Lewa półkula mojego mózgu musi chyba mocno rządzić prawą, bo kiedy tylko natrafiam w książkach na sytuacje sprzeczne z zasadami logiki (czytaj: horrendalne bzdury), od razu zapominam, że literatura może mieć również jakieś walory artystyczne. Kierowana przymusem wewnętrznym odkładam lekturę, licząc na to, że znajdę innych, nowych autorów, którzy n... Recenzja książki Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Dopiero kiedy odnalazłam tę książkę w swojej biblioteczce przypomniałam sobie, że już ją przecież czytałam. Tylko kompletnie wyleciało mi to z głowy. Czyżby nie zrobiła na mnie wrażenia? Spoglądam na rewers okładki: naklejka z ceną 12000 zł. Czyli pewnie musiałam ją przeczytać przed reformą walutową, ponad ćwierć wieku temu. Dlaczego jednak po t... Recenzja książki Jądro ciemności
Od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Wznowienie w wersji elektronicznej ułatwiło sprawę. Iredyński wydał „Rybę…” w 1959 roku pod pseudonimem Umberto Pesco (nomen omen). W tym samym roku ukazał się pierwszy kryminał Macieja Słomczyńskiego „Powiem wam jak zginął” wydany pod pseudonimem Joe Alex. O ile nazwisko Alexa jest wielbicielom kryminałów ... Recenzja książki Ryba płynie za mordercą
No nie da się tego czytać. Bardzo mi przykro. Przeczytałam kilka książek Katarzyny Bondy, zanim została królową kryminału, i nawet mi się podobały. Po „Pochłaniaczu” dałam sobie spokój. Zmęczyła mnie zupełnie niepotrzebna dla przebiegu akcji wielowątkowość tej historii i rozczarowało zakończenie wyjęte z kategorii science-fiction. Odpuściłam k... Recenzja książki Klatka dla niewinnych
Czytałam tę powieść dwa tygodnie i tyle samo czasu mi zajęło, aby zebrać się do napisania recenzji. Raczej nie świadczy to dobrze o książce, prawda? Miałam nosa, że przy recenzji „Glatz” podeszłam do autora z dystansem. Co doświadczenie, to doświadczenie. Zbyt często mi się zdarza, że pierwsza książka z cyklu budzi mój zachwyt, a potem balonik z... Recenzja książki Kraj Pana Boga
Po tę książkę sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze znalazłam ją w dziale „kryminały z różnych stron świata”, a właśnie zapragnęłam jakiejś odmiany, po drugie, ta powieść w Czechach była podobno wielkim bestsellerem. Sprzedała się w stu tysiącach egzemplarzy, a biorąc pod uwagę, że w kraju tym żyje ponad trzy razy mniej ludzi, niż w Polsce jest t... Recenzja książki Osiem
Jeżeli zastanawialiście się kiedyś, jak mogłoby wyglądać polskie „House of Cards” - już nie musicie. Wystarczy przeczytać „Damę z blizną”. Kiedy napisała do mnie autorka z propozycją przedpremierowej recenzji jej powieści, miałam wielki dylemat, bo nie wchodzę w takie układy. Gdy jednak dowiedziałam się, że Izabela Szylko poświęciła na napisanie... Recenzja książki Dama z blizną
Jeżeli macie sentyment do pierwszych powieści Marka Krajewskiego, a do ostatnich już niekoniecznie, to ta wiadomość na pewno was ucieszy. Wydaje się, że pojawił się godny zastępca pana Marka. Jest to wiadomość jednocześnie i dobra, i gorsza. Dobra, bo możemy znów zanurzyć się w soczystym językiem snutą opowieść, znowu urzekają klimaty niemieckiego... Recenzja książki Glatz
