że mi jeszcze coś wpadnie do głowy :)

W międzyczasie muszę czytać coś normalnego, bo zwariuję. Coś normalnego oznacza kryminały, sensacje i czasem łzawe romanse. Choć i w tych "wyzwaniowych" listach, trafia się często jakaś taka perełka...
A ponoć, mawiają, jeszcze trzeba żyć, jeść, pić i pracować. W przerwach między PPP, czylil pożywianiem się, piciem i pracą, spróbuję stworzyć tu takie zestawienia. Sama jestem ciekawa, jak mi to wyjdzie. Bo istnieje możliwość, że zestawienie książek z różnych regionów świata (nikt z nas nie dotarł wszędzie...) przyda się nie tylko mnie. Prawdopodobnie będę też polecać. Bo nawet jeżeli ktoś wybitnie nie zgadza się z moimi ocenami, to może zadziała to na zasadzie odwrotności? "skoro jej się nie podoba, to mnie się spodoba na pewno".

Kryterium polecenia? Regionalizm, kultura itd. (no bo na przykład taki Prevelakis.... nie no, dobrze... to w następnym wpisie), I przede wszystkim... że książka "wchodzi".
No bo co z tego że takie Sklepy cynamonowe należą do klasyki? Co z tego, się pytam?
Skoro "nie wchodzą" i już.
Mnie nie wchodzą.
Bo to są i będą egoistyczne, moje wybory :)
#wyzwanie#80ksiazek#grecja#europa#anglia#londyn
× 1
Komentarze

Archiwum