Avatar @Jagrys

@Jagrys

Bibliotekarz
70 obserwujących. 51 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
70 obserwujących.
51 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.
sobota, 16 października 2021

Kawa suszona albo Jagrys na występach c.d.

Zostaliśmy zaproszeni do kumplostwa na inaugurację ich nowego, mega-wypasionego ekspresu do kawy. Kumpel-kawosz, kumpela w podobie - równa się okazja do obalenia winiasza.
Siedzimy, gadamy, śmichy-chichy. Kumpel celebruje czynności właściwe czyli preparowania espresso czemu Jagrys przyglądał się z zainteresowaniem. Kumpel ubijał kawę w łyżce z filtrem, gdy Jagrys nie wytrzymał. Otworzył dziób.
- A ta kawa jest dzisiejsza czy suszona? - zapytało Jagrysiątko z  miną niewiniątka i całą powagą, na jaką akurat było ją stać. 
Kumpela buchła śmiechem. Szczęście dziwnie prychnął i zakrztusił się swoją kawą po turecku.
Kumpel spojrzał na Jagrys jak na pieprzniętą i w sumie miał rację...
To stary numer, który Jagrys wywinie wcześniej czy później. O co biega?

...Działo się to dawno temu, gdy Jagrys parał się logistyką, czyli nie był do końca normalny.
Szefa też miał Jagrys z piekła rodem, więc z punktu stroszył kolce i dziabał kłem. Dla opowieści ważne jest, że: Szef wciągał kawę jak Hummer wachę, nasz "działowy" przelewowy ekspres do kawy  stał na stoliku obok grzejnika, jakieś dwa-trzy tygodnie wcześniej wódz uznał, że należy się nam jedna paczka kawy 250g miesięcznie, co nie przeszkadzało mu przychodzić do nas ją spijać. 
Godzina 7:30. Jagrys zmienia filtr w ekspresie. Dla wygody ustawił tackę z zużytym filtrem na grzejniku, gdy do naszej dziupli wparował szef.
- Jagrys! Kawa! Już! - zarządził.
- Dziesięć minut. - wycedził Jagrys, świadomy możliwości ekspresu "za pięć złotych" i sięgnął po zużyty filtr z kawą. 
Wodzu spojrzał Jagrysowi na ręce.
- A ta kawa to świeża jest?
Jagrys otaksował wzrokiem wilgotny filtr z nie mniej mokrą zawartością.
- Jakby wczorajsza... - bąknął bez przekonania a złe zaczęło w nim kiełkować.
-  Gdzie jest dzisiejsza?!? - ryknął szefo już czerwony na paszczy.
Furia w Jagrysie doznała zwarcia. 
- Sam zarządziłeś, że przysługuje nam jedna paczka kawy na miesiąc. - wyartykułował równym głosem Jagrys, choć w dzika furia w środku eksplodowała z mocą kwazaru. - Suszymy na grzejniku ostatnią kawę z poprzedniego dnia a rano parzy się ją od nowa. Na dzisiaj jest świeża.
Współpracownik Jagrys chyba zasłabł, bo zsunął się pod biurko i tam dziwnie charczał. Spieniony wódz przycichł i sklęsł w sobie. Prawie słyszeliśmy, jak pracują mu trybiki.
- Słuchaj...  - rzekł był już jak człowiek - Ja wiem, że macie limity i w ogóle, ale czy mogłabyś jednak zaparzyć świeżą kawę? Dziękuję. 
- Za dziesięć minut. - odparł Jagrys pstrykając ekspresem.
Szef opuścił wariatkowo zamykając za sobą drzwi. Jagrys łypnął ślipiem w stronę komilitona wciąż charczącego pod biurkiem.
- Dla twojego i mojego dobra: Melisa na biegu, razy dwa. 


Kumpel wysłuchał przypowieści. Kiwnął głową.
- U nas w firmie mówią: Po czym poznać logistyka? Bo ma zrytą psyche.
Jagrys wyszczerzył kły i uniósł kieliszek.
- Za wasz nowy ekspres! Żeby go nie suszyło. 
Ale wiecie... W firmie kumpla mają rację. 

#jagrys#przypadki#kawa#ekspres
× 12
Komentarze
@Airain
@Airain · ponad 2 lata temu
No co, no? A o suszeniu tzw. szczura nie słyszeli?
× 3
@Jagrys
@Jagrys · ponad 2 lata temu
Naonczas mówiło się na to "moczone skarpety" i dotyczyło głównie herbaty.
Z kawą to była nowość. Xq
× 3
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
Ty to potrafisz ustawić człowiekowi humor od rana na całą niedzielę 😂
Wystarczy przeczytać twój wpis i od razu pojawia się uśmiech od ucha do ucha 👍
× 1
@mikakeMonika
@mikakeMonika · ponad 2 lata temu
Uwielbiam Twoje opowieści. Masz świetne pióro! :)
× 1

Archiwum

© 2007 - 2024 nakanapie.pl