Let, czy Lucek jest melancholikiem? Czeka na wiatr, który rozgoni...?

No bo tak mi jest wygodnie i już.

Świetna podłoga, sam bym się na takiej powalił, a potem leżał i leżał... ;)
Zastanawiałbym się dlaczego mimo piętrzących się sześcianów ciągle leżę na płaskim.
Tak bez końca hehe.

Teraz to chyba czeka na wiosnę, a może po prostu jest zmęczony tym wściubianiem nosa przez pańcię, we wszystko co robi ?? 😉




Mój jest ten kawałek podłogi
Nie mówcie mi więc, co mam robić!

Tak trzymaj Lucek!

Jak tak na niego patrzę, zastanawiam się, czy Ty przypadkiem nie za mało z nim rozmawiasz... Czy nie za mało czasu mu poświęcasz, bo to dziecko ewidentnie chce zwrócić uwagę swoim zachowaniem 😜

Ależ on jest pocieszny 🤗😊