Ta książka została wydana w czasach, kiedy wydawnictwa nie wciskały jeszcze kitu czytelnikowi, sprzedając wege kotlety o smaku wołowiny z etykietą befsztyka. Highsmith to mistrzyni „powieści psychologicznej z wątkiem kryminalnym” czytam na okładce. I rzeczywiście, „Znajomi z pociągu” to przede wszystkim powieść psychologiczna, ale napisana tak, że... Recenzja książki Znajomi z pociągu
Bardzo się zdziwiłam przeczytawszy niedawno, że Dorothy Sayers była w swoim czasie największą konkurentką Agathy Christie i obie były tytułowane królowymi kryminału. Trochę kryminałów już w życiu przeczytałam, więc jak to możliwe, że to nazwisko nigdy nie obiło mi się o uszy? Wystarczyło przeczytać „Nieprzyjemność w klubie Bellona” i wszystko st... Recenzja książki Nieprzyjemność w klubie Bellona
„Spodziewajcie się trzymającego w napięciu horroru” przeczytałam w opisie na okładce. Jeśli horror polega na tym, że czytając książkę co chwila zasypia się z nudów, to wydawca chyba wymyślił nową definicję tego gatunku. Kiedy w recenzji „Siedmiu śmierci Evelyn Hardcastle” deklarowałam, że z ciekawością przeczytam następną książkę Stuarta Turtona... Recenzja książki Demon i mroczna toń
Kilka godzin poświęconych na buszowanie po antykwariatach zaowocowało trzema stosikami rozpadających się książek nabytych średnio po 4 złote za sztukę. Pewnie się domyślacie, co chcę przez to powiedzieć. Tak! Czytanie nowości wydawniczych, których poziom ostatnio coraz częściej sięga bruku tak mi już obmierzło, że postanowiłam sobie przypomnieć, j... Recenzja książki Zatrute czekoladki
Na pierwszej stronie tej książki znalazłam cztery wpadki: „sunęła posuwiście”, „nasz Jola”, „italski cyprys”, „ilość kochanków”. No żeż, jak tak można, za co ja płacę?! Na szczęście dalej już było lepiej. Sylwia Skuza naprawdę sprawnie posługuje się językiem polskim i potrafi prowadzić wciągającą narrację. Czyli, wypadek przy pracy. Szkoda, że prz... Recenzja książki Tylko nie Mazury
Tłumaczka tej książki nie wie, że sędzina to żona sędziego. Redaktorka nie wie, że sędzina to żona sędziego. Korektor nie wie, że sędzina to żona sędziego. Nie bez kozery powtarzam to trzy razy. Jeżeli ktoś z was, jakimś cudem, też tego nie wiedział, po tej wstępnej tyradzie, powinien to sobie raz na zawsze utrwalić. Sędzina - to żona sędziego.... Recenzja książki Niewidzialny strażnik
Piotr Kościelny – to podobno nowa gwiazda wśród polskich autorów kryminałów. Ciekawość, która jak wiadomo zabija kota, zmusiła mnie do przekonania się dlaczego. Ominęłam z premedytacją najbardziej chwalonego „Zwierza”, żeby podchodzić do autora bez uprzedzeń. Już na okładce tej książki przeczytałam bowiem, że narracja prowadzona jest z punktu wi... Recenzja książki Wybrany
Ktoś, kto zatwierdził okładkę tej książki do druku, powinien się smażyć w piekle do końca życia. Nigdy bym na tę powieść nie zwróciła uwagi, gdyby nie rekomendacja kolegi. Tak! Faceta! Spójrzcie na tę okładkę. Słodka do bólu. Panienka nurkuje w papierowym kubku z kawą, a jej nóżki w czerwonych szpilkach majtają wesoło. Co to jest? – zastanawiam s... Recenzja książki Szpilki za milion
Najbardziej zaskoczyła mnie narodowość autora. Napisać dobrą książkę osadzoną w realiach obcego państwa, do tego tak odmiennego od kraju, w którym się żyje na co dzień – to duże wyzwanie. Morganowi Audicowi się udało. Nie mam pewności czy Audic udał się w okolice Czarnobyla, żeby napisać tę powieść, ale czytelnik ma takie wrażenie, jakby autor t... Recenzja książki Jaskółki z Czarnobyla
