Poezja Tadeusza Nowaka to moje przypadkowe odkrycie sprzed kilku lat.
Mocne, niekiedy brutalne wiersze, pełne symboli i metafor, a przy tym tak pięknie melodyjne.
Tadeusz Nowak, Dziewczęta czekające na zwiastowanie
1. ARCHANIOŁ
Odrywa się od nieba,
od rzeki i od lasu
białego snu korona.
Spala się świeca,
gaśnie gwiazda,
lilia odmyka wnętrze.
Godzina umówiona.
A siwi cieśle w sadzie
z jagnięciem na ramieniu
drążą weselne kadzie
w gliny ciemnym milczeniu.
2. MACIERZYŃSTWO
Oślepłe wzgórze ciała
odmyka się, bije blask.
Jaszczur, niedźwiedź i wilk
poruszają się w nas.
Krzyk jest traceniem ciała,
ogień poznaniem drzewa.
Nad ślepym wzgórzem gołąb
gałąź oliwna śpiewa.
3. JEZIORO
Ludzie mówią: jezioro.
Ona: oliwna gałąź.
Idzie sekretną porą,
jak iść matce przystało.
Ludzie mówili: suka.
Śpi mokre szczenię w płachcie.
Dzięcioł po lesie stuka.
Łódkę jezioru sprawcie.
Tekst za: Tadeusz Nowak, Wiersze wybrane, Warszawa 1978.