Koniecznie MUSZĘ się pochwalić. Otóż.
Dzisiaj w pracy był wzornik. We wzorniku była książka. Książka na tyle ciekawa, że postanowiłam ją znaleźć w internecie, najlepiej na stronie wydawnictwa, bo wiadomo, że na stronach wydawniczych można trafić czasami na naprawdę fajne promocje. No więc znalazłam Poznańskie Towarzystwo im. Iwana Franki, ale jakoś nie umiałam się przekliknąć z ceną, to znaczy zmienić jej nie potrafiłam z eurasków na złotówki.
Cofnęłam się więc ze sklepu do strony głównej (bo to zazwyczaj działa tak dobrze, jak restart komputera czy modemu) i...
I paczam i paczałkom swym nie wierzę, bo Poznańskie Towarzystwo im. Iwana Franki wrzuciło kawałeczek mojego tekstu (,,Stulecie Jakowa'' Wołodymyra Łysa) na swoją stronę główną! :3
Pijcie ze mną kompot! :3