Kiedy zasypiam nad jakąś książką po raz czwarty, zazwyczaj ją odkładam i nigdy do niej nie wracam. Tym razem jednak, ponieważ pierwsza część cyklu: „Pan Przypadek i trzynastka” zachęciła mnie do autora, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tym razem przygody detektywa Przypadka działają jak środek nasenny. Jak to się stało, że w najnowszej książce z... Recenzja książki Pan Przypadek i Cykliści
Na detektywa Przypadka, który przypadkiem został detektywem, natknęłam się przypadkiem. Przypadki chodzą po ludziach. Detektyw z przypadku – to ciekawy pomysł na bohatera. Jacek Przypadek wyróżnia się pozytywnie na tle innych polskich detektywów już tym, że nie jest zgorzkniałym alkoholikiem w średnim wieku, którego porzuciła zaniedbywana żona. ... Recenzja książki Pan Przypadek i trzynastka
Jeżeli pierwszą połowę książki przeskoczycie na szybkich obrotach, dalej będzie już dużo lepiej. Jeśli liczyliście, że od australijskiej pisarki dowiecie się czegoś specyficznego o Australii, to również nie z tej powieści. Ta historia mogłaby wydarzyć się wszędzie. Dopóki nie pojawiła się nazwa Melbourne, byłam przekonana, że akcja dzieje się w St... Recenzja książki Teściowa
Ta książka leżała w wielkim, supermarketowym koszu obok ziemniaków i pietruszki. Spokojnie, nie w tym samym koszu. Sąsiednim. Gdybym chciała pozostać w tej warzywnej poetyce, musiałabym ją porównać do cebuli. Bo cebula – jak zauważył nieoceniony Shrek – ma warstwy. Kiedy odkryłam, że doskonały film „Okruchy dnia” (z Anthonym Hopkinsem i Emmą Tho... Recenzja książki Kiedy byliśmy sierotami
Na Ewę Przydrygę zwróciłam uwagę przy okazji „afery” promocyjnej. Wydawnictwo chwaliło się artykułem zamieszczonym w „Newsweeku”, nie wspominając o tym, że był to tekst sponsorowany. Dla niezorientowanych: wydawca najpierw zapłacił za umieszczenie swojej pozytywnej recenzji w prestiżowym tygodniku, a potem podpierał się tą opinią stwarzając wrażen... Recenzja książki Miała umrzeć
Wokół „Wrzasku” było sporo wrzasku, wokół „Histerii” już nie było histerii (zapewne rozdano dużo mniej gratisowych egzemplarzy), więc jako człowiek wielbiący ciszę, rozpoczęłam poznawanie nowego autora nie od debiutu, ale od książki drugiej. Pierwsza książka jest zazwyczaj dopieszczana przez autora, dopiero kolejna jest prawdziwym sprawdzianem. Zw... Recenzja książki Histeria
Zadowolenie z czytania tej książki przychodziło bardzo powoli, ale konsekwentnie. Mówiąc szczerze, przez całą pierwszą część przewracałam kartki bez większego entuzjazmu, postanawiając tym razem nie poddawać się po kilku rozdziałach, tylko jakoś dotrwać do końca. Strategia, na szczęście, opłaciła się. W połowie (szkoda, że tak późno) nastąpił nies... Recenzja książki Morderców tropimy w czwartki
Kolejny, nowy autor, którego już po przeczytaniu (z wielkim mozołem) pierwszej książki odstawię do mojego osobistego lamusa. Nie, żeby był jakiś koszmarnie zły, tylko zupełnie między nami nie zaiskrzyło. Nie podoba mi się lakoniczny sposób narracji i język przypominający sprawozdania, zniechęca mnie przesadna drobiazgowość w opisach. Jak sekcja z... Recenzja książki Otchłań zła