... wiersz, który jest ze mną już od czasów liceum czyli ,,Tuptuś skwer niedzielny" z tomiku ,,Na cały regulator" Jerzego Harasymowycza.
Włosów błękitny pióropusz
twarz w rajskie ptaki
Siadła na ławce
powstali wszyscy
wzbiła kurz wyzwisk
Czy nikt z nas
nie fruwał z jaskółkami
nie chciał być ptakiem
Czy urodziliśmy się od razu
w inwalidzkim wózku dobrego wychowania
w którym każdy siedzi jak połamany
podając sztuczną rękę przywitań
Czy urodziliśmy się klęcząc
w klęczniku urzędnika
przed niepokalanym obrazem władzy
słynącym gospodarczymi cudami
Czy każdy wyjechał z łona Matki
mercedesem jak z garażu
i wszystkie jego uczucia są zmotoryzowane
na wzór nas starych
Czy nikt nie biegał po zawilcach
Gwizdy
Powietrzem poleciała suka
przez psa pokochana
rzucił ją pobożny garnitur
w prążki dobrych uczynków
siedzący świątecznie z rodzinką
Nogami zatupał - won
i miasto zatupało wieżami -
I rajski ptak uleciał stąd
tylko pióra pozostały
Ja to tępie panie
(spirytualia iluminowały z lic)
I siadł
zbawiony
w prążki kręcone
i zasypiała
jego głowa
wołowa
też zbawiona
Jak fiks