Przez grzeczność nie zaprzeczymy. :)

Usypia bez bajki. :)

A Ty widzisz jak ma uszy nastawione? On czeka... Ostatecznie zasypia z nudów..

No dobra, coś wybiorę następnym razem. :D

Koniecznie! tylko żeby nie miał koszmarów ;)

Obiecuję, nie będzie nic o kotach! :D

Przecież Lucjanek kocha koty. Prawda?

Nie bardzo, raczej przed nimi ucieka.

Dobra, to wyeliminuj z opowieści wszelkie koty, kury, szczury, żeby miał same smaczne sny:) Najbardziej pasują mi do niego opowieści o misiu Uszatku;)

Rzeczywiście pasują, Lucjan kocha misie. Jeden taki miś o imieniu Alfred pomógł mu uporać się z tęsknotą za mamą i rodzeństwem, kiedy przyjechał do nowego domku. Miał wtedy 3 miesiące (Lucjan, nie miś. :D).