Mówił z determinacją, która upewniła Lorettę, że pokona wszystkie przeszkody i będzie walczyć, by uzyskać to, czego pragnął. - Kocham cię! Kocham cię, i jesteśmy razem, nawet jeśli ludzie nie zdają sobie początkowo sprawy, jak doskonała jest miłość. Objął ją i zanim zdała sobie sprawę z tego, co zamierza zrobić, jego usta dotknęły jej warg. Czuła jak jej ciało słabnie. Tego chciała, za tym tęskniła, choć nie śmiała się do tego przyznać. Całował ją, aż poczuła, że szybują w górę, do nieba...