Pozbyłam się kłopotu.
Zrzucenie z siebie ciężaru jest jak wyjście nago w słońce, powietrze i wiatr.
Czujesz, jak cię obmywają, oczyszczają.
Jesteś na tyle lekka i wolna, by powiedzieć innym -
nie obchodzi mnie, co myślisz, nie obchodzi mnie, co myślicie.
Walcz z tym, jeśli chcesz. Rozwiązujcie ten problem, jeśli chcecie.
Mnie to już nie dotyczy, ja zrobiłam, co mogłam.
A teraz idę czytać.