Wallander ocalony. Oglądam właśnie trzeci odcinek. Sceptycznie podchodziłam do pomysłu (jak do wszystkich swoich świętości i prób ich naruszania) - jednak stwierdzam, że to jest dobre. Stary Wallander widoczny w młodym Wallanderze, rozkoszna bezradność i zarazem geniusz tej postaci świetnie pokazane. Jako fanka Kurta jestem usatysfakcjonowana. :)