Jeśli jeszcze nie wiecie, to mam Najlepszą Ciocię na Świecie, która mi wysyła czasem Paczuszki! A moja mama mówi, że jak mam Ciocię to mam też Kuzyna Lucka.
Fajnie mieć Kuzyna!
Ostatnio mama miała dużo Pracy Ze Wszystkim i mówiła, że czuje się jak hobbit rozsmarowany na zbyt wielu kromkach chleba czy coś, no i nie dała mi popisać na komputerze, ale teraz już mogę uderzać łapkami w klawiaturę więc to są moje zdjęcia i moje smaczki od Cioci i list od Kuzyna Lucka! :)
Dostałem megasmaczki (ale w ogóle mama się nie zna i jeszcze mi nie dała wszystkich, i co to ma być, powiedzcie mi?) i pyszną karmąskę, którą dostałem po tym, jak stwierdziłem, że już NIE BĘDĘ jadł swojej puszeczki z dziczyzną i jagodami, no bo umówmy się, ile Piesek może jeść takich samych puszeczek? No ja je jadłem zdecydowanie zbyt długo i już nie chcę. Moi ludzcy rodzice to się trochę wystraszyli (ale oni w ogóle są panikarze), że nie jem i teraz mam jeszcze lepsze puszeczki - takie z kaczuszką i króliczkiem, i ziołami, i marchewką, i olejem lnianym czy czymś - i one mi już smakują, i takie to mogę jeść.
Dostałem też psieśliczną miseczkę dla Pieska - teraz to moja ulubiona miseczka. To najlepsza miseczka do tego, żeby pić z niej wodę w upalne dni. O innych miseczkach to nawet zapomniałem, bo ta jest naj-faj-niej-sza. O.
Mama też coś dostała od Cioci - kubeczek na nóżkach i takie smakowicie pachnące płaskie rzeczy, których nie można zjeść mimo, że pachną jak jedzenie. Za to wkłada się je do tego przezroczystego takiego i coś się robi, i one potem pachną. Czujecie?
A, no i mama dostała też czekoladę, ale od razu ją schowała, bo powiedziała, że to jest Bardzo Niedobre dla Pieska i nie wiem, czy mogę jej wierzyć, ale chyba tak. I dostała też takie płaskie kolorowe cosie, ale nie mam pojęcia co się z nimi robi. Nie piszczą, więc to nie są zabawki... Detektyw Regis rozwiąże tę tajemnicę!
Jak już dowie się, co kryje się w Szeleszczącym Nietoperzu. Ale to opowieść na inną okazję.
Mówiłem już, że dostałem list od Kuzyna? Mówiłem. Ale nie mogę powiedzieć, co w nim było - bo Lucek prosił o zachowanie tajemnicy, a Pieski są w tym bardzo dobre - ale list był bardzo bardzo bardzo fajny i się z niego bardzo ucieszyłem. :)
Dziękuję Ciociu @LetMeRead,
Regis!