Avatar @OutLet

@OutLet

152 obserwujących. 77 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 10 minut temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
152 obserwujących.
77 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 10 minut temu.
wtorek, 17 stycznia 2023

O książkach i czytaniu

Czy macie czasem tak, że książka woła Was do siebie, każe się przeczytać?

Ja miewam. Tak miałam np. z Jesienią Ali Smith.

 

Teraz ta woła mnie bardzo głośno, wręcz krzyczy.

 

Otwarte na przypadkowej stronie.

 

 

× 33
Komentarze
@Jagrys
@Jagrys · prawie 2 lata temu
Tak zapytam: Fioletowym znacznikiem bazgrałaś po książce czy po zdjęciu?
Bo wiesz... Książki szkoda.
× 8
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Tu akurat po zdjęciu (na razie, bo jeszcze tej książki nie czytam).
Ale po książkach też "bazgrzę" i nie mam z tym problemu. Jeśli są moje, to wolno mi.
× 6
@Airain
@Airain · prawie 2 lata temu
Ja nie mogę, mnie pisanie po książce boli :(
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Mnie nie boli. Poza tym zapamiętuję więcej pisząc, podkreślając czy jakoś inaczej oznaczając. Kocham książki, ale to są dla mnie, tak czy siak, przedmioty użytkowe.
× 4
@Airain
@Airain · prawie 2 lata temu
Z użytkowością się zgadzam, ale tak mam, że wszelkie znaczniki na tekście mi przeszkadzają. Nawet na ksero nie lubię fragmentów zaznaczać, bo potem mam uczucie, że mi w oczy włazi.
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Każdy używa tak, jak mu pasuje. ;-)
× 3
@meryluczytelniczka
@meryluczytelniczka · prawie 2 lata temu
Ja zaznaczam ołówkiem, ale tylko w swoich książkach.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Ja też kiedyś zaznaczałam, ale teraz najczęściej książki przekazuję dalej.
× 2
@MichalL
@MichalL · prawie 2 lata temu
Tak! Krzyczą, że spać nie można, a posłuchać muzyki to już tylko w słuchawkach. Długo się zastanawiałem jak je choć trochę przechytrzyć. Uśpić lament bądź napełnić nadzieją, że już niedługo nastąpi ich kolej. Kiedy krzyk w danej części regału staje się nie do opanowania, biorę książkę z tejże półki i na jakiś czas następuje spokój. Wziął jedną z nas, już blisko - szepczą między sobą. W międzyczasie krzyk podnosi się już z innej części regału, więc z kolejną książką robię analogicznie. Tak też sobie skaczę nie dopuszczając do zamieszek. Każdy bunt na większą skalę mógłby być nie do opanowania. Już widzę te taktyczne roszady, wypuszczanie samopas stworów z ich treści. Rzucanie na mnie klątw czy straszenie psychopatycznymi zwyrodnialcami. A mogłem lata temu wybrać lżejszą lekturę ;)
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
To brzmi jak początek niezłego opowiadania! Pisz pan dalej, jest szansa, że przejdziesz pan do następnej klasy. :D
× 4
@MichalL
@MichalL · prawie 2 lata temu
Hehe, pomysł ze stworami, wychodzącymi z książek wykorzystał już Rob Letterman - reżyser filmu "Gęsia skórka" (2015), ale same książki to co innego, choć mniej spektakularne jeśli chodzi o zagrożenie ;) Z drugiej strony i papierem można się zaciąć a książki z twardą oprawą i bardziej pokaźną liczbą stron to już waga ciężka hehe.
× 4
@S.anna
@S.anna · prawie 2 lata temu
Mam. "Zulejka otwiera oczy" mnie wołała. I "Silva rerum".
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Ja też mam takie książki, niestety jest ich dość dużo.
× 2

Archiwum

2022

2021

